Sporą odwagą wykazali się policjantka oraz strażnik miejski z Czeskiego Cieszyna. Nie czekając na przyjazd straży pożarnej na własną rękę podjęli się ewakuacji mieszkańców z płonącego domu.
Do zdarzenia doszło w środę w Czeski Cieszynie. Pożar został zauważony około godz. 2.30. Wspólny patrol policji i straży miejskiej zauważył gęsty dym wydobywający się z piwnicy budynku mieszkalnego przy ul. Jabłonkowskiej. W wyniku powstałego w kotłowni pożaru pieca wnętrze domu niemalże całkowicie wypełniło się gęstym, silnie duszącym dymem. W związku tym konieczna była natychmiastowa ewakuacja jego mieszkańców.
- Patrol nie dbając o swoje bezpieczeństwo postanowił nie czekać na przyjazd straży pożarnej. I sam podjął się natychmiastowej ewakuacji mieszkańców - informuje Dorota Havlíková, rzeczniczka UM w Czeskim Cieszynie. - Policjantka oraz strażnik wynieśli z płonącego domu 3-miesięczne oraz 3-letnie dziecko. Wybudzona przez patrol kobieta wyniosła z płomieni trzecie dziecko. Aby zapobiec ich wychłodzeniu umieszczeni zostali w radiowozie, zaś strażnik miejski wrócił do domu, by pomóc w ewakuacji starszej kobiecie. Dwaj przebywający w domu mężczyźni upuścili go o własnych siłach - opowiada Havlíková
w polske pewnie by bohaterowie strazy miejsckiej dali mandat za to ze im wybuch pozar ....
Nale hruza kany toć szykoni ludzie.Mało że patrolujóm to jeszcze sie dziwajóm czy sie kaj kómu krziwda nie robi
Bravo, gratulacje !
Dodaj komentarz