, środa 26 czerwca 2024
Triduum Paschalne w Kościele katolickim



Dodaj do Facebook

Triduum Paschalne w Kościele katolickim

INTERIA.PL
W Wielki Czwartek rozpoczynają się obchody Triduum Paschalnego. Od tego dnia do Niedzieli Zmartwychwstania Kościół wspomina najważniejsze wydarzenia w swojej historii: ustanowienie Eucharystii, mękę i śmierć Chrystusa oraz Jego zmartwychwstanie.
W tradycji Kościoła rzymskokatolickiego triduum rozumie się jako trzy etapy misterium Odkupienia. Etap pierwszy - pożegnalna uczta, czyli Ostatnia Wieczerza, oraz zapowiedź ofiary, etap drugi - wydarzenia Wielkiego Piątku, zakończone śmiercią Chrystusa na krzyżu, etap trzeci - spoczynek w grobie i zmartwychwstanie.

Chrześcijańskie Święta Wielkanocne nawiązują do Paschy - największej uroczystości religii żydowskiej, obchodzonej na pamiątkę wyzwolenia Żydów z niewoli egipskiej. Słowo Pascha, w jidysz Pajsoch, w tłumaczeniu na język polski oznacza przejście - odnosi się do przejścia Chrystusa ze śmierci do życia, które dokonało się w momencie powstania z martwych w Wielką Noc.

Wielki Tydzień, którego częścią jest Triduum Paschalne, był świętowany dopiero od IV wieku, a samo Triduum Paschalne zastąpiło Triduum Sacrum, obchodzone do 1929 roku.

Ostatnie trzy dni upamiętniające Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego przypominają trzy etapy jednego wydarzenia - zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią.

Pierwsi chrześcijanie świętowali Misterium Paschalne co tydzień, podczas niedzielnej Eucharystii. Później zaczęto bardziej akcentować doroczny obchód Paschy, który dokonywał się w liturgii Nocy Paschalnej.

O trzech dniach mówił już św. Augustyn, opisując zwyczaje z przełomu IV i V wieku. Mówił o Świętym Triduum, a mianowicie o dniu śmierci Chrystusa (Wielki Piątek), jego odpoczynku w grobie (Wielka Sobota) i jego Zmartwychwstaniu w Noc i Dzień Niedzieli Paschalnej. W czasach Amalariusza z Mesu, w IX wieku, przyjęto rozpoczynanie Triduum Paschalnego już w Wielki Czwartek. Reforma posoborowa wróciła do pierwotnego zwyczaju obchodzenia Triduum Paschalnego, przywracając centralne miejsce Nocy Paschalnej.

Obecnie uroczystości wielkanocne rozpoczynają się mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek. Punkt kulminacyjny osiągają w Wigilię Paschalną, a kończą się nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania.
Komentarze: (16)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

I po co ten wykład. Czarny człowieku i tak mnie nie przekonałeś. Te staruszki urodzone przed wojną co ci przytakują, przy ołtarzu odrzykują orgazmy z młodości a to nie wiedziały że tak się nazywały ale coś z nimi strzepało i miały jakąś rozkosz a to według takich jak ty jest grzechem jeżeli temu nie towarzyszy zapłodnienie(encyklika J.P.I 1032). Szkoda was zakompleksionych przekonywać już wkrótce powstaną strony przy których Nie Urbana to mały pikuś. Jak będą gotowe to tutaj się odezwę. AMEN

Jezus umarł na krzyżu nie dlatego, że okazał się bezbronny wobec ludzkiej zbrodniczej podłości, ale dlatego, że – w posłuszeństwie Ojcu – chciał objawić, jak daleko Bóg jest solidarny z grzesznym człowiekiem: umarł dla naszego zbawienia. Z krzyża modlił się za swoich prześladowców, bo „nie wiedzą, co czynią". A odpowiedzią Ojca na śmierć Syna nie było zgładzenie niegodziwców, lecz zmartwychwstanie i dar przebaczenia grzechów. I to jest fundamentalna perspektywa tych dni Triduum paschalnego. Tym niemniej śmierć Jezusa ma różne wymiary, w tym także polityczny.

W czasach Jezusa władzę religijną i sądowniczą w Jerozolimie stanowił Sanhedryn, czyli swego rodzaju senat narodu żydowskiego. Składał się on z 70 członków, którymi byli arcykapłani, przedstawiciele możnych rodów oraz tzw. uczeni w Piśmie, czyli przede wszystkim faryzeusze. Oczywiście Sanhedryn był ograniczony przez władzę rzymską, ale z drugiej strony Rzymianie uznawali pewną autonomię Sanhedrynu, który w gruncie rzeczy pomagał im zachować spokój i porządek w okupowanym narodzie.

Członkowie Sanhedrynu wiedzieli, że określonych granic nie mogą przekroczyć, gdyż w przeciwnym razie wzbudzą gniew potężnego okupanta. Obawiali się, że Nauczyciel z Nazaretu może spowodować jakiś niebezpieczny ferment:

„Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsca święte i nasz naród" (J 11,48).

Kajfasz, pełniący wówczas funkcję najwyższego kapłana, przekonując, że Jezusa trzeba zabić, stwierdził całkiem jasno:

„Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród" (J 11, 49-50).

Ciekawe, że słowa te padły zaraz po tym, jak Jezus wskrzesił Łazarza z grobu. Arcykapłani i faryzeusze doszli do wniosku, że wobec tego rodzaju znaków, muszą działać zdecydowanie, aby zdusić sprawę w zarodku. Dlatego też „postanowili stracić również Łazarza" (J 12,11).

Decyzja o zabiciu Jezusa zapadła. Odtąd Sanhedryn szukał sposobności, aby Go schwytać, oskarżyć i skazać na śmierć. By zrealizować ten zamiar, zastosowano pełen zestaw manipulacji politycznych. Arcykapłani i faryzeusze przekupili jednego z uczniów, aby zdradził swego Mistrza, tak by mogli pojmać Jezusa nie wszczynając jakichś rozruchów. Wymyślili fałszywe oskarżenia i podstawili fałszywych świadków. Zorganizowali nacisk „medialny" w postaci tłumu wrzeszczącego: Ukrzyżuj Go! Znaleźli sposób, by zastraszyć głównego sędziego, który mógł wydać wyrok śmierci, a mianowicie Piłata. Powiedzieli mu wyraźnie:

„Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi" (J 19,12).

W swej nikczemności arcykapłani wiernopoddańczo krzyczeli na cześć okupanta:

„Poza Cezarem nie mamy Króla" (19,15).

Piłat, który nie dopatrzył się w Jezusie żadnej winy, próbował Go uwolnić. Zestawił Jezusa z zabójcą Barabaszem, myśląc, że lud zdecyduje o ułaskawieniu Jezusa. Lecz po części przepłacony, po części podburzony cynicznie motłoch zdecydował inaczej. Piłat wobec tych wszystkich manipulacji, a przede wszystkim realnej groźby donosów do Cezara, ustąpił i wydał Jezusa na ukrzyżowanie. Wewnętrzny głos mówił mu, co jest słuszne i jak powinien postąpić, ale zewnętrzne okoliczności, naciski i szantaż, sprawiły, że zdusił w sobie ten głos sumienia. Stać go było jedynie na słynny gest umycia rąk:

„Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego" (Mt 27,24).

Iluż to polityków i wysokich urzędników w historii świata wykonywało ten sam gest, by tylko utrzymać się na stołku i nie stracić władzy!? Zabijało w sobie poczucie przyzwoitości, by nie narazić się silniejszym do siebie.

Słysząc o śmierci Jezusa Sanhedryn zapewne odetchnął – grób kończył ich zdaniem sprawę „wichrzyciela" z Nazaretu. Mogli dalej spokojnie sprawować władzę. Ale oto gruchnęła wieść, że grób jest pusty, a Jezus zmartwychwstał. Arcykapłani, słysząc o tym wszystkim, postanowili sięgnąć da znanych środków działania. Dali żołnierzom pieniądze, aby ci rozpowiadali, że

„Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali" (Mt 28,13).

Ewangelista Mateusz zauważa:

„I tak rozniosła się ta pogłoska, między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego" (Mt 28,15).

A z drugiej strony – dodajmy – do dnia dzisiejszego głoszone jest zbawienie w imię Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. A słaby, zastraszony Piłat wciąż wymieniany jest w Credo...
Ks. Dariusz Kowalski

A boga nie ma i po co to wszystko te wszystkie jany pawły II aby was trzymać przy pysku. Nie bądźcie naiwni. Jak dalej rozmnażali się Adam i Ewcia. Czy Adam przelatywał córki czy Ewcia dawała synom. Patrzcie już pierwsza bajeczka o tzw. raju do kitu a co dalsze. I chrystuska nie było. ....

Tekst powyżej dot. obchodów Wielkiego Piątku przez Luteran nie jest przez nikogo komentowany i tak powinno pozostać! Prymitywne uwagi do obchodów Triduum Paschalnego przez Katolików też nie powinny mieć miejsca.

tu nie ma kpin, tylko odrębne od twojego stwierdzenia - nie musisz czuć się, jak oblężony w twierdzy prze innowierców i nie pal się tak szybko do cenzury bo pomyślę, że nawiązujesz do PRL

sa co najmniej nieprzyzwoite i powinny byc skasowane !!
Ja wiem ze sa ludzie ktorzy BOGA nie szanuja ale zeby sobie kpiny robic to troche za duzo !!! !!!

Jesteś wielki. Tylko ktoś taki jak Ty mógł przewidzieć, że kibicuję Górnikowi. To znak

Trójca Święta - boski rebus, który intryguje maluczkich...

kiedyś, jak Górnik-Zabrze grał u siebie z zespołem AS-Roma,widziałem (TVP) wśród publiczności taki transparent: "Tako Roma momy doma!"

tak, demony mieszkają w umyśle każdego człowieka, oderwać się od nich jest bardzo trudno, egzorcyzmy to fałszywy trop, gdyż jest to domena psychiatrii, nestor egzorcystów,który zaoferował Benedyktowi XVI wykształcić 3 000 egzorcystów...pomnaża tylko, rozprzestrzeniające się, jak hydra, byty szaleństwa - ale kto wybije mu to z głowy, skoro powołuje się pewnie na bożą inspirację?

demony i anioły,to mieszkańcy masowej wyobraźni, jako duchowe istoty są obecne dla nielicznych...

w Polsce jest 90% katolików,80%...z przyzwyczajenia!

bierny, boży lud, po uczestnictwie w ceremoniach, ogarnie się i wróci pokrzepiony...na krótki czas, do prozy życia, hmmm - księża zadumają się nad wypełnioną misją i odnotują kolejne Triduum Paschalne 2011...Pan Bóg...poza ludzkością, nie obejrzy si.e nawet przez ramię...

piękne jest odnawianie tradycji ale przekaz duchowy stracił ciągłość i nie ma w nim, poza zewnętrzną formą, wewnętrznej żywotności...jest mi z tego powodu przykro i smutno...

Jeden dzień walę w kocioł jak opętany,na drugi dzień umieram by w trzeci zmartwychwstać. Różnica polega na tym, że ja mam tak co tydzień a nie raz w roku

"Bardzo wiele zawdzięczamy papieżowi, ale nie przesadzajmy."

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama