Uniwersytet Śląski w Cieszynie szuka sponsorów do realizacji przyszłych inwestycji w budynku głównym uczelni. Aula czeka na remont, a plany powstania wielkiego centrum konferencyjnego na razie stoją w miejscu.
Od rozwiązania cieszyńksiej filii katwoickiej uczelni minęło kilka lat. Powołanie Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji, jako podstawowej jednostki organizacyjnej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach okazało się dobrą decyzją. — Reformy, które były prowadzone od końca lat 80. zakończyły się powodzeniem — zapewnia dziekan wydziału prof. dr hab. Halina Rusek. — Likwidacja statusu filii ustabilizowała strukturę wydziałów pod względem finansowym, dydaktycznym i naukowym. Infrastruktura kampusu cały czas się rozwija. Ukończony został remont Domów Studenta, dokonuje się renowacja budynku zabytkowego, stworzone zostały nowe sale wyposażone w nowoczesny sprzęt audiowizualny.
Największym problemem uczelni są renowacja i przebudowa auli oraz pływalni. Plany stoją w miejscu, bo remont obiektów wymaga dużych nakładów finansowych, które przekraczają możliwości uczelni i miasta. — Fundusze są bardzo dużym problemem, ponieważ funkcjonujemy w małym mieście, które nie jest w stanie zrealizować wszystkich potrzeb uczelni. Na razie zaczynamy od małych form - jest już sala audiowizualna wybudowana ze środków ministerialnych. Dzięki temu plany stworzenia nowoczesnego centrum konferencyjnego na uniwersytecie zaczynają przybierać realną postać. Miasto pomaga nam w miarę możliwości — mówi prof. Halina Rusek.
Cieszyńska uczelnia nie narzeka na brak studentów. Najbardziej oblegane są studia nauczycielskie. Dużym awansem dla uczelni będzie możliwość uzyskania uprawnień do doktoryzowania w zakresie pedagogiki. Studenci mocno aktywizują się w działania pozadydaktyczne, powstają nowe koła naukowe, organizowane są imprezy. — Stereotyp studenta, który tylko wpada na uczelnię i wypada na nas się nie sprawdza — przekonuje dziekan wydziału.
na cieszyńskim USiu spadłą o połowę, z ok. 6 tysięcy do niespełna trzech. Pani dziekan prof. dr hab. trochę chyba ściemnia?...
...najwiekszą porazką jest fakt, że studentów prawie w ogóle nie ma w mieście. Powinno się wypracować jakieś mechanizmy które "przybliżą" uczelnię do miasta.
Należałoby doprowadzić do jakichś spotkań uczelnia - gmina, albo uczelnia - cieszyńskie stowarzyszenia. Z pewnością byłoby to z korzyścią dla tego wymierającego miasta.
Nie ma i nie będzie.Studentów mniej, zajęć mniej,dzienni są od poniedziałku do czwartku,przy czym około południa już odjeżdżają do domów. Zaoczni są w soboty i niedziele,też jest ich coraz mniej. Wystarczy spojrzeć na ofertę kierunków proponowanych przez US w Cieszynie i porównać ją do US w Katowicach.Co lepsze wydziały są tam. Cieszyn się nie rozwija,produkuje po staremu nauczycieli,animatorów kultury i wątpliwych artystów.
Pani rektor swoje a rynek edukacyjny i studenci swoje
Dlaczego nie kształci się w kierunkach na które czeka nasza gospodarka? Komu potrzebni są etnolodzy, czy etnografowie, skoro wbsolwenci tych kierunków pomnażają statystykę bezrobotnych i tak już wysoką w naszej Najjaśniejszej...!
Jakie to dziwne, że z za oceanu (USA) muszą przyjeżdżać robotnicy i oczywiście unżynierowie i oczywiście ze swoimi opatentowanymi pomysłami aby pokazać Polakom jak wydobywa się z ziemi gaz, którego mamy pod dostatkiem.
No cóż żałosny obraz i Uczelni i naszego dorobku w tym intelektualnego też. Zresztą co tu wymagać od jakiej filijki w Cieszynie, skoro AGH w Krakowie też dryfuje i kształci studentów dla Ligi Arabskiej...?
konferencji...?
Dla przyszłych BEZROBOTNYCH absolwentów tej "uczelni"...?
a to ciekawe...?
"Największym problemem uczelni są renowacja i przebudowa auli oraz pływalni..."
studia nauczycielskie?
bezrobotnych pedagogów...!
Komu służy taka "uczelnia"- Twór sam dla siebie i dla jakiego grona wybranych...?
trzeba radykalnych zmian !
nawet w GZC nikt o tej uczelni nie wie i nie pisze i to jest NORMALNE...?
Może wydział psychologii i psychiatrii?
Nazywanie tego domu kultury wyższej uczelnią, to obraza dla prawdziwych wyższych uczelni w Polsce.
a jak miasto pomaga uczelni?
poprosi ...?
albo muzeum edykacji i czegoś tam ...?
manager juz wszystko rozebral?
od ilości dóbr materialnych uczelni...czy sal konfesjonalnych...?
cały garnitur nie jest z tej ZIEMI !
i Londynie.
Pogratulować luminarzon tej Ziemi !
edukacyjnej placówce...?
"organizowane są imprezy." - z C2H5OH czy bez chemi?
Dlaczego nie...?
http://www.stewardessa.pl/news/Aktualnosci/jak_zostac_stewardessa
Zgłoszenia i szczegółowe informacje: Anna Górska, tel. 033 851 08 21 w. 24
lub agorska@zamekcieszyn.pl. Materiały w załączniku.
Koszt udziału w warsztatach:
2 tygodnie: 2000 zł
1 tydzień: 1500 zł
czy się mylę...?
Największą porażką to chyba jest niedostosowanie uczelni do potrzeb osób niepełnosprawnych :-/.
No chyba, że teraz coś się zmieniło, po tym remoncie. Bo jeszcze jakieś 2-3 lata temu osoba na wóżku inwalidzkim ni jak nie dostała się do środka :-/
Niestety tak się składa że ukończyłam tę "zacną" uczelnię i mam szczęście że załapałam się na pracę (oczywiście nie w zawodzie plastyka, a informatyka). Niestety tę uczelnię powinno się zlikwidować a w tym miejscu uruchomić jakąś inną działalność. Uczelnia kształci zawody których nie ma- nie ma dzisiaj w sumie plastyki w szkołach (tj. jest taka mała liczba że prawie jak wcale), tak samo jest z innymi kierunkami np. etnologia. To produkcja bezrobotnych mgr-ów. Nikt nie informuje o tym tych młodych ludzi. Nauczycieli jest wogóle za dużo i tak będzie jescze dobrych kilkanaście lat. Niestety taka prawda - odciążyć podatników tym molochem i nie DOFINANSOWYWAĆ. A wykładowcy UŚ w cieszynie niech trochę pokombinują na rynku pracy - może się przekwalifikują na innej uczelni i sobie poradzą. Na miejscu gmachu być może wznowić szkołę pielęgniarską, czy jakąś szkołę zawodową. pozdrawiam absolwentów UŚ, mimo wszystko spędziłam tam miłe lata, jednak całkowicie nieefektywne.
dobre samopoczucie i jego stały monitoring,to pewna stała cecha, której żywotność podtrzymują anachroniczne, dworsko-naukowe rytuały i niepisane obyczaje - nie chcę przechodzić do szczegółów bo sam studiowałem, jeszcze w filii UŚl. - wady i zalety: 45:55 - a może je teraz kapke lepij? ...gorzej, gdyby okazało się, że gorzej - wolę nie gdybać... pomimo tego wszystkiego, życzę uczelni na Bobrku wiele pomyślności!
napuszonego gadactwa i pokątnych interesików; pasuje jak ulał do tego miasta;
tendencja do osłabiania pozycji UŚl czy sugestie o likwidacji na nic się nie zdadzą bo tendencje pracowników, biurokracji są dokładnie przeciwne, zgodne z quasi-teoriami prawa Parkinsona - poziom uczelni i nauki polskiej porównywany do tendencji rozwojowych i stabilności systemów edukacyjno-naukowych światowych, nie pozostawia złudzeń - środowiska związane z nauką niewolne są od hochsztaplerów oraz scjento-biurokratów i pospolitych (w jakoby niepospolitym miejscu) karierowiczów - panie i panowie, zastanówcie się, kto na przeciągu lat nie pchał się tutaj, żeby "załapać fuchę" - przykre to, że kontakt z miastem, np. galerią "Szarą" , Zamkiem (ciut lepiej...) oraz wieloma instytucjami, poza nielicznymi wyjątkami, jest żaden... Dworek, nieopodal, na oczach przyszłych animatorów oraz ich nauczycieli i mentorów - zburzony... jak ci potencjalni, przyszli animatorzy, etnolodzy,plastycy, wgryzają się w "krajobraz kulturowy" miasta i powiatu? , et, itd -nie chcę już dalej utyskiwać
Stopniowy i nieuchronny spadek liczby studentów skutecznie osłabi tę i tak już dramatycznie słabą uczelnię.
jak słabe są inwestycje: inwencji, zapału, troski o rozwój wewnętrzny własny i studentów, Cieszyn oraz Ziemię Cieszyńską, twórczego, mało skrępowanego rutyną i wygodnymi perspektywami własnymi, myślenia wreszcie odwagi cywilnej oraz prób samodzielnego, autonomicznego, nawet na przekór zaleceniom (czy nie po drodze) zaleceniom czy poleceniom centrali, to.... czekanie na inwestycje materialne zewnętrzne, jest smutnym czekaniem na "zdezorientowanego Godota"...
kształci pielęgniarki, albo fizjoterapeutów !
Rehabilitacja po urazach i wypadkach... brakuje takiego personelu i Żywiec ma nie tylko PIWO, ale głowę na karku, a nie na piedestale w holu tzw.uczelni...
nie słyszałem, nie czytałem, więc pan Dr Ficek nie był zainteresowany takim kontaktem... Może jednak ktoś wyprowadzi mnie z błędu...?
Ani magistrat, ani uczelnia nie są zainteresowany współpracą ze sobą.
CBA
Wydział muzyczny tej uczelni to katastrofa. Prawdę mówiąc, poziom jest równy podstawowej szkole muzycznej, no, może gimnazjum na studiach uzupełniających. Nikt po Cieszynie nie znajdzie pracy w cenionych orkiestrach czy chórach. Nastolatkowie po średniej szkole muzycznej są na wyższym poziomie, aniżeli opuszczajacy cieszyńskie mury magistrowie sztuki. Uczelnia chlubi się tym, że chór reprezentacyjny zdobył najwyższe nagrody - nikt już nie dodał, że był to konkurs dla chórów AMATORSKICH. Nie wiem, kto na tym korzysta, ale dla dobra polskiej kultury, cieszyński Instytut Muzyki powinien zostać zamknięty.
...największą porażką tej uczelni są niestety wykładowcy, aczkolwiek zdarzają się perełki jak nieżyjący prof. Ober czy dr Walentukiewicz. Irytująca jest pseudonaukowość uczelni no stop się młóci temat pogranicza, skansenu i podmiotowości ucznia. Drodzy wykładowcy zlitujcie się mamy XXI w. Technologia, biologia, medycyna, informatyka poszła do przodu. Warto budować "pedagogikę bez granic", a nie pedagogikę pogranicza zamkniętą w gołosłowną młóckę.
Jedyne lekarstwo to stworzyć adekwatne kierunki do rozwoju gospodarczego XXI w. Wysłać starą kadrę dinozaurów na emeryturę.
Pozdrawiam absolwentów
Dodaj komentarz