, sobota 22 czerwca 2024
Ochraniacze odchodzą do lamusa
Szpitalne ochraniacze na buty bardziej szkodzą, niż pomagają w utrzymaniu higieny - twierdzą inspektorzy sanitarni. fot. Arkadiusz Wojtasiewicz/Gazeta.pl 



Dodaj do Facebook

Ochraniacze odchodzą do lamusa

JUR
Coraz więcej szpitali rezygnuje z nakazu zakładania przez pacjentów foliowych ochraniaczy na buty. Dlaczego? Worki powinny być jednorazowego użytku, tymczasem wielu odwiedzających szpitale, chcąc zaoszczędzić, po użyciu chowa ochraniacze do kieszeni i wykorzystuje przy kolejnej wizycie, przenosząc zarazki ze szpitala do domu i odwrotnie.
Z obowiązku noszenia obuwia ochronnego rezygnuje też cieszyński Szpital Śląski. – Dla nas to wybór „lepszego zła”. Gorzej bowiem, gdy ktoś kilkakrotnie zakłada tę samą parę foliowych worków (nie jesteśmy tego w stanie weryfikować), niż gdy nie założy ich wcale. Dział higieny jest dobrze rozwinięty i na bieżąco dba o czystość szpitalnych oddziałów – mówi Izabela Tatar, rzeczniczka prasowa Szpitala Śląskiego.

– Przy wielokrotnym użyciu takich ochraniaczy mogą tworzyć się groźne szczepy bakterii. Wówczas noszenie obuwia ochronnego jest nie tylko nieużyteczne, ale wręcz stanowi zagrożenie. Warto dodać, że po zdjęciu tych worków nie ma nawet możliwości umycia rąk, więc bakterie automatycznie przenoszone są dalej. Ze strony sanepidu nigdy nie było odgórnych zaleceń co do noszenia ochraniaczy. Decyzje w tej kwestii zapadają w poszczególnych szpitalach – podkreśla Teresa Wałga, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie.

Póki co automaty z nieobowiązkowymi już ochraniaczami na korytarzach cieszyńskiego szpitala pozostaną. Będą dla tych którzy są świadomi ich właściwego, a więc jednorazowego wykorzystania, chociażby podczas brzydkiej pogody, kiedy na teren lecznicy wnoszone jest błoto.

Obowiązek zakładania foliowych worków pozostanie aktualny tylko na oddziałach tzw. wzmożonego reżimu sanitarnego, takich jak intensywna terapia czy oddział zakaźny. – Tam jednak należy zadbać już nie tylko o ochronne obuwie, ale też fartuch jednorazowego użytku – dodaje Teresa Wałga.
Komentarze: (8)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

szkoda, że nastąpiło to po reportażu telewizyjnym na ten temat. Co robił wcześniej SANEPID??? I czy na to wpadł, czy też zostało mu to podpowiedziane?

nareszcie

W związku z przypadkami przynoszenia do domów z delegacji i wakacyjnych wojaży używanych prezerwatyw w celu ich powtórnego użycia lub zabrania na kolejny wypad, wybierając mniejsze zło wnosi się o zaprzestanie ich stosowania.

A mnie tam te ochraniacze wcale a wcale nie przeszkadzały ;)

Znajdą się pewnie tacy co i gumki używają dwa razy dla oszczędności rzecz jasna.

wredne piguły które czuły władzę jak cie opieprzyły za brak woreczków? Pytam,no co?

Bo te "piguly"myslały,że ludzie sa cywilizowani i uzyją je jednorazowo.A odwiedzający to nawet siatki fokliowe sobie orzynosili.Ot, tacy ludzie.

polskie szpitale to przykład głupoty i zacofania, nie mówiąc o arogancji i lekceważeniu wobec pacjentów. To foliowe byle co jest jednym z przejawów powyższego.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama