, wtorek 14 maja 2024
Ustroń: Wypadek wozu strażackiego, korek na "Wiślance"



Dodaj do Facebook

Ustroń: Wypadek wozu strażackiego, korek na "Wiślance"

JM, KK
Tuż przed południem w Ustroniu dachowała jednostka ratownicza Państwowej Straży Pożarnej. Trzech strażaków z niegroźnymi obrażeniami trafiło do szpitala.
- Na ulicy Wiślańskiej dachowała jednostka ratownicza PSP Ustroń. Strażacy jechali do wypadku, do jakiego doszło w Wiśle. Trzy osoby odwieziono do szpitala. Na ul. Wiślańskiej tworzą się korki - informuje portal gazetacodzienna.pl oficer dyżurny cieszyńskiej policji.

- Były utrudnienia na drodze, ale obecnie sytuacja jest już opanowana, ruch został wznowiony, korek się rozładowuje - mówił po godzinie 13.00 dyżurny PSP w Ustroniu.
Komentarze: (30)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Kontrowersyjny pomysł na dyscyplinowanie kierowców karetek. Żeby ograniczyć liczbę wypadków z ich udziałem, zrezygnowano z ubezpieczenia autocasco. - Z powodu bardzo dużej liczby zdarzeń, ubezpieczyciel o ponad 200 procent podniósł nam roczną składkę. Teraz mamy zapłacić ponad 600 tys. zł - tłumaczy decyzję o rezygnacji z autocasco Stanisław Florek, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego.

Wylicza, że w ubiegłym roku doszło do 60 wypadków i kolizji z udziałem karetek. - To bardzo dużo. I, niestety, bardzo często dochodzi do tych wypadków z winy kierowców, którzy zachowują się nierozsądnie. Bo jak np. wytłumaczyć, że kierowca pokonuje zakręt z prędkością ponad 70 kilometrów na godzinę? Trzeba ostrożnie jeździć, a nie wywracać się na zakrętach i liczyć na ubezpieczenie - mówi Florek i podaje konkretne przykłady: - Kilka dni temu doszło do wypadku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Karetka jadąca na wezwanie wypadła z drogi, nadaje się do skasowania. Remont dwóch kolejnych ambulansów kosztował aż 240 tys. zł. Ale chyba najbardziej przykry był przypadek, gdy karetka wracała z poszkodowanym w wypadku w Złotej Wodzie. Już w Kielcach, gdy na skrzyżowanie al. IX Wieków i Warszawskiej wjechała na czerwonym świetle, doszło do zderzenia. Poszkodowany, gdy wydostał się z ambulansu, powiedział, że on już dalej nie jedzie, bo trzeciego wypadku w ciągu godziny nie przeżyje - mówi dyrektor.

Rychłego powrotu do zdrowia podzkodowanym życzę

hej

hej

w usa nie dachują radiowozy, bo tam policja tylko helikopterami już lata. Widziałem to na filmie. Błękitny 24 czy tak jakoś.

jak w usa dachuja radiowozy nikt sie nie smieje i glupot nie pisze,widzialem to w filmie.mistrz kierownicy ucieka

no jasne, zaraz się okaże, że wóz ze strażakami był celem ataku terrorystycznego przeprowadzonego przy pomocy sztucznej mgły i nienaturalnej gołoledzi

Moge was zapewnic ze kierowcy w tej strazy to prawdziwi fachowcy .Droga podobno byla bardzo sliska trudno jeden maly błąd i sało sie ważne że nikt poważnie nie ucierpiał .

Nie są opisane okoliczności wypadku i dlatego nie jest to takie "oczywiste". Można jedynie domniemywać a to jednak nie to samo co znać fakty.

ale co mają znaczyć te wpisy o "superbohaterach" ze straży??... tak chyba niejeden z tych koguciatych ma - myślą, że wolno im więcej - i stąd dziesiątki wypadków z takimi pojazdami co roku...

duzy szacun dla strazy i to nie tylko z ustronia

uwaga, nadchodzi ochłodzenie...

Ok. panowie już wymienili między sobą zwyczajowe uprzejmości tak jak tego wymaga każdy "szewski poniedziałek".

komentarze do tego artykułu nic nie wniosą więc wynocha chołoto

"Z naszych ustaleń wynika, że kierowca wozu bojowego Straży Pożarnej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze."

Wóz wozem-powinien być ubezpieczony,a strażacy jechali na wezwanie do wypadku.W życiu nie da się wszystkiego przewidzieć.Najważniejsze że nikt nie zginął a skończyło się tylko dachowaniem a nie wypadkiem czołowym z innym pojazdem i śmiercią kogokolwiek.

nie masz pojęcia ile ten wóz jest wart więc zamilcz i sie nie odzywaj jak dziecko w przedszkolu co nie ma pojęcia. Widzę że albo w ogóle nie masz pojecia gdzie to było albo dawno tamtędy nie jechałeś bo prosty odciniek drogi to tam nie jest !! Wysokie temp nie mają nic do żeczy jak na asfalcie piękna czarna szklaneczka, różnie to bywa każdemu może sie zdarzyć zresztą nie wiesz jak było więc milcz.

Niektórzy opiniotwórcy na Wiślankę to wyjeżdżają chyba latem.Dziś rano już przed Skoczowem występowały oblodzenia.Widziałem rano obydwa wypadki i warunki tam były raczej na łyżwy choć kilkaset metrów przed-normalna droga.Nie życzę tego nawet tym co tu wypisują te bzdety.

Mistrzowie kierownicy żebyście nie potrzebowali naszej pomocy!!! przyłowie "WYPADEK TO RZECZ DZIWNA. NIGDY GO NIE MA, DOPÓKI SIĘ NIE WYDARZY" także nie życzę nikomu żle, ale co byście powiedzieli jak by do niedajBoże waszego wypadku STRAŻ jechała 10km/h lub wogule nie przyjechała!!! jesteście żałośni!!! życzę szerokiej drogi, KOZACY!!!!

wyciągać z rowu auto, które wpadło w poślizg to nie trzeba być geniuszem kierownicy żeby zrozumieć, że trzeba ZACHOWAĆ WYJĄTKOWĄ OSTROŻNOŚĆ!...

koledzy byłem tam i wiem jedno czarna droga a ustać tam nie szło tak ślisko a co dopiero jechać ciężkim autem jeszcze do akcji wiec jak nie wiecie jakie tam były warunki to nie piszcie takich głupot .

wywalimy cię z tej roboty i na twoje miejsce zatrudnimy prawdziwego fachowca, a nie nadęty pychą balon

oj znam takich kierowców, co jeżdżą autami uprzywilejowanymi i ich umiejętności można określić mianem: porażki. Muszę przyznać rację, że to dotyczy to jednak wąskiej grupy kierowców. Większość tych kierowców to mistrzowie kierownicy ;))))

pokazuję - to kierowca tego wozu bojowego Straży, co kosztował milion a teraz leży w rowie z kopytami wycelowanymi w niebo... Prosty odcinek, czarny asfalt, od dwóch dni wysokie temperatury - no rajdowcem raczej trudno tego kierowcę nazwać...

a ty masz chociaż prawo jazdy?...
ps. w miejscu wypadku w Wiśle - czarna jezdnia, prosty odcinek, temperatura plus 10 st C. No comments.

Popieram kolegę Wściekłego, korzonek jak nie wiesz jak zabłysnąć to przynajmniej nie pisz głupot!!!!

a ja jechałem tamtędy dziś tuż przed wypadkiem i pomimo dodatniej temperatury jednia była oblodzona

hej - XX to ja!!!!! ;)))) Oddajcie mój nick ;)))

Korzonek pokaż mi cwaniaku kierowcę z "kogutami" bez umiejętności! Chyba nie wiesz co piszesz. Ci ludzie jadą ratować ludzkie życie często narażając swoje. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał korzystać z takiej pomocy.

a zwłaszcza kierowcy z kogutami i bez umiejętności

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama