TYLKO U NAS. Kawulok chce odejść Tanio skóry nie sprzedam — zapewnia Wojciech Brachaczek. fot. Wojciech Trzcionka
Ogłoszenie konkursu na dyrektora Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego było konieczne, gdyż jego dotychczasowy szef Edward Czaja odchodzi na emeryturę. Jak dowiedziała się Gazetacodzienna.pl, dzisiaj przed komisją konkursową w Starostwie Powiatowym stanie czterech kandydatów: Adam Pawełek, Wojciech Brachaczek (przed laty był już szefem pogotowia) i Jan Kawulok, dyrektor Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Cieszynie. Osoba, która doskonale orientuje się w cieszyńskiej służbie zdrowia (prosi o anonimowość) komentuje: — Zupełnie nieznany w środowisku służby zdrowia Pawełek raczej nie będzie się liczył w konkursie. Mocnym kandydatem jest za to Wojciech Brachaczek, który szefował cieszyńskiemu pogotowiu w latach 2001-2002, a ostatnio koordynuje działalność ratownictwa medycznego w całym województwie. Największym zaskoczeniem jest za to kandydatura Kawuloka, tym bardziej, że proponowano mu... wejście do komisji konkursowej.
Dyrektor potwierdza nasze informacje. — Nie wszedłem do komisji, bo postanowiłem wystartować w konkursie — mówi. Kawulok od 11 lat jest dyrektorem ZZOZ (pracuje w Zespole od 20 lat), pod który podlegają dwa cieszyńskie szpitale oraz przychodnie w Skoczowie i Ustroniu. Teraz jednak chce rządzić pogotowiem. — Chcę spróbować czegoś nowego, chcę się sprawdzić w nowej roli — przekonuje. O wyborze dyrektora pogotowia zdecyduje komisja, w której skład wchodzą: wicestarosta Mieczysław Szczurek, Stanisław Kubicius - członek Zarządu Powiatu, Joanna Materna-Rybińska - naczelniczka wydziału spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego, Janina Żagan - członkini Rady Społecznej Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego i Grażyna Gabzdyl - przewodnicząca komisji zdrowia i pomocy społecznej Rady Powiatu. — Po przesłuchaniu wszystkich kandydatów komisja konkursowa przeprowadzi tajne głosowanie, a następnie przedstawi zwycięzcę Zarządowi Powiatu. Ten może, ale nie musi podtrzymać decyzję komisji konkursowej — mówi Katarzyna Raszka-Sodzawiczny, rzeczniczka prasowa Starostwa Powiatowego w Cieszynie. Jak Kawulok ocenia swoje szanse? — Wymogi formalne spełniam, doświadczenie zawodowe mam. Gdybym nie miał szans, nie startowałbym w konkursie — tłumaczy. Dodaje, że jeżeli wygra konkurs, to oczywiście zrezygnuje z pracy w ZZOZ. Wojciech Brachaczek też chce zawalczyć: — Mam wiedzę i doświadczenie. Powiem nieskromnie, że na Śląsku nie ma drugiej osoby, która lepiej znałaby się na ratownictwie medycznym. Tanio skóry nie sprzedam.
|
reklama
|
|
I co zostawiamy tonący okręt , kolegów z dyrekcji i w tajemnicy /bo tak na prawdę jest to wiadomość utrzymywana do ostatniej chwili w "zamrażarce"/ odchodzę. Starostwo z PO zapewnia sobie poparcie radnego wojewódzkiego z PiS i taką to mamy politykę szpital zkilkumilionowym długiem i 60-80 milionową kwotą niezbędnną na uruchomienie pawilonu diagnostycznego stanie się :gorącym zoemniakiem przeżucanym z rąk do rąk"
Jesteśmy za Panem Kawulokiem. Pan Brachaczek to medyk z wykształcenia .Niech popracuje w szpitalu. Może jako przewodniczący RM w Cieszynie zastanowi się dwa razy zanim zagłosuje nad pobraniem podatku od nieruchomości na rzecz miasta od cieszyńskiego szpitala. Naszym zdaniem nie ma zdolności w zarządzaniu ,a RM przez niego kierowana pogrążyła misto w głębokiej stagnacji.
Gągol pisz przeRZucanym. Ty to byś narobił dopiero długów.
starosta zostaje ok, ale czy marszałek wyleci za tak mało wątpie
Brachaczek nie sprawdzil się ani jako lekarz ania jako radny ania jako szef Pogotowia. Po coż więc wraca?To bezczelne pisać o sobie,że się jest jedynym znajacym się na ratownictwie w wojewodztwie.
Zgadzam się z anonimowym informatorem i uważam że ten konkurs na dyrektora CPR to smutna farsa a może właściwsze określenie to tragikomedia z wieloma pomyłkami.Pan Kawulok ucieka z tonącego okrętu(ZZOZ-u) jak szczur,Pan Czaja bez kwalifikacji prowadził CPR,więc tak może być dalej.W naszym mieście niestety rządzą układy,znajomości,koleśostwo a nie fachowość i kompetencje.Już kiedyś przerabialiśmy to że każdy może być na każdym stanowisku,tylko nie ten co się na tym zna.PiS, PO i inne partie obiecują ale pamiętają tylko o sobie i swoich znajomych.Na to nawet Ziobro z Piterą nie są mocni.Po co ten konkurs(chyba że to szopka noworoczna dla Cieszyniaków)poprzednik.p.K. był mianowany a tu już przed konkursem mówiono kto wygra.P.Cz.stosował sprawdzone metody z poprzednich epok i ...... wszystko jest ok.Jak można komuś powierzyć takie stanowisko po tym co zrobił z szpitalem,a może komuś zależy by całą służbę zdrowia w powiecie rozłożyć?Smutne to jak się tak dzieje.
Jak sie wszyscy emocjonuja ze konkkurs to farsa , konkurs to jedno a zatwierdzenie na dyrektora to drugie a to juz lezy w innego ORGANU kompetencji wiec nie rozumiem skad te pochopne komentarze ..............!?
Poczekamy ,zobaczymy .........................................!
CPR- dzieki poprzednim dwom dyrektorom finansowo stabilne
Szpital - bez kontraktu, konflikt z całym penonelem medycznym, strajk ? od stycznia, wiec co robię?, szukam ciepłej posady. Kim jestem ???
Zobaczymy mądrale jak wiele osób się zglosi na konkurs na dyrektora szpitala.
Panowie Czaja i Kawulok to ta sama ekipa.Że Kawulok miał odejść, to było dawno wiadome, ale swój swojego na lodzie nie zostawi. Też chce się sprawdzić w pogotowiu, on swoje weźmie a stracą na tym ludzie. Idą święta, panowie władza, czy będziecie się dobrze z tym czuć ?
Dodaj komentarz