Na łorlapie poczytomy po naszymu: "Jako dwo ożrali chłopy nie boli sie straszoka" (dźwięk)
f.j.dral@gazetacodzienna.pl. Bo przeca każdy mo cosi fajnego do rzeczy i mogymy tak jako teraz bez wadzynio pisać se dalij po naszymu.
Jak żech ostatnio pisoł, teraz dóm Wóm kapke spocznóć i zrobjymy se fajrant od tego pisanio. Jak sie Wóm spómni na łorlapie pomówić na insze tematy, to mi to napiszcie: F.J. Dral czyta opowiadanie Karola Piegzy "Jako dwo ożrali chłopy nie boli sie straszoka", z książki "Tam pod Kozubową"
|
reklama
|
" Czarna Julka" to według mnie najlepsza pozycja, która wyszła spod pióra G.M. Każdy, komu jest bliski Śląsk, powinien tą książkę przeczytać. Bo warto.
wielkie uznanie dla warsa, za starania zw. z ukazaniem się pozycji G.Morcinka a wcześniej, A.Kupiec!
Polecam "Czarną Julkę" - już czytam. Świetna na wakacje :))
Proponuje wakacje z Morcinkiem-wlasnie po 50 latach ukazaly sie jego dwie pozycje -Ondraszek i Czarna Julka. Obie ksiazki wprowadzaja nas w atmosfere zycia spoŁecznosci Slaska Cieszynskiego jedna w XVIII w- Ondraszek a druga na poczatek XXw.Sporo gwary i sporo wiedzy,takze smiechu -w sam raz na lato na lezaku i przy wodzie.Pozdrowienia z wakacji.
Widze postep. Okladka z ksiazki jako loogo, Pani Anieli Kupiec i jej poezja i literatura niech jest podstawa do odbudowania gwary na Slasku Cieszynskim. To niezwykla postac, ktora zachowaŁa nieskazona mowe naszej zimi wynoszca ja do jezyka literackiego.
Dodaj komentarz