Stalownicy blisko awansu do ćwierćfinałuW przedkole, gdzie osiem zespołów walczy o miejsce w ćwierćfinałach, Stalownikom do awansu brakuje już tylko jednego zwycięstwa. We własnej Werk Arenie w stu procentach wypełnili plan, dwukrotnie wygrywając z „Nafciarzami”. Nie były to jednak łatwe triumfy, rywale bowiem postawili trudne warunki, i niewiele brakowało, by z Trzyńca wyjechali z jednym zwycięstwem. - Wiedzieliśmy, że to nie my jesteśmy faworytami tej rywalizacji, jednak w sporcie nie takie historie się wydarzają. Nie składamy broni, i na pewno będziemy walczyć do końca - zapewniał nas Paweł Zygmunt, napastnik litwinowskiej Vervy i reprezentacji Polski. Choć dwa mecze w Werk Areny nie były spotkaniami o wyjątkowej urodzie, to jednak miały swoją dramaturgię, zarówno na lodzie, jak i na trybunach można było wyczuć atmosferę fazy pucharowej. W pierwszym spotkaniu Stalownicy okazali się lepsi już po 60 minutach, jednak o wynik musieli drżeć do ostatnich sekund - na szczęście w ostatniej minucie meczu, gdy rywale grali już bez bramkarza, golem do pustej bramki zwycięstwo przypieczętował Martin Růžička, najskuteczniejszy snajper Stalowników w historii ich ekstraligowych występów. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:1. Jeszcze więcej emocji przysporzył drugi pojedynek serii, gdzie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Po trzech tercjach wynik spotkania brzmiał 4:4, o rozstrzygnięciu decydowała dogrywka. W niej szczęście sprzyjało gospodarzom, którzy potrafili przechylić na swoją stronę szalę zwycięstwa. Bohaterem Stalowników został obrońca Jakub Jeřábek, który w meczu zdobył dwie bramki, w tym tą zwycięską. - Za nami dwa ciężkie mecze, jesteśmy jednak z wyników w pełni zadowoleni. Zebraliśmy w Trzyńcu pełną pulę, więc jedziemy do Litwinowa z dużymi nadziejami. I z pewnością wyciągniemy wnioski z błędów, które popełnialiśmy w dwóch pierwszych meczach serii. W obu spotkaniach było dużo emocji, sporo agresji, i twardej walki. Ale to jest specyfika fazy play-off - przyznaje Aron Chmielewski, napastnik Oceláři Trzyniec. Być może już dziś (sobota 11 marca) Oceláři zapewnią sobie udział w ćwierćfinale. Mecz w Litwinowie rozpocznie się o godz. 17.45. Termin ewentualnego drugiego pojedynku na lodowisku Vervy to niedziela 12 marca.
|
reklama
|
Dodaj komentarz