Skoczów: Koza siedziała w kozieWyjaśnienie tajemnicy pojawienia się kozy w centrum miasta zajęło policjantom kilka godzin. W tym czasie koza spała sobie... w kozie. Okazało się, że koza została wypożyczona z hodowli na wesele, do tzw. bramy. Gdy para młodych i goście odjechali, opiekun kozy wziął się za otrzymaną od weselników wódkę, i o zwierzęciu zapomniał. O porzuconej kozie przypomniał sobie dopiero wieczorem, ale kiedy próbował ją zabrać, ta uciekła. Niepoprawny opiekun będzie odpowiadał za naruszenie przepisów dotyczących trzymania zwierząt, za co kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny do 250 zł.
|
reklama
|
Na mieście ludziska szepczą, że koza miała maślane oczy i wcale nie chciała wracać do zagrody.
sóóóper....
a jo słuszoł co szukajpom ty wódki co zabroł tyn od kózy
...nie, to jakoś inaczej szło...
...nie, to jakoś inaczej szło...
Ponoć ta koza była bez lajbika.
łona była lisbijka
i połknyła gumioka mojigo tescia i tera rzigo jak koczkodan
na tusz rostomajcie w tym skoczowie ale to piykne miasto ino kaj je tyn mlyczorz co kóniym rozwoził mlyko isto to je własciciel tyj kozy boch go downo nie widzioł
Gruszczyk był furmanym, nie mlyczorzym, a do tego pijokiym. A Baronek ino furamnym...
Niepoprawny opiekun będzie odpowiadał za naruszenie przepisów dotyczących trzymania zwierząt, za co kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny do 250 zł. Pytam się co on zrobił. Przesxtępców się nie goni bo się ich boi tylko kozę bo tylko beczy. Panowie policjanci rozumie przyjdz kumie
Przecież od lat wiadome, że to u nas w Skoczowie kozy się pasą na rynku!! Ale mi nowina!!
Moja koza to porzóndno gadzina łod chałpy za żodne skarby nie łodyńdzie,a niedej boże siem wynajmować do takowych celów.No ale wiecie ludeczkowie sóm rozmaite kozy.
Dodaj komentarz