, środa 1 maja 2024
Ustrońska szkoła z tradycjami
— Znamy się nawzajem i staramy się walczyć o ucznia, zachęcać do nauki i pomagać mu, jeśli jest taka potrzeba. Wyniki są dowodem na to, że warto — dodaje Ewa Matuszyńska. 



Dodaj do Facebook

Ustrońska szkoła z tradycjami

TEKST PROMOCYJNY
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Ustroniu ma prawie 60 lat tradycji. Wśród jego absolwentów są profesorowie wyższych uczelni, osoby zajmujące wysokie stanowiska oraz znani sportowcy, tacy jak Adam Małysz czy Apoloniusz Tajner. Szkoła zapewnia solidne przygotowanie przede wszystkim w zakresie przedmiotów zawodowych. To jedyna placówka, która ma własny warsztat umożliwiający uczniom bezpośredni kontakt z maszynami i tym samym przygotowanie do przyszłego zawodu.
Szkoła daje wykształcenie w zawodach poszukiwanych oraz związanych z lokalnym zapotrzebowaniem rynku pracy. Choć w jej ofercie znajduje się też liceum, największą popularnością cieszy się niezmiennie technikum i szkoła zawodowa. Co roku placówka może się pochwalić bardzo dobrymi wynikami egzaminów zawodowych - powyżej średniej krajowej. Od dwóch lat zdawalność w zakresie zawodu sprzedawca jest stuprocentowa, a w zawodzie operator maszyn i urządzeń do obróbki plastycznej prawie stuprocentowa. Dobre są też wyniki egzaminów maturalnych. Uczniowie szkoły odnoszą sukcesy na olimpiadach i w dziedzinie sportu.

— Nasi absolwenci trafiają do bardzo różnych zakładów pracy i w każdym z nich potrafią się odnaleźć, ponieważ poznają maszyny i sposoby pracy od samych podstaw, aż po zaawansowane czynności z wykorzystaniem technologii informacyjnej. Wielu z nich kończy potem politechniki i zostaje na uczelni, zdobywając kolejne stopnie naukowe lub zajmuje wysokie stanowiska w zakładach pracy. Uczniowie otrzymują u nas dobrą bazę do dalszej edukacji i pracy — podkreśla Ewa Matuszyńska, dyrektor szkoły.

Warsztat stanowi część budynku szkoły. Na parterze znajdują się wydziały: kuźni, tokarek, frezarek, szlifierek oraz magazyn stali i rozdzielnia robót. Na piętrze mieści się wydział obróbki ręcznej, pracownia elektryczna oraz biura technologiczne i administracyjne. Szkolne warsztaty dysponują dwiema maszynami sterowanymi numerycznie, więc uczniowie uczą się i nabywają praktyki, wykorzystując nowoczesne technologie. Umożliwiają im to również dwie duże pracownie komputerowe ze sprzętem typu PC i Macintosh, współfinansowane przez Europejski Fundusz Społeczny. To co zostanie przez ucznia zaprojektowane komputerowo, może od razu być przełożone na maszynę w warsztacie. Warto podkreślić również, że w szkole znajduje się jedyny w Polsce ośrodek egzaminacyjny w zawodzie operator maszyn i urządzeń do obróbki plastycznej.

Większość uczniów to mieszkańcy Ustronia, Trójwsi, Goleszowa, Brennej i Skoczowa. W wielu przypadkach wybór tej właśnie szkoły wiąże się z rodzinną tradycją. Uczniem był dziadek i ojciec, uczniem zostaje więc i syn. — Szkole potrzebny jest remont i mamy nadzieję, że uda nam się to zrealizować. Póki co remontowana jest sala gimnastyczna. To nieduża szkoła, ale za to bezpieczna. Znamy się nawzajem i staramy się walczyć o ucznia, zachęcać do nauki i pomagać mu, jeśli jest taka potrzeba. Wyniki są dowodem na to, że warto — dodaje Ewa Matuszyńska.
Komentarze: (3)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Platformowa minister utajniła wyniki egzaminów. Rodzice już nie mogą kierować się rankingami wyników egzaminów. Nauczyciele nie mają motywacji, by się pozytywnie wyróżniać na tle innych szkół. Poziom nauki i stopnień trudności egzaminów dążą do poziomu słabszych uczniów. Niedługo poziom intelektualny polskich uczniów będzie na poziomie trzech Finek, które zostały opisane w "To wy tu macie McDonalds’a?"

czyli zawodowka i technikum? cos tu mi nie pasuje w tym artykule.

Ciemnosć: To smutna prawda. Jak porównać maturę sprzed 30 lat z ta obecna to przepaść!! Za nie długo maturzysta będzie musiał się wykazać tylko tym, że umie czytać i pisać. Degradacja matury w ciągu ostatnich 20 lat jest nieprawdopodobna. Co gorsze wszyscy widza problem, ale jak zwykle nia da się z nim nic zrobic. No bo jak każdy musi mieć maturę, to co to za matura!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama