Są wyniki sekcji zwłok. Chłopczyk został zakatowany i wrzucony do stawu?Oględziny wykazały, że chłopczyk miał zaczerwienienia na czole i policzku oraz otarcia naskórka na kolanie. Te obrażenia powstały już po jego śmierci. Sekcja wykazała ponadto, że od momentu śmierci do chwili odnalezienia ciała chłopczyka minęło kilka dni. — Śmierć mogła być następstwem wypadku (uderzenia się) bądź działania osób trzecich (uderzenia) — dodała prokurator. Oficjalne wyniki sekcji zwłok zostaną ogłoszone po przeprowadzeniu dodatkowych poszerzonych badań: histopatologicznych, hemogenetycznych i toksykologicznych oraz radiologicznych. Te ostatnie pozwolą ustalić dokładny wiek chłopczyka. Do tej pory nie udało się ustalić tożsamości dziecka - nikt też nie zgłosił jego zaginięcia, dlatego prokuratura zapowiada upublicznienie wizerunku dziecka. — Publikacja zdjęć może być przełomowym momentem dla śledztwa. Jestem o tym przekonany. Zdjęcia zostaną też rozesłane po całej Europie — powiedział Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. PISALIŚMY: Chłopczyk, który nie ma nawet imienia Makabryczne odkrycie w Cieszynie
|
reklama
|
A mnie się wydaje, że to właśnie rodzice
BRAK SŁÓW ,BIEDNE DZIECKO !!!!!!!!!!!!
Wygląda to tak jakby ktoś porwał go, a później pozbył się. A że granice otwarte to nie problem przewieść. Wydaje mi się że chłopczyk na 100% nie jest Polakiem bo ktoś by coś zgłosił.
Podobno miał na sobie ubranka z Polskich firm, wiec bardzo prawdopodobne, że jednak był polakiem!
!!!!!
Biedny dzieciak!
Ech takie ubranka przecież można kupić w byle jakim sklepie... nawet po fakcie, ciekawa by była informacja czy były nowe czy noszone dłużej...
a mi sie wydaje ze to bylo tak.byl napad na jakis dom rodziców zabili,a dziecko zabrali ze soba potem nie mieli co z nim zrobic to zabili.i uciekli za granice.dlatego jego rodzice sie niezglaszaja.sprawa dopiero wyjdzie na jaw kiedy jacys sasiedzi poczója odór rozkladajacych sie cial i zglosza to policji itd......
za dużo tv człowieku!!
,aż mi się płakać chce jak widze zdjęcia tego chłopca:((
nawet nie otwieram artykulu z jego twarzyczka...juz teraz jest mi niedobrze.....anioleczek kochany
wydaje mi się że gdyby go mieli zabić to miałby innego rodzaju uraz,to raczej wygląda na to że został pobity i to bestialsko,mógł zostać np kopnięty w brzuch...ten zwyrodnialec potem spanikował i chciał ukryć ciało w stawie,nie przypuszczał że wody było na dnie...
i jeszcze najgorsze że umierał długo i w męczarniach, nie ma kary dla takiego co to zrobił...
Moim zdaniem winni temu zdarzeniu są rodzice...przecież normalni ludzie martwią się o dziecko szczególnie gdy nie ma go więcej niż jeden dzień...od razu zgłosiliby się na najbliższy komisariat policyjny....być moze chłopczyk nie pochodził z Cieszyna...bo wtedy nawet sąsiedzi coś by wiedzieli i w tej sprawie zgłosiliby się .. możliwe że po prostu pobili go i zosawili nad tym stawem,to jest brutalne....co to dziecko komu winne ?:(
A może to nie rodzice, opiekunowie są przestępcami. Może to był zwykły napad na tej trasie na zatrzymany samochód z rodziną?
A fakt, że nikt z rodziny jeszcze nie szuka dziecka, wcale nie oznacza braku zainteresowania. Może rodzina nie ogląda akurat telewizji,
po prostu nie wie i żyje w całkowitej nieświadomości? Czy policja dokładnie przeszukała okolice na tej trasie, włącznie z psami gończymi.
Pomimo, iż jest to straszna tragedia, nie wierzę w to, aby coś takiego mogli zrobić rodzice lub opiekunowie, ponieważ dziecko było bardzo zadbane.
takie ubranka cieżzko kupic w polsce,jedynie bluzeczke w smyku,a reszta raczej w niemczech.tak pisza na innych forach.
mnie sie wydaje ze to nie polak
Mam trójke dzieci 3 l 4l 6l jako matka nie moge pojąć że tak brutalny czyn mogli dokonać rodzice.Chociaż świat robi się coraz brutalniejszy.Serce mi rozrywa patrząc na tego Aniołka.Nic nie możemy zrobić i to jest najgorsze siedzieć i czekać aż coś sie zmieni .
I ciągle nic nie wiadomo.... aż zaczynam skłaniać się do podejrzeń, że to dziecko nie polskie, wiezione jakimś transportem, uderzone w brzuch, zmarło po drodze w Polsce i wyrzucono je do stawu... Boże, co ten chłopczyk musiał przeżyć.
Sama jestem mamą 17-miesięcznego synka i normalnie nie umiem sobie wyobrazić tych cierpień bezbronnego brzdąca...
Kiedy się to wyjaśni? Bóg odwrócił wzrok...Co się dzieje z tym światem...???
Dodaj komentarz