Rusza Rajd Estonii, Kajetanowicz i Szczepaniak gotowi do rywalizacjiSezon 2022 jak na razie należy do Kajetanowicza. Ustronianin po historycznym zwycięstwie w Rajdzie Safari jest na pierwszym miejscu w klasyfikacji sezonu swojej kategorii. To wszystko za sprawą fenomenalnej passy. Wcześniej w tym sezonie Kajto stawał na podium w Portugalii oraz Chorwacji. Kajetanowicz wie doskonale, jak walczyć o podium także w Estonii. Sukcesy świętował tu w 2021, 2016 i 2015 roku. - Uwielbiam estońskie odcinki specjalne i to uczucie prędkości. Pokonywanie wąskich dróg z odpowiednią precyzją i dalekie skoki to coś, co daje bardzo dużo frajdy, ale wymaga też zachowania koncentracji od początku do końca. Emocje towarzyszące każdej rozpoczynającej się rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata są wspaniałe, a my przystępujemy do niej jako liderzy swojej kategorii. To na pewno wynik, o którym nawet nie myślałem przed startem sezonu. Jednak to dopiero półmetek sezonu i nie wolno nam osiadać na laurach. Na każdym oesie musimy udowadniać swoją wartość. Mamy do tego narzędzia. Samochód jest odpowiednio przygotowany, a ja czuję się dobrze za jego kierownicą. Jak zawsze damy z siebie wszystko! - mówi reprezentant LOTOS Rally Team, Kajetan Kajetanowicz. Start rajdu zaplanowano na czwartek 14 lipca. Rywalizację zainauguruje krótki odcinek ERM o długości 1,66 km. Wielkie prędkości i dalekie skoki będziemy mogli oglądać od piątku. Rywalizacja będzie się toczyć na odcinkach Peipisääre (24,35 km), Mustvee (17,09 km), Raanista (21,45 km) i Vastsemõisa (6,70 km). Każdy zostanie przejechany dwukrotnie. Sobota to dwa przejazdy oesów Elva (11,73 km), Mäeküla (10,27 km), Otepää (17,08 km), Neeruti (7,79 km), a także powrót na piątkowy odcinek ERM (1,66 km). Wyjątkowo wymagająca będzie również niedziela, na którą złożą się odcinki Raadi (6,58 km), Kanepi (16,48 km) i Kambja (15,95 km). Dużym utrudnieniem dla zawodników będzie brak serwisu przed ich ponownym przejazdem. Łącznie zawodnicy będą walczyć na 313,26 km oesowych.
|
reklama
|
Dodaj komentarz