Kompozytor Roman Berger z nagrodą Związku Kompozytorów PolskichRoman Berger urodził się w 1930 roku w Cieszynie. W 1952 został zmuszony przenieść się wraz z rodziną do Bratysławy wskutek represji stalinowskich. Jest autorem ponad 40 kompozycji oraz prac z zakresu teorii muzyki. Za swoją twórczość kompozytorską otrzymał szereg nagród i wyróżnień. W 1988 Uniwersytet w Wiedniu przyznał Romanowi Bergerowi nagrodę im. Herdera za całokształt twórczości kompozytorskiej i teoretycznej. W 1999 Walny Zjazd Związku Kompozytorów Polskich nadał mu godność członka honorowego. W 2007 otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis". - Kompozytor Roman Berger jest również wybitnym teoretykiem czy może raczej należałoby powiedzieć - filozofem muzyki, bo muzyka zajmuje jego myśl nie tyle w aspekcie warsztatowo-technicznym, co w znacznie szerszym kontekście społeczno-kulturowym. Zresztą nawet myślenie o samej muzyce jest u Bergera swoiste: Punktem wyjścia jest dla mnie - pisze Berger - doświadczenie, które w nauce o muzyce właściwie nie występuje: doświadczenie fascynacji. W dzieciństwie było to doświadczenie fascynacji dźwiękami, po wojnie - fascynacji 'wielką muzyką' przeszłości, później różnymi dziełami Nowej Muzyki. Chcę przez to powiedzieć, że mój konflikt z nauką o muzyce dotyczy samej istoty muzyki, a nie tylko jej standardowej interpretacji estetycznej czy ideologicznej. W rzeczy samej Roman Berger chyba nigdy, w żadnym kontekście, nie traktuje muzyki obojętnie. Jego analiza muzyki nie ma nigdy znamion "obiektywnego" naukowego podejścia. Ale również jego muzyka nie jest ani obiektywna, ani obojętna; przenika ją pasja i emocjonalne zaangażowanie twórcy - pisze o kompozytorze Małgorzata Kosińska na łamach portalu culture.pl. Nagroda Związku Kompozytorów Polskich, którą uhonorowany został Roman Berger, przyznawana jest od 1949 roku. Wyróżnienie to zostało ustanowione w 25-lecie istnienia Związku z myślą o osobach i instytucjach szczególnie zasłużonych w propagowaniu polskiej muzyki współczesnej. Urodzony w Cieszynie muzyk doceniony został "za wybitną twórczość kompozytorską i inspirujące prace z dziedziny filozofii i teorii muzyki". - Zbyt wiele w życiu słów używałem. Są chwile, gdy odpowiednich słów, mimo rutyny i wprawy, brakuje - powiedział, cytowany przez Polską Agencję Prasową, odbierając nagrodę z rąk przewodniczącej jury Zofii Helman. - Słowo honoru, nie czuję się mistrzem niczego. Jeśli coś z tej mojej pracy wynikło, jakieś porozumienie ludzkie i artystyczne, jest to sprawa synergii i jest to moje wielkie szczęście, że znaleźli się ludzie, którzy na moją muzykę zareagowali - dodał.
|
reklama
|
Dodaj komentarz