Kaplica jest, a sklepu brakBrak sklepu i transportu dokucza m.in. Emilii Mojeścik. ― Jak tu żyć? Mamy XXI wiek, a nie ma ani sklepu, ani autobusu. Gorzej niż za komuny... Wtedy był i sklep, i autobusy ― wzdycha 75-letnia kobieta. — Żeby coś kupić musimy prosić o pomoc rodzinę albo znajomych, którzy mają samochody i jechać do Skoczowa. Żyjemy jak na Białorusi! Dorobiliśmy się kaplicy, a nie mamy sklepu ― wzdycha jedna z kobiet, która nie chce ujawnić swojego nazwiska. Do wioski trzy razy w tygodniu przyjeżdża obwoźny sklepik prowadzony przez Szymona Śwista z Jastrzębia-Zdroju. Mieszkańcy wyczekują go od samego rana. Czasem pan Szymon się spóźnia i stoją na ulicy nawet trzy godziny. ― W dodatku w takim obwoźnym sklepie nie wszystko można kupić i wiele artykułów jest droższych ― skarżą się emeryci. Sklep, który przez lata działał w Wiślicy znajdował się w budynku należącym do gminy. Ta nadal chce go wynajmować. — Ogłosiliśmy dwa przetargi, które niestety nic nie przyniosły. Całe szczęście kilka dni temu zgłosił się człowiek, który chce wydzierżawić pomieszczenie. Jest więc szansa, że Wiślica znowu będzie miała gdzie robić zakupy — mówi Piotr Rucki, zastępca burmistrza Skoczowa. — Całe szczęście, bo na dłuższą metę bez tego sklepu byłoby nam ciężko — mówi sołtys Wiślicy.
|
reklama
|
mamy demokrację i wolny rynek - jesli nie opłaca się w Wiślicy otwierać sklepu to po co on ma tam istnieć. Jeśli mieszkańcy wolą jeździć do Skoczowa czy do supermarketów - ich wybów. Tylko niech nie narzekają ze nie mają w swoim sołectwie sklepu.
Czy w Wiślicy nadal mieszkają piękne kobiety?
Dawno, dawno temu znałem mieszkankę Wiślicy, Alicję Hatłas i właśnie urocza była i pewnie jest do dzisiaj.
Ale za to mają alejkę który jest działaczem i napewno cos zaradzi prawda Tadziu?
Wazne,ze jest kosciol...:)
Nie rozumiem tego, co takie halo z tego zrobili sklepu niema i wszyscy o nas piszą beznadzieja. Przeżyci się da a sklep ma być za niedługo otwarty. I po co tyle krzyku?
Jest kaplica to jest i świętojebliwy. Niech wezmie chłop ze dwa chleby i rozmnoży. Atak powaznie to ludzie maja przesrane. Jak ja bym nie mial sklepu 'pod nosem' to bym sie nieżle wk... Pewnie tak samo jak guru kapitalizmu niejaki jb.
Do redaktora,:co ma kaplica do sklepu beznadziejne porównanie!!!! Sprawy sklepu na pewno nie interesują kościół.
I tu i tam strawa. Poza tym Kościół interesuje kasa i polityka a nie jakis sklepik. Tu sie zgadzam
Z tego wniosek, że kaplica jest bardziej dochodowa niż sklep :)
Stawianie kaplicy i braku sklepu na zasadzie kontrastu przypomina mi czasy jak robotnicy byli u steru najjaśniejszego dobrobytu, to jest obrzydliwe, ale tak właśnie robotnicy zrobili rewolucję Październikową, oni zawsze mieli jasne i sprecyzowane poglądy.
Wiślicocy są chyba wysrani, bo wcześniej nie kupowali w sklepie jak był, ino wozili się do oszołoma, bidronki czy innej stonki nie dla idiotów. To jak gosciu zlikwidował sklewp, bo mu się nie opłacało dopłacać do interesu, to tera wielkie halo. A tak na marginesie, to ile gmina chce czynszu za ten lokal??? Hę, może tutaj pies jest pogrzebany?
No i właśnie w czynszu jest pies pogrzebany a do tego trzeba go remontować. A czynsz był dosyć wysoki jak na wiejski budynek.
Dodaj komentarz