, sobota 18 maja 2024
To nie był stracony sezon
Drużyna HC Frydek-Mistek - farmerski klub trzynieckich Stalowników w pięknym stylu wywalczyła awans do 1. ligi, czyli na zaplecze czeskiej Ekstraligi. Po ostatnim meczu sezonu zawodnicy fetowali sukces wspólnie z kibicami. fot: Marcin Mońka



Dodaj do Facebook

To nie był stracony sezon

MARCIN MOŃKA
Choć już trzynieccy hokeiści pierwszej drużyny przed ponad miesiącem zakończyli nieudany sezon, to jednak przez kolejne tygodnie wciąż wiele działo się zarówno na lodzie, jak i poza nim. I dopiero w minioną niedzielę po raz ostatni zagrała drużyna, w której składzie też regularnie pojawiają się gracze Stalowników z Trzyńca. Bardzo dobra postawa juniorów oraz drużyny farmerskiej sprawiły, że w przyszłość można spoglądać z optymizmem.

Nowy trener

Paradoksalnie jednak najsłabiej zaprezentował się w czasie ostatniego półrocza galowy zestaw graczy, którzy rywalizują w najwyższej lidze. Zajęcie ostatecznie 10. miejsca w lidze chluby klubowi nie przyniosło, a brak awansu do play-off okazał się już prawie katastrofą. Zawodnicy po odpadnięciu w barażach o fazę pucharową udali się na urlopy, natomiast wtedy swoją wzmożoną pracę rozpoczęli trzynieccy działacze. Na razie najważniejszą decyzją okazało się zaangażowanie nowego trenera - Vladimíra Kýhosa. Ten znakomity przed laty zawodnik (m.in. srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Sarajewie w 1984 roku) i doświadczony szkoleniowiec, dwukrotny medalista z Kometą Brno (srebro w 2014 i brąz w rok później) cieszy się ogromnym autorytetem wśród zawodników, z którymi pracuje, a ostatnio potrafił odmienić oblicze drużyny z Hradca Kralove. Tuż po przyjęciu oferty z Trzyńca zapowiedział, że żadnej kadrowej rewolucji nie przygotowuje. I właściwie wyartykułował to, o czym od dawna powtarzali hokejowi eksperci - w nieudanym sezonie u zawodników zawiodła przede wszystkim głowa i mentalne przygotowanie do sezonu.

Nowy trener nie zapowiada drastycznych zmian kadrowych, ale zapewne kilka wydaje się nieuniknionych. W ciągu najbliższych dni zawodnicy powrócą do treningów i zapewne wtedy zaczną zapadać pierwsze personalne decyzje. Kýhos podkreśla także ważną rolę, jaką w jego zespole powinna odgrywać utalentowana młodzież.

Złota młodzież

A utalentowanych juniorów w Trzyńcu nie brakuje, czego najlepszym dowodem są finałowe występy młodych Stalowników w turnieju rozgrywanym w Litomierzycach. Oceláři przeszli go jak burza, pokonując kolejno Pilzno (6:2), praską Spartę (9:2) i Vitkovice Steel (7:4), by w wielkim finale nie pozostawić po raz drugi żadnych złudzeń juniorom z Pragi (4:2). Do dużego sukcesu przyczynili się gracze znani z ekstraligowych występów, jak Lukáš Jašek, Lukáš Doudera czy Marian Adamek, ale także spory zastęp graczy, z których dorosły team powinien wkrótce mieć wiele pociechy.

Farma z awansem

Niewiele brakowało, by ten sezon mógł zakończyć się podwójną klapą - nie tylko Stalownicy nie osiągnęli przedsezonowych zamierzeń, ale w trakcie rywalizacji o awans na zaplecze Ekstraligi chwilę słabości przeżyli gracze Frydek-Mistek, czyli farmerskiego klubu z Trzyńca. Na szczęście wszystko skończyło się happy endem, a zespół naszpikowany zawodnikami z Ekstraligi nie pozostawił nikomu złudzeń, kto w tym sezonie zasłużył na awans. Do tego sukcesu walnie przyczynił się reprezentant Polski Aron Chmielewski - w sezonie zasadniczym rozegrał w barwach HC Frydek-Mistek 28 spotkań, zdobywając w nich 23 gole i 18-krotnie asystując. Kolejne punkty dorzucił w fazie play off, grając w 9 meczach i 7-krotnie pokonując bramkarzy rywali. - Każdy mecz traktuję poważnie i nie ma znaczenia, czy rywalizuję w najwyższej klasie rozgrywkowej czy też w 2. lidze. Na pewno było to cenne doświadczenie, a jako jeden z liderów tej drużyny myślę, że dobrze wykonałem powierzone mi zadanie - mówi polski napastnik.

Wielka feta kończąca sezon odbyła się we Frydku-Mistku w minioną niedzielę, gdy zawodnicy podziękowali kibicom za doping przez cały sezon. Było nie tylko przekonujące zwycięstwo z jabloneckimi Wilkami, ale także mnóstwo spotkań, wiwatów i gratulacji. W przyszłym sezonie więc klub z Trzyńca będzie mieć dwie ekipy w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych.

Aron Chmielewski z kontraktem

Reprezentant Polski zaliczył w tym sezonie kilkanaście spotkań w barwach Stalowników, i do końca wierzył w pomyślny obrót sprawy i awans do play-off. - Niestety ze względów regulaminowych nie mogłem od połowy lutego pomagać kolegom w Ekstralidze. Koncentrowałem się więc głównie na występach w 2. lidze. Zawsze wierzę z zwycięstwo i miałem nadzieję, że zespół Oceláři zagra w fazie pucharowej, stało się jednak inaczej - przyznaje napastnik.

Wychowanek Stoczniowca Gdańsk postanowił związać się ze Stalownikami na kolejny sezon. - Chcę grać zdecydowanie więcej niż w minionym sezonie. Mam w kontrakcie klauzulę, która pozwoli mi na zmianę barw klubowych, jeśli przez miesiąc nie pojawię się w trzynieckich barwach w ligowym meczu. Mam jednak wrażenie, że trenerom wciąż zależy na moich występach w Trzyńcu - mówi nam Chmielewski. Na razie jednak napastnik przede wszystkim koncentruje się na występach kadry narodowej, która już 23 kwietnia rozpocznie rywalizację w mistrzostwach świata Dywizji 1A, czyli zaplecza elity. Turniej po raz drugi z rzędu odbędzie się w Polsce, tym razem hokeistów przez tydzień będzie gościć katowicki Spodek.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama