SZEF KUCHNI Adrian Salamon POLECAPrzedstawiamy Państwu jeden z najbardziej popularnych zestawów w Kusa Sushi - Zen set. Składa się on z kilku rodzajów sushi. Hosomaki, uramaki i futomaki. Wsród pozycji zawartych w tym zestawie są: węgorz unagi pieczony w sosie kabayaki, tykwa - dynia marynowana, krewetka parzona w połączeniu z czerwoną papryką, paluszek krabowy uzupełniony zielonym ogórkiem oraz łosoś grillowany zwinięty wraz z kremowym serkiem, owocem avocado i sałatą polanym słodko-słonym sosem teriyaki czasochłonnie wytwarzanym w naszej restauracji.
UWAGA! KONKURS! Aktualizacja: Wyniki konkursu Otrzymaliśmy wiele kreatywnych odpowiedzi. Niestety mogliśmy wybrać tylko dwie. Podwójne zaproszenia do Kusa Sushi w Cieszynie wysyłamy do Pani Katarzyny i Pani Doroty. Paniom gratulujemy, a wszystkim serdecznie dziękujemy za wzięcie udziału w konkursie! Pani Katarzyna: „Dzień dobry Redakcjo, Zacznę może od zupełnie innego pytania, które powinno brzmieć dlaczego pragnę otrzymać zaproszenie do Kusa Sushi w Cieszynie. Wyobraźcie sobie, że jestem z Rybnika. Cieszyn znam, ale ostatnio podążam ścieżkami kulinarnymi. Pewnego razu zawitałam w progi cieszyńskiej susharni na rynku. Kusa Sushi wtedy jeszcze nie znajdowała się na Menniczej. Przyznam, że już nie pamiętam co dokładnie zamówiłam ale na pewno była to zupa miso i jakiś set sushi... wracałam do domu z ogromnym bananem radości na ustach, ukojeniem w żołądku i chęcią szybkiego powrotu. Kiedy już powróciłam, tym razem restauracja o przecudnym wyglądzie znajdowała się przy Menniczej. Ze sobą przywiozłam rodziców, których przekonałam, że warto skosztować tym razem sushi a nie polskiej lub czeskiej kuchni. Zasmakowało. Trzeba dodać, że podniebienie moich rodziców nie prosto zadowolić, są jeszcze bardziej wymagający niż złotoloka liderka polskiej gastronomii. Jakie sushi lubię? W sumie nie ma różnicy. Uwielbiam krewetkę w tempurze...zawiniętą ze szczypiorkiem, serkiem bądź majonezem, lekko na ostro. Ale też i nie pogardzę tuńczykiem, łososiem, węgorzem czy ośmiorniczką. Wszystko to w towarzystwie jaśminowej herbaty. Jedno jest pewne. Najbardziej lubię sushi jakie dostałam w Kusa Sushi i nie ważne jaki to był set, jaki numerek w menu. Nie było ważne miejsce w jakim znajdowała się restauracja. Za każdym razem było niezwykle przyjaźnie, smacznie i chciało się wrócić. Szkoda, że sushimastera nie można zabrać ze sobą na wynos :) Pozdrawiam i gratuluję tak smacznego miejsca, Pani Dorota: „Droga redakcjo, na pytanie jakie sushi lubię najbardziej, odpowiem- że każde świeże, ale jeśli muszę coś wybrać to california maki a dokładniej Ebi tempura special, jeśli dodatkowo są smażone w panko to już w ogóle jest niebo w gębie. A teraz odpowiedz na pytanie czemu ja powinnam wygrać zaproszenie do Kusa Sushi.
|
reklama
|