Cały Świat obiegła wczoraj informacja, iż na słynnym moście Pont des Arts w Paryżu usunięte zostały "kłódki miłości" z imionami lub inicjałami zakochanych, którzy w ten sposób wyrażali swoje uczucia. Podobną decyzję podjęły nie tak dawno także władze Czeskiego Cieszyna zdejmując kłódki z barierek "różowego mostu", łączącego Cieszyn i Czeski Cieszyn.
Pierwsze "kłódki miłości" zaczęły pojawiać się na polsko-czeskim moście prawie trzy lata temu. Wtedy mieszkańcy Cieszyna i Czeskiego Cieszyna byli podzieleni co do pomysłu zainicjowanego przez samych zakochanych. Z biegiem czasu pomysł ten jednak przyjął się i "kłódek miłości" przybywało z tygodnia na tydzień. Już wtedy władze Czeskiego Cieszyna zaznaczały, iż dopóki nie będą one stanowić m.in. przeszkody w ruchu, to nikt nie będzie ich usuwał.
Podobnie jak w przypadku kłódek na moście Pont des Arts, ich wpływ na utrzymanie obiektu wpłynął na decyzję o usunięciu symbolu niezniszczalnej miłości. - W przypadku naszego mostu powodem nie były problemy z ograniczeniem nośności i zbytnim obciążeniem jego konstrukcji, a rdza z niskich jakościowo kłódek, która niszczyła powłokę ochronną kładki - wyjaśnia Dorota Havlíková, rzeczniczka Urzędu Miasta w Czeskim Cieszynie, dodając iż jeśli nowe kłódki nadal pojawiać się będą w tym miejscu, to na przykład raz w roku będą usuwane przez służby miejskie.
Czyli mamy czas bryndzy. Nic ciekawego.
Nareszcie!
Dodaj komentarz