Cieszyn: Nici z inwestycji według początkowej koncepcji na CieślarówceSkate-park, plac wielofunkcyjny, ścianka wspinaczkowa, plac zabaw, nowe oświetlenie, ścieżki i ciągi pieszo-jezdne, a także trejaż, parking na 15 stanowisk, oczko wodne, wodospad i mostki. Liczba nowych obiektów, jakie miały znaleźć się na Cieślarówce, przyprawiała jeszcze w zeszłym roku o zawrót głowy. Kierownictwo miasta w 2013 roku na cel powyższej inwestycji pozyskało środki z Urzędu Marszałkowskiego. W czerwcu 2013 roku została podpisana umowa o dofinansowanie projektu pomiędzy gminą Cieszyn a Instytucją Zarządzającą Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Śląskiego 2007 - 2013. Wiadomo, że miasto starało się także zdobyć dofinansowanie ze środków unijnych. W 2014 roku Urząd Miejski ogłosił przetarg na wykonawcę projektu. Na przełomie lipca i sierpnia został wyłoniony wykonawca, a prace budowlane miały wystartować we wrześniu 2014 roku. Jednak do remontu nie doszło. Okazało się bowiem, że przyjęte w dokumentacji projektowej plany zagospodarowania przewyższyły kwotę, jaką miasto miało zarezerwowaną na cel tej inwestycji. Według zeszłorocznego kosztorysu całkowity koszt zadania miał zmieścić się w ok. 926 tys. zł. Ta kwota okazała się za mała. - Przedstawione przez wykonawców kalkulacje spowodowały konieczność zweryfikowania przyjętych dla tej inwestycji założeń budżetowych - informuje doradca burmistrza Cieszyna, Aleksander Cierniak. Urząd Marszałkowski odmówił dołożenia dodatkowej dotacji ponad to, co przekazał na mocy umowy z 2013 roku, czyli 135 tys. zł. - W 2014 roku Urząd Marszałkowski negatywnie zaopiniował postulowany przez miasto wzrost kosztów inwestycji - mówi Cierniak. Brak funduszy wstrzymał dalsze prace. - Budżet miasta na 2015 rok został przyjęty przez Radę Miejską bez środków na realizację Cieślarówki. Biorąc pod uwagę zastrzeżenia do koncepcji zagospodarowania Cieślarówki oraz brak środków na realizację przedsięwzięcia zastępca burmistrza Bogdan Ścibut rekomendował kierownictwu urzędu zakończenie prac na pierwszym etapie - informuje Cierniak. Powstaje więc pytanie, czy i kiedy miasto rozpocznie obiecaną mieszkańcom inwestycję na Cieślarówce. Urząd potwierdza, że przystąpi do inwestycji, nie ma jednak konkretnych informacji, kiedy to się stanie i jak zostanie zmodyfikowany pierwszy projekt. - Obecnie trwają prace nad przygotowaniem nowych założeń. O szczegółach poinformujemy, gdy prace nad nimi zostaną zakończone - ucina krótko Cierniak i jednocześnie stwierdza, że Cieszyn nie poniesie strat finansowych w związku z nierealizowaniem tej inwestycji. - Cieszyn oszczędził niespełna 1 milion złotych, nie kontynuując zamierzenia, które winno być ponownie przemyślane i przeprojektowane od strony użytkowej - tłumaczy doradca burmistrza. - Konieczny wobec braku środków na realizację inwestycji stał się zwrot do Urzędu Marszałkowskiego uzyskanej dotacji w wysokości 135 tys. zł wraz z odsetkami. Ponieważ oddajemy to co dostaliśmy, bilans jest zerowy. Ponieważ dysponowaliśmy tymi pieniędzmi przez okres dwóch lat, kwota odsetek analogicznie się znosi - dodaje.
|
reklama
|
Był projekt darmowego internetu ,nikt z tego nic nie miał dla siebie ,więc umarł
Kto to do cholery jest Pan Cierniak? Jo sie pytom
Budżet miasta został uchwalony bez środków na Cieślarówkę? Czy to jakieś jaja, czy może ktoś twierdzi,że burmistrz i Rada Miejska to idioci, którzy nie wiedzieli co uchwalają?
To zdaje się kolejny przykład inwestycji realizowanej przez MZD i pana Sosina... po głośnym w ostatnim czasie - targowisku...
Jakie miasto tacy "BEZ-radni ".... Czy to prawda że radni dostali kasę na ubrania????? Około 2000 zł? Skandal.
Jasne ,lepiej było dać dodatkową kasę na zamek dizajnu i nie wiadomo czego jeszcze ,którym rajcuje się garstka nawiedzonych ludzi z panią Gołębiewską na czele.Ten Cieszyn to jakaś masakra ,burmistrz się zmienił ale nadal pozostaje marionetką takich pseudo dyrektorów jak p.Gołębiewska i ojciec dyrektor Niźnikiewicz -niezatapialni :
http://gazetacodzienna.pl/artykul/gospodarka/zamek-cieszyn-z-dodatkowa-d...
takie tłumaczenie to sobie możecie...miała być fajna atrakcja - niewielka bo niewielka bo ten "stoczek" to tak naprawdę tylko dla dzieci się nadaje ale byłoby gdzie te dzieci ćwiczyć , no i ewentualnie stworzyć fajny snow park dla snowboardu co miałoby sens a tak jak zwykle w naszym mieście w ostatnich latach dooopa....
a może by tak pociągnąć do odpowiedzialności tych co nie umieli w zeszłym roku liczyć? Chyba po to robi się kosztorys, żeby wiedzieć ile co może kosztować, a jak nas nie stać to zmienić projekt. Bo teraz trzeba zlecić 3-ci projekt. Pytanie ile kosztowały projekty, których się nie zrealizuje? Może Pan Cierniak uwzględni w swoim wyliczeniu również te koszty.
Dodaj komentarz