Ostrawa gra. Za kilka dniTo prawda, że motorem napędowym festiwali jest zwykle system gwiazdorski - wykonawców cieszących się takim statusem w czasie minionych edycji było wielu, nie zabraknie ich także w tym roku. Z tej perspektywy szalenie ciekawie zapowiadają się koncerty kilku wykonawców, cieszących się już pewną "kultowością". Z nowym albumem do Ostrawy przyjedzie islandzki ensemble Sigur Rós - sądząc po entuzjastycznym przyjęciu nowego materiału podczas niedawnego koncertu zespołu w Warszawie, także ostrawska publiczność nie powinna poczuć niedosytu. Jeśli poruszamy się już po skandynawskich rejonach - z nowym materiałem na Colours pojawi się szwedzki duet The Knife. I tu zapewne na słuchaczy i fanów grupy czeka niespodzianka - najnowsza płyta zatytułowana "Shaing The Habitual" zaskakuje, a mistrzowie melancholijnych uniesień ostatnio na koncertach proponują rodzaj muzycznego misterium, nieobliczalnego i nieprzewidywalnego. Czy będziemy jego świadkiem także w Ostrawie - przekonamy się już za kilka dni. Koncerty największych festiwalowych gwiazd odbędą się na największej festiwalowej scenie (Česká spořitelna stage). To tam usłyszymy również supergrupę Tomahawk (którą tworzą m,in. Mike Patton znany z Faith No More czy też John Stanier z Helmet i Battles) oraz Woodkid, projekt francuskiego reżysera teledysków, gitarzysty, tekściarza i wokalisty Yoanna Lemoine'a, który w Ostrawie zaprezentuje m.in. utwory z albumu "The Golden Age", który ukazał się w marcu tego roku. Podczas czterech festiwalowych dni usłyszymy także innych pieśniarzy, czy to neofolkowych (Damien Rice) czy też nawiązujących do amerykańskich tradycji balladowych (Jamie Cullum). Festiwal Colours of Ostrava startował jako impreza etno i world music, i choć przez lata zmieniał znacząco swój profil, nigdy nie odcinał się od korzeni. To dlatego tak mocno co roku jest reprezentowany właśnie ten nurt. Stąd na kilku scenach wystąpią zarówno muzycy z Europy, ale także Afryki czy Ameryki Południowej. CoO to także najlepsza okazja, by lepiej przyjrzeć się muzyce naszych sąsiadów. Spośród kilkudziesięciu czeskich wykonawców warto zwrócić uwagę m.in. na koncert legendy undergroundu - Plastic People of The Universe, a także reprezentantów młodszych pokoleń, jak choćby nujazzową formację Lesní zvěř czy jedną z najoryginalniejszych grup ostatnich kilkunastu miesięcy - transowe Vložte kočku. Colours of Ostrava rozpocznie się 18 lipca i potrwa do 21 lipca. Wszystkie informacje na temat festiwalu w polskiej wersji językowej znajdują się na stronie: www.colours.cz. Wciąż można kupić karnety na festiwal. Do 18 lipca kosztują 1990 koron, od dnia rozpoczęcia imprezy - 2100 koron. Karnety można zamawiać poprzez polski sklep internetowy joyStore by Joytown. Portal gazetacodzienna.pl jest polskim patronem medialnym Festiwalu Colours of Ostrava
|
reklama
|
Dodaj komentarz