Ślązacy mniejszością etniczną - obrady w SejmieProjekt obywatelski, którego inicjatorem jest Rada Górnośląska, sprowadza się do dopisania do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych (karaimskiej, łemkowskiej, romskiej i tatarskiej), piątej - śląskiej. Organizacje zrzeszone w Radzie Górnośląskiej od kwietnia br. zbierały podpisy pod projektem nowelizacji ustawy. Zgodnie z prawem, aby zgłosić projekt obywatelski, w ciągu trzech miesięcy trzeba zebrać 100 tys. podpisów. W tym wypadku udało się zgromadzić 140 tys., co dało pewność, że posłowie będą musieli pochylić się nad tą społeczną inicjatywą. Projekt do tej pory jest wspierany m.in. przez europosła Marka Plurę (PO), posła Piotra Chmielowskiego (SLD) oraz senatora Kazimierza Kutza. Zdaniem lidera Ruchu Autonomii Śląska, Jerzego Gorzelika kluczowa dla losów projektu w Sejmie będzie postawa posłów Platformy Obywatelskiej. Inicjatorzy liczą na poparcie, przecież za pomysłem stoi 140 tys. osób, które złożyło swój podpis pod tym projektem obywatelskim, a także ich zaangażowanie. Wiadomo już, że szef śląskiej PO, Tomasz Tomczykiewicz, choć jeszcze nie było oficjalnej dyskusji na ten temat, będzie rekomendował klubowi, żeby projekt został skierowany do dalszych prac w odpowiedniej komisji sejmowej. Obowiązująca od 2005 r. ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym odróżnia mniejszość narodową od etnicznej poprzez kryterium utożsamiania się z narodem zorganizowanym we własnym państwie. Osoby należące do mniejszości mają prawo m.in. do używania i pisowni imion oraz nazwisk zgodnie z zasadami języka mniejszości, swobodnego posługiwania się tym językiem w życiu prywatnym i publicznie oraz nauki w tym języku lub samego języka. Prawne uznanie śląskiej mniejszości etnicznej zapewniłaby też fundusze m.in. na śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną, tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą.
|
reklama
|
Moim zdaniem przeznaczanie unijnych dotacji na takie dziwadła to kasa w błoto.
Edukacja regionalna ? Skoro uważają sie za mniejszość to czego sie jeszcze chca w tym temacie uczyć ?
W Bielsku-Białej od jakiegoś czasu wrze. Niechęć wobec wciskanych nam idei narodu śląskiego oraz autonomii jest wśród mieszkańców widoczna. Pytanie co na to mieszkańcy powiatu Cieszyńskiego. osobiście historyczny Ślask Austriacki to dla mnie nie Górny Ślask.
Wypowiedzcie się cieszyniacy!
Dodaj komentarz