ZBM Cieszyn: Masz długi? Możesz je odpracować

Problem zadłużenia mieszkań to nie tylko problem Cieszyna, ale większości miast, które zarządzają mieszkaniami komunalnymi. ZBM zarządza obecnie 162 budynkami i ponad 2 tys. mieszkań. 48 proc. najemców ma zaległości czynszowe. Zaległości te wahają się od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Czynsze w mieszkaniach zarządzanych przez Zakład Budynków Miejskich ustalane są zawsze indywidualnie. Uzależnione są od standardu lokalu oraz sytuacji materialnej najemców. Ci mniej zarabiający mogą liczyć na obniżenie czynszu. Spółka uruchomiła też internetową stronę z bankiem mieszkań. Skierowana ona jest do wszystkich osób z powiatu cieszyńskiego zainteresowanych zamianą mieszkań. Mimo tego zadłużenie najemców to spory problem, a wysokość odzyskanych zobowiązań jest zdecydowanie niezadowalająca.

W spółce funkcjonują różne programy oddłużeniowe. Najemcy mają możliwość rozłożenia długu na raty, odroczenia jego spłaty na okres jednego roku. - Niestety te formy nie są wystarczające i zadłużenie najemców ma tendencje wzrostowe - przyznaje Elżbieta Domagała, prezes zarządu Zakładu Budynków Miejskich w Cieszynie, która dodaje, że o możliwości odpracowania długu z tytułu niepłacenia czynszu myślano już od dłuższego czasu. Zdarzało się nawet, że pojedyncze osoby takie prace na rzecz spółki wykonywały. - Do tej pory jednak ich zarobek w pierwszej kolejności zajmowany był przez komornika, na przykład na zadłużenie alimentacyjne i inne tytuły, które mają pierwszeństwo zaspokojenia przed nami - zauważa Domagała.

Dzięki wprowadzanemu programowi oddłużenia teraz ma być inaczej. Mimo, że wcześniej do ZBM zgłaszały się osoby, które chciały odpracować swoje zadłużenie, to były wątpliwości prawne, jak je traktować. Wiadomo już, że możliwe jest zastąpienie świadczenia pieniężnego płacenia za czynsz świadczeniem rzeczowym, ale w takim rozumieniu, że nie jest to dochód, a zatrudniona osoba nie jest pracownikiem w rozumieniu przepisów Kodeksu Pracy.

Osoby objęte programem nie będą mogły wykonywać jednak wszystkich prac, którymi zajmuje się ZBM, ale tylko tzw. roboty pomocnicze. Wśród nich jest m.in. sprzątanie strychów, dozorowanie budynków, sprzątanie podwórek, czy malowanie ogrodzeń. Każda z tych prac będzie wyceniona, a jej wartość pomniejszy dług osoby wykonującej pracę. - O tym, jaka będzie to praca, i komu zostanie przydzielona zdecyduje zespół mediacyjny. Jego członkowie będą indywidualnie rozmawiać z każdym dłużnikiem, aby dostosować sposób oddłużenia do sytuacji danej osoby, również poprzez zastosowanie innych dostępnych programów - podkreśla prezes zarządu Zakładu Budynków Miejskich.

Z programu odpracowania długu nie będą mogli skorzystać jednak wszyscy najemcy. - Program skierowany jest do osób, które są najemcami lokalu komunalnego lub byli najemcami i utracili ten status z powodu zaległości czynszowych, jednak nie z innych powodów. Dług musi być stwierdzony nakazem zapłaty, a dochód osoby w przeliczeniu na jednego członka gospodarstwa domowego nie może przekroczyć 80 proc. najniższej emerytury - wylicza Domagała.

- Program ma służyć osiągnięciu lepszych wyników windykacyjnych, ale nie może być alternatywą do płacenia czynszu z tytułu najmu. Jest jednak szansa, że kiedy połączymy wszystkie instrumenty pomocowe służące oddłużeniu to najemcy zdecydowanie zmniejszą swoje zaległe należności - podkreśla Domagała.

Na początek z programu skorzysta 10-15 osób. Jeśli przyniesie on spodziewane efekty to na pewno będzie kontynuowany w przyszłości.

Więcej informacji na temat programu odpracowywania zaległości czynszowych oraz banku zamian mieszkań znajdziesz tutaj.