Starosta miał poważny wypadek. Jego stan jest ciężki

Siła uderzenia była tak duża, że skoda starosty przewróciła się na bok. fot. KMP

Czesław Gluza. fot. Wojciech Trzcionka

Skoda przed wypadkiem. fot. Wojciech Trzcionka

Do wypadku doszło na skrzyżowaniu. fot. KMP

Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 17.15, gdy starosta wracał z dożynek wojewódzkich w Stanicy w gminie Pilchowice. Jechał służbową skodą, którą prowadził kierowca. Czesław Gluza został poważnie ranny i trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 św. Barbary w Sosnowcu. Jego kierowca, Jerzy Nowak, jest lżej ranny i przebywa na leczeniu w Szpitalu Śląskim w Cieszynie.

Stan Czesława Gluzy jest poważny. Starostwo nie informuje o szczegółach wypadku i stanie zdrowia Czesława Gluzy. Informacje o ciężkim stanie starosty potwierdza nam natomiast rzecznik prasowy szpitala Mirosław Rusecki. — Stan pacjenta jest poważny — mówi. Starosta leży na oddziale intensywnej opieki medycznej, na który trafił w niedzielę po 23.30. Przewieziono go tam z oddziału ratunkowego szpitala, gdzie zaraz po wypadku miał przeprowadzone wszystkie niezbędne badania. — Pacjent ma głównie obrażenia klatki piersiowej. Jego stan jest stabilny, ale na oddziale intensywnej terapii na pewno pozostanie kilka dni — mówi Gabriela Muś, zastępca dyrektora sosnowieckiego szpitala.

Jak doszło do wypadku? — W niedzielę w miejscowości Wilcza na drodze 78 między Gliwicami a Rybnikiem kierowca skody nie zastosował się do znaków wymuszając pierwszeństwo, w wyniku czego samochód z dużą siłą uderzył w suzuki. Następnie oba pojazdy uderzyły w seata — mówi Wawrzyniec Wnuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. W wypadku ranne zostały łącznie cztery osoby. Wszystkie trafiły do szpitali.

— Mieliśmy właśnie skręcać w prawo, gdy doszło do zderzenia. Nic więcej nie pamiętam. Kiedy odzyskałem świadomość, zapytałem siedzącego z tyłu starostę jak się czuje. Powiedział tylko, że bardzo go boli głowa. Wewnątrz samochodu było sporo krwi. Później zostałem odwieziony karetką do szpitala — powiedział nam Jerzy Nowak, kierowca Czesława Gluzy. Nowak ma wybity bark, rozbitą głowę i ogólne potłuczenia. W tej chwili przebywa na oddziale chirurgi urazowo-ortopedycznej Szpitala Śląskiego w Cieszynie, gdzie w najbliższym czasie będzie musiał przejść operację nastawienia barku.