, poniedziałek 30 września 2024
Oceláři Trzyniec: Znów zabójczy początek
Aż 7 bramek zaaplikowali gościom z Vervy Litvínov hokeiści Oceláři Trzyniec. fot: Marcin Mońka



Dodaj do Facebook

Oceláři Trzyniec: Znów zabójczy początek

MM
Oceláři Trzyniec: Znów zabójczy początek

O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała znakomita pierwsza tercja spotkania. fot. Marcin Mońka


Oceláři Trzyniec: Znów zabójczy początek

Bramkarz Litvínova dwoił się i troił, jednak napastnicy Trzyńca byli nie do powstrzymania. fot. Marcin Mońka

Po przerwie na mecze reprezentacji rozgrywki wznowiła czeska Ekstraliga hokejowa. Zespół Oceláři podejmował w 21 kolejce spotkań ekipę HC Verva Litvínov. Przyjezdni nie postawili gospodarzom twardych warunków gry. Widzowie zgromadzeni na trybunach nie mogli narzekać na brak emocji. Zobaczyli też 10 bramek, w tym aż 7 zdobytych przez gospodarzy.

Mecz rozpoczął się od piorunującego uderzenia hokeistów z Trzyńca. W 3 i 4 minucie padły dwa pierwsze gole w tym spotkaniu, zdobyte przez Josefa Hrabala i Erika Hrňę. Gdy w 12 minucie na listę strzelców wpisał się Zbyňek Hampl stało się jasne, że gospodarze tego spotkania nie powinni przegrać. Zawodnicy z Litvínova stali się kolejną ekipą, która na własnej skórze przekonała się o ofensywnej sile Trzyńca w pierwszych minutach spotkania. Szybko stracone gole sprawiły, że goście na dość długo utracili ochotę do gry, a pierwsze składne akcje w ataku, zakończone strzałami na bramkę Trzyńca, przeprowadzili dopiero w 10 minucie spotkania.
W pierwszej tercji gospodarze mieli jeszcze kilka sytuacji na podwyższenie wyniku, lecz w bramce Litvínova w tej części gry był dobrze dysponowany Patrik Nechvátal, który już w 4 min, po stracie drugiego gola przez drużynę, zmienił na tej pozycjiMartina Volke.

Gdy na początku drugiej tercji na 4:0 podwyższył Jiří Polanský stało się jasne, że Trzyniec zapisze kolejne trzy punkty za zwycięstwo na swoim koncie. Wprawdzie gracze Vervy otrząsnęli się z przewagi gospodarzy i zdobyli dwie bramki (František Lukeš i Martin Hujsa), jednak pod koniec tercji znów na trzybramkowe prowadzenie wyprowadził gospodarzy David Květoň.

Trzecią tercję od mocnego uderzenia rozpoczęli goście: po raz drugi na listę strzelców wpisał się František Lukeš. Przez kolejne kilkanaście minut, mimo kilku prób, żadnej z ekip nie udało się zdobyć gola. Wiele emocji dostarczyła końcówka spotkania. Gracze Vervy wycofali bramkarza, aby zyskać przewagę jednego zawodnika w polu (obie ekipy grały wówczas w osłabieniu po obustronnych wykluczeniach). W efekcie mądrze broniąca się drużyna Oceláři nie tylko nie straciła bramki, ale potrafiła zdobyć jeszcze dwa gole, gdy krążek lądował w pustej bramce. Ich autorami byli ponownie David Květoň i Josef Hrabal. Mecz zakończył się więc wynikiem 7:3.
Po meczu trenerzy obu zespołów przyznali zgodnie, że kluczem do zwycięstwa Trzyńca w tym spotkaniu był początek meczu i szybko zdobyte bramki.

Po tym zwycięstwie hokeiści z Trzyńca z dorobkiem 36 pkt zajmują 5. miejsce w tabeli Ekstraligi. Do lidera z Liberca tracą 6 pkt. W piątek Oceláři udają się na wyjazdowy mecz do Pilzna, natomiast w najbliższą niedzielę będą podejmować we własnej hali drużynę Sparty Praga, obecnego wicelidera ligi. Początek spotkania o godz. 17.00.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama