, poniedziałek 13 maja 2024
CO TYDZIYŃ PO NASZYMU: Fajermóni majóm łostude ze skarbowym
"...plaskate depo...". fot: FJD



Dodaj do Facebook

CO TYDZIYŃ PO NASZYMU: Fajermóni majóm łostude ze skarbowym

F.J.DRAL
CO TYDZIYŃ PO NASZYMU: Fajermóni majóm łostude ze skarbowym

"...głymboko w zadku...". fot. FJD


CO TYDZIYŃ PO NASZYMU: Fajermóni majóm łostude ze skarbowym

”...”WYMIANA” sie mianuje...”. fot. FJD

"Gdo sie za swój jynzyk wstydzi takim niech sie każdy brzidzi" .

SZPACYRKYM PO CIESZYNIE

"Moja ty słodko cieszyńsko mowo
być zawsze do prawjynio gotowo
a jak cie uż żodyn nie bydzie rozumioł
to jyny wiater bydzie po naszymu szumioł"

POZÓR! Kiery nimo chynci tego czytać, abo kansi wraził łokulory, abo mo moc roboty i łoczy go bolóm to se może tego posłóchać jak prziciśnie ”kursywom” na tóm czornóm szczałke w tej szarej kostce, kierom nóndzie zaroz pod spodkym.

Sie kansi zafajczy

I tak my szpacyrowali aż my znaszli sie przi chałupie w kierej urzyndujóm fajermóni s Krasnej. Czegosi tu nie rozumiym, bo to jejich depo je jakisi plaskate i nie wiym jako abo skónd sie dziwajóm jak sie kansi zafajczy. Insze depa majóm jakisi przibudówki, kiere majóm takóm zwyżke coby śni było cosi widzieć i potym narobić larma: GORE! GORE! GORE! Nie widać też tam żodnych wielkich dwiyrzi przez kiere mógłoby wjechać do postrzodka wielki fajermóński auto. Szyld jednakowóż majóm OSP Krasna-Cieszyn i trzeja nóm wierzić w jejich chynci do gaszynio łognia. Zawsze fajermóni swoji depo mieli też dlo ludzi i robili w lecie rozmajte festyny a ci co majóm wiynkszóm sale to aji wiesiela. Słyszołech, że uż łod łóńskigo roku sie im to nie kalkulyruje, bo każde przedane piwo, szwiertke kwitu i zagrzoty wórszt muszóm wklepać do kasy fiskalnej, coby nieskorzij s tego eszcze zapłacić jakisi procynta do skarbowego. Je to gupota, bo przeca fajermóni zarobióne tych pore złotych dokłodajóm se do swjich sikowek, abo inszych fajermóńskich wiecy. To yno u nas tak je, że jak gdo je biydny i nie robi ostudy to eszcze trzeja cosi łod niego wysmyczyć. Zaś ci ło kierych łostatnio wszyndzi słyszeć bieróm tela wiela chcóm i żodnego strachu nimajóm, bo wiedzóm, że za zdrowi każdy do tela pinidzy wiela może. Zoroz za płotym je brama za kieróm widać pieknóm chałupe przi kierej rosnóm prawie same choiny i choinki. W placu je też tam jakisi warsztat co sie ”WYMIANA” mianuje, ale je tak głymboko w zadku, że ciynżko go je uwidzieć. Tyn jejich biydny szyld s kierego nie bardzo idzie sie wywiedzieć w czym robióm ty rozmajte wymiany i w jakich łoknach wekslujóm szyby, isto klijynów im nie naganio.

Mini słownik:

  • fajermón - strażak,
  • sie dziwajóm - patrzą się
  • depo - strażnica,
  • larmo - krzyk
  • kansi - gdzieś,
  • dwiyrze - drzwi,
  • postrzodek - środek,
  • sztwiertka kwitu - ćwiartka wódki,
  • wórszt - kiełbasa,
  • wieca - rzeczy,
  • kiery - który,
  • mianuje - nazywa się,
  • wekslować - wymieniać.

    Miyjcie sie wszedcy dobrze i wiesiołego popióntku!

    Dzisiejszy tekst ma tytuł "Sie kansi zafajczy".

  • Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
    Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

    Zgoda jak by było samo strzyżenie, wyrywanie to trudno by było się domyślić, Nie jestem taki mądry jak Ty, ale doskonale wiem co tam robią, bo nauczyli mnie za komuny czytać ze zrozumieniem. Przecież tam jak byk jest napisane wymiana : Hamulców klocków i czegoś tam co mają samochody, a nie konne wozy., przecież to każdy matoł pojmie w erze powszechnej motoryzacji, Jak będzie napisanie Wyrywanie: zębów, czy plombowanie to czy sobie ktoś pomyśli. Wyrywają co? Palce, nogi, albo, włosy Rżnięcie: "desek "dopisane nizej pod powyższym jasno sugeruje , że rżnięcie to nie to co niektórzy mają na myśli Przepraszam,że tak opisuję , ale jak widać muszę Ci to łopatologicznie wyoślić. Więc przypatrz się temu szyldowi jeszcze raz WYMIANA: - tłumików, -klocków itd. chyba jesteś nietutejszy z innej epoki, i nie wiesz w czym się coś takiego wymienia. Na dole jest nr. telefonu dla tych co nie pojmują i mogą się zapytać co im w tym warsztacie mogą wymienić. Co tu jeszcze jest niezrozumiałego, A może słowo "WYMIANA" jest nazwa zakładu? To jest właśnie taka przewrotność reklamowa podprogowa, właśnie na niniejszym widać jak ta reklama podprogowo zadziałała, teraz każdy , kto czyta te gwarowe felietony wie, że w Krasnej jest warsztat wymieniający tłumiki.
    Widać na przykładzie jak to jest u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem. Gdzie ja coś o gwarze w pierwszej części postu pisałem? Było tak Cytat 'Jakoś nie mam problemu ze zrozumieniem w czym się wymienia tłumiki." koniec cytatu. Gdzie tu jest o gwarze? W drugim było nadmienione,że nie podobają mi się germanizmy . Mam takie prawo, że mi się coś podoba czy nie. Przeczytaj parę razy, a może zrozumiesz.

    Przysłowia są mądrością narodów i jest takie jedno, które tu pasuje: " W mądrej głowie dość dwie słowie" Jakoś nie mam problemu ze zrozumieniem w czym się wymienia tłumiki. Czy nie widzicie,że ten szyld krzyczy tu jest "WYMIANA : " nie naprawa konserwacja czy co tam jeszcze, Co jeszcze posiada tłumniki, i hamulce?, Myślę jakby wymieniał w walcach drogowych to by małymi literami dopisał. Tak na marginesie: napisałem ten post dlatego, bo pomyślałem, że autor by się pewniej domyślił jakby zostało napisane germanizmami, w naszym "jynzyku" którego się autor nie wstydzi jak pisze we wstępie.

    Gdybyś był taki mądry jak to w tym przysłowiu,które zacytowałeś to byś wiedział,że nasza gwara to jest kompilacja staropolszczyzny z czechizmami/ bohemizmami i germanizmami i to jest fajne.A może nie jesteś tu stela i nie wiesz o co się rozchodzi.Przecież rodowity cieszyniak do dzisiaj mówi na kierownicę volant a na na rurę wydechową auspuff. Ja to czytam i myślę,że felietoniście chodzi wyłącznie o to,że jeżeli ktoś kto zajmuje się "tą wymianą" mało wyraziście się zareklamował.Per analogiam można by było na zakładzie fryzjerskim powiesić szyld-"STRZYŻENIE" , na zakładzie dentystycznym "WYRYWANIE" a na tartaku" RŻNIĘCIE" Możemy się jeszcze długo spierać i to jest budujące ale ja te felietony odbieram jako zabawę i przypominanie zapominalskim naszej gwary. A jeżeli jest to w formie cotygodniowych felietonów to jestem za.Chętnie też bym coś napisał,ale nie czuję się n siłach.

    Hm. Jak by było wyoślone : Wekslowani auspufów albo brymz, to byś się lepiij wywiedzioł?

    Kaktus posłóchej: żebyś tam był to byś uwidzioł,żę rozchodzi sie ło to,że tyn warsztat/zakład nimo żodnego miana jyno pisze WYMIANA wielkimi literami.Jo tam miyszkóm i wiym.I nima znaczenio czy to bydzie vyfuk/auspuf/rura wydechowa abo brzda/brymza/hamulec,bo mie sie zdo,że tymu co to pisze rozchodzi sie ło to w jakich wiecach to wymiyniajóm.Jo żech tego też nie widzioł i dziepro dzisio ciepło mi sie to na łoczy jak żech tam szeł.

    Dodaj komentarz

    Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
    • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
    • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
    • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

    Więcej informacji na temat formatowania

    Image CAPTCHA
    Wpisz znaki widoczne na obrazku.
    reklama
    reklama