Wojciech Wandzel i skoczowscy pasjonaci fotografii pochwalą się swoimi pracami.Uczestnicy warsztatów to osoby w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach, wykonujące na co dzień różne zajęcia. fot. Wojciech Wandzel - Po dwóch spotkaniach poczułam jakbyśmy znali się od zawsze - mówi Marta Sepelak. fot. Wojciech Wandzel Warsztaty to również okazja do wspólnuch wyjazdów. fot. Wojciech Wandzel Zdjęcie uczestników Skoczowskich Warsztatów Fotograficznych będzie można zobaczyć w skoczowskim ARTadresie już od 4 stycznia. fot. mat. pras. Skoczowskie Warsztaty Fotograficzne to cykl wykładów prowadzonych przez fotografa Wojciecha Wandzla, w trakcie których uczestnicy mają okazję poznać zagadnienia związane z kompozycją, ekspozycją, pos produkcją oraz prezentacją zdjęć. Zdobytą wiedzę wykorzystują później w praktyce nie tylko w studio, ale i podczas wyjazdów w plener. Wszyscy jednak podkreślają, że nie to czyni tych zajęciami tak wyjątkowymi, jak to, że w ich trakcie panuje naprawdę niecodzienna atmosfera. Wokół Wojciecha Wandzla (fotografa, m.in. członka Związku Polskich Fotografów Przyrody, laureata licznych konkursów fotograficznych oraz oficjalnego fotografa Krakowskiego Biura Festiwalowego) zgromadziła się grupa kilkudziesięciu osób, które połączyła wspólna pasja jaką jest fotografowanie. To osoby w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach, wykonujące na co dzień różne zajęcia. Większość z nich przyszła na zajęcia, bo po prostu chciała nauczyć się robić jeszcze lepsze zdjęcia. Dla innych, jest to okazja do oderwania od codziennych zajęć i znalezienia chwili tylko dla siebie. Piotr Kulisz, który pracuje w Teksidzie mówi, że przez wiele lat jego pasją był ogród i to jemu poświęcał każdą wolną chwilę. Fotografowanie pojawiło się przez przypadek cztery lata temu. - Przyszedłem na warsztaty, bo chciałem nauczyć się robić dobre zdjęcia. Tak mnie to jednak wciągnęło, że pasjonuję się tym do dziś - opowiada. A fotografowanie stało się jego nowym hobby. - Zawsze wydawało mi się, że nie mam cierpliwości, a teraz potrafię stać w jednym miejscu i czekać na coś trzy godziny. To mnie odpręża, to jest to, co odkryłem dzięki fotografowaniu - dodaje. Znajomi Piotra mówią, że jest mistrzem makrofotografii. Jednym z jego ostatnich sukcesów to zwycięstwo w konkursie zorganizowanym przez Lokalną Grupę Rybacką Żabi Kraj. Laureatami zresztą w tym konkursie jest również dwójka innych uczestników warsztatów: Barbara Karnas oraz Radek Krzempek. Takich przykładów można znaleźć więcej. Kilkoro z biorących udział w warsztatach na co dzień współpracuje również z portalem gazetacodzienna.pl fotografując dla nas najważniejsze wydarzenia w regionie. Udział w warsztatach to nie tylko okazja do poprawienia swoich fotograficznych umiejętności. Marta Sepelak pochodzi z Dolnego Śląska. Dzięki zajęciom szybciej zaaklimatyzowła się w Skoczowie, gdzie obecnie mieszka. - Po dwóch spotkaniach poczułam jakbyśmy znali się od zawsze. Łączy nas jedna pasja i myślę, że wszyscy, którzy tutaj przychodzą, czują podobnie - mówi i podkreśla, że dzięki wspólnym wyjazdom w plener mogła zobaczyć miejsc na Śląsku Cieszyńskim, których w zwykłych okolicznościach pewnie by nie zobaczyła. Marta szczególnie lubi fotografować ludzi. - Staram się zwrócić uwagę na to, co dana osoba ma wyjątkowego w sobie - opowiada. Czym jest dla niej robienie zdjęć? - Wielką, fascynującą przygodą. Dzięki temu mogę znaleźć się w miejscach i poznać ludzi, których pewnie nigdy bym nie zobaczyła - stwierdza. Podobne słowa można usłyszeć od zdecydowanej większości uczestników fotograficznych zajęć. Piotr i Marta wspólnie z 28 innymi uczestnikami warsztatów będą mieli teraz okazję do zaprezentowania swoich zdjęć. Już w środę, 4 stycznia, o godz. 18.00 w skoczowskim ArtAdresie Rynek 18 odbędzie się wernisaż wystawy "Dwa w Jednym". Będzie to połączenie dwóch prezentacji: zdjęć wykonanych przez uczestników Skoczowskich Warsztatów Fotograficznych oraz ich portretów autorstwa Wojciecha Wandzla. Dzięki temu, oglądający będą mieli okazję zobaczyć autora zdjęć zaraz obok jego prac. - Chciałem uchwycić uśmiechnięte twarze, tak, aby oglądający poczuł pozytywną energię. Energię, którą czują ludzie, kiedy mają w swoich rękach aparat - mówi o swoich portretach Wandzel.
|
reklama
|
Wystawa ekstra!! warta zobaczenia i polecenia
Jak się nie umie robić zdjęć to sie kupuje "rybie oko" ;P
plakat denny, infantylny
Łubu dubu...
jest pasja, są emocje, są zdjęcia!
zazdroszczę uczestnikom warsztatów, że mogli tego doświadczyć
myślę, że wystawa będzie wyjątkowa, zapowiada to plakat i artykuł
Dodaj komentarz