Licealiści uczyli, jak żyć zdrowoGłówną atrakcją obchodów okazała się czwartkowa degustacja zdrowej żywności. Składała się z 20 dań, m.in. pysznych sałatek i słodkości. — Potrawy przygotowałyśmy same, według książki z przepisami „Zdrowa Żywność”. Każda z szóstki organizatorek była odpowiedzialna za jedno danie. Zainteresowanie było tak duże, że dla chętnych zabrakło widelczyków — mówiły pomysłodawczynie degustacji Magdalena Brzózka i Monika Tomosz. W programie imprezy oprócz degustacji znalazły się prezentacje multimedialne, pomiary ciśnienia i wskaźnika masy ciała BMI, konkurs związany z tematyką zdrowia, czy spotkanie z przedstawicielem hospicjum Violettą Staniek. — To była w całości inicjatywa uczniów — mówił opiekun klasy Ludwik Rosner. — Uczennice klasy II g o profilu medycznym znalazły w kalendarzu datę Światowego Dnia Zdrowia i przyszły z pomysłem. Przedstawiły mi swoje propozycje, a ja zaprosiłem dr Jana Sarnę, dyrektora Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu. Bezpośrednio przy organizacji pracowała cała klasa — dodał. Hasło tegorocznego Światowego Dnia Zdrowia brzmiało „Człowiek i Miasto”. — Obecnie większość ludzi mieszka w miastach. Celem ogólnoświatowym obchodów jest poruszenie tematyki chorób cywilizacyjnych, zależności między zdrowiem człowieka, a życiem w mieście. Naszym celem było zwrócenie uwagi na zdrowie w różnych jego aspektach. Mamy nadzieję, że kwietniowe obchody staną się w naszej szkole tradycją — poinformował Ludwik Rosner.
|
reklama
|
i kto płaci na te szkoły?... ja płacę, szwagier płaci...
nie widać...?
i do zdjęć ,i do pisania
ALE MACIE PRZYSTOJNEGO WYCHOWAWCĘ!! NAWET BEZ LAMPY BŁYSKOWEJ.... CAŁKIEM, CAŁKIEM.
na wiele więcej.
Na wyjaśnienie roli tłuszczów roślinnych i zwierzęcych w zagrożeniu miażdżycą poświęciłam cztery lata pracy, przestudiowałam ponad 600 publikacji z różnych ośrodków naukowych z całego świata. I aktualnie nie mam cienia wątpliwości, że hipercholesterolową teorię miażdżycy wymyślono w celu zdyskredytowania tłuszczów zwierzęcych i wprowadzenia do diety ludzi znacznie tańszych olejów roślinnych oraz margaryn. Rozmowa z prof. Grażyną Cichosz http://wyborcza.pl/1,75480,7717475,My_chcemy_masla_a_nie_margaryny.html
Dodaj komentarz