"Zaciskanie pięści" zainaugurowało nowy cykl spotkań w Książnicy Cieszyńskiej"Gdyby to była prawda, pisaliby o tym w gazetach" Alfred Znamierowski urodził się w 1940 roku. Największy wpływ na jego późniejsze życiowe wybory miał nie ojciec, „oddany budowie socjalizmu”, lecz dziadek Czesław Znamierowski, filozof i wykładowca na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. To właśnie on w pewnym sensie nauczył 10-letniego Alfreda samodzielnego myślenia. Rozmowa dotyczyła Katynia i tego, kto był odpowiedzialny za popełnioną zbrodnię. - Gdyby to była prawda, pisaliby o tym w gazetach - skomentował dziesięciolatek informację o tym, że polskich oficerów wymordowało NKWD. Okazało się jednak, że w gazetach nie zawsze pisze się prawdę. "Nieprzejednany antykomunista" Sześć lat później Alfred Znamierowski miał już w pełni ukształtowane poglądy polityczne. Po latach, kiedy przeglądał teczkę z materiałami na swój temat zbieranymi przez komunistyczną bezpiekę, wiele razy przewijała się opinia "nieprzejednany antykomunista". Studiował geografię na Uniwersytecie Warszawskim, założył Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Afrykańskiej, któremu prezesował w latach 1963-1965. Otrzymał atrakcyjną ofertę pracy w CEKOP-ie (Centrala Eksportu Kompletnych Obiektów Przemysłowych), ale warunkiem było wstąpienie do PZPR. Alfred Znamierowski nie miał zamiaru robić nic wbrew sobie. Ojciec pomógł mu zdobyć paszport, w zamian za co obiecał mu, że po powrocie z Włoch przemyśli decyzję o wstąpieniu do partii. Do kraju nie miał zamiaru wracać. W 1965 roku wyjechał do Włoch, rok później otrzymał azyl polityczny we Francji. 16 września 1966 roku rozpoczął pracę w Radiu Wolna Europa. "Amerykanie nie zawsze są mądrymi ludźmi" Miał pracować w monitoringu (robić przegląd wiadomości, podawanych przez Polskie Radio), ze względu na "radiowy" głos trafił ostatecznie do produkcji. - W Radiu Wolna Europa panowała pełna swoboda wypowiedzi - wspominał bohater piątkowego spotkania. - Jedynym tematem tabu była sprawa granicy na Odrze i Nysie - przyznawał. Redaktorzy RWE obchodzili ten zakaz, emitując wypowiedzi z Londynu o polskiej granicy zachodniej. Odniósł się też do kwestii finansowania RWE. - Amerykanie nie zawsze są mądrymi ludźmi - stwierdził Alfred Znamierowski. Jako, że Kongres nie ma własnego budżetu, strumień pieniędzy do RWE szedł przez budżet CIA. Wspominał też o niechętnym RWE amerykańskim senatorze Franku Churchu. - Pożytecznych idiotów sowieci mieli nawet w Kongresie Stanów Zjednoczonych - komentował. W 1976 roku ze stanowiska dyrektora RWE zrezygnował Jan Nowak-Jeziorański. - Nie lubiłem go, choć szanowałem. Był świetnym szefem - mówił Alfred Znamierowski. Dwa lata później ten ostatni zakończył pracę w RWE i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. - Projektowałem flagi w San Diego, później zostałem dyrektorem artystycznych największej na świecie wytwórni flag w New Jersey - opowiadał. W dalszej części spotkania Alfred Znamierowski mówił o swojej działalności w Ruchu Polityczno-Społecznym Pomost, jak lobbował na jego rzecz w Waszyngtonie, o pracy w Głosie Ameryki (Voice of America), pobycie w Rzymie w latach 1987-1989, gdzie był korespondentem właśnie Głosu Ameryki, i o współpracy z Solidarnością Walczącą. "Tu mi się podoba, tu się dobrze czuję" W 1995 roku po 29 latach wrócił do Polski. Przez krótki czas był w 1998 roku wiceprzewodniczącym Rady Programowej AWS do spraw zagranicznych, jednak nie było zainteresowania, aby wykorzystać doświadczenia i kontakty zdobyte przez Alfreda Znamierowskiego w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych. - W polskiej polityce dominuje BMW: bierny, mierny, ale wierny. A ja nie byłem ani bierny, ani wierny - stwierdził. Dzielił się też spostrzeżeniami na temat kondycji polskiego dziennikarstwa. Wśród pytań publiczności, jedno dotyczyło, dlaczego zdecydował się osiedlić na Śląsku Cieszyńskim. - Do pracy potrzebne są mi telefon, poczta i internet. Tu mi się podoba, tu się dobrze czuję - wyjaśniał Znamierowski.
|
reklama
|
15 grudnia to nie był piątek ! Chyba gazeta codzienna przysypia albo pisze o dniu dzisiejszym czyli sobocie 15.12
dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd.
Dodaj komentarz