Głuszce wkraczają w BeskidyDlatego kilka lat temu Nadleśnictwo Wisła w specjalnym ośrodku w okolicach Istebnej rozpoczęło program odnowy głuszca. Początek hodowli dało kilka jajek przywiezionych z białoruskich lasów. Ale do ośrodka trafiały też jajka znalezione przypadkowo w Beskidach. Do ratowania gatunku przyczyniły się również dwa samce: jeden został znaleziony ranny w Zakopanem, drugiego odłowiono w Ujsołach, bo... upodobał sobie atakowanie rowerzystów i leśnicy bali się o jego bezpieczeństwo. W hodowli oba postarały się o potomstwo. Gdy odhodowane w ośrodku pisklęta dorastały, leśnicy co roku wypuszczali do lasu niewielką partię. Kilka otrzymało nawet nadajniki satelitarne, aby można było śledzić ich los. Specjaliści szacują, że w Beskidzie Śląskim żyje ich teraz około 50. Ale ta liczba się potroi. — W najbliższych dniach wypuścimy na wolność aż 95 ptaków. To największa wyhodowana partia — cieszy się Zenon Rzońca, twórca programu odnowy głuszca. Czteromiesięczne ptaki spędzą jesień na zajmowaniu swoich rewirów. Z zaaklimatyzowaniem się w lesie nie będą miały problemów, bo hodowla jest tak pomyślana, aby jak najbardziej przypominała naturalne warunki. O dokonaniach beskidzkich leśników jest głośno w Europie. Ośrodek zwiedzali goście m.in. z Włoch, Węgier, Grecji, Francji, Bułgarii i Niemiec. Czechy, Litwa i Ukraina uruchamiają własne programy na wzór tego z Beskidów. Do ukraińskiego ośrodka rządowego pojedzie stąd pięć głuszców, które dadzą początek hodowli. — Właśnie finalizujemy formalności. Dla Ukraińców to bardzo ważna sprawa, jest w nią zaangażowana nawet ich ambasada — mówi Rzońca. WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Satelita śledzi beskidzkie głuszce Głuszce za lustrem weneckim
|
reklama
|
Głuszec- osobnik płci obojga,pracujący w cieszyńskim szpitalu,głuchy na cierpienie ludzkie.
Dzięki Wikipedia! Niechaj to rozgłoszą media
Puszczać można, ciekawe jak spiszą się na wolności. Sukcesem by było, gdyby głuszce naturalnym trybem opanowały siedlisko i bez pomocy człowieka zaczęły pomnażać populację.
Ale jak się okaże, że środowisko nie dorasta do wymagań głuszców, to akcja nie wypali.
Beskidy są ostatnio w stanie przymusowej wymiany drzewostanu; to nie jest bardzo przyjazne środowisko dla wrażliwego ptactwa w momencie, kiedy tabuny ludzi grasują po lesie z piłami spalinowymi.
Nie zapomnijcie o przybywającym kaczorze z Warszawy...
super komentarz
Jest podobno jakaś metoda "na głuszca". Prawda to azaliż?
Cytat: drugiego odłowiono w Ujsołach, bo... upodobał sobie atakowanie rowerzystów i leśnicy bali się o jego bezpieczeństwo"................Czy ja dobrze czytam? Atakował rowerzystów?? Pękam ze śmiechu. O czyjeż to bezpieczeństwo leśnicy się bali?
Ratowanie głuszca to walka z wiatrakami w stylu naprawianie PRL-u i gospodarki socjalistycznej. NASZYM KOSZTEM, bo miliony PLN idą na głuszce z podatków, a efekt (poza wysokimi premiami dla leśników) ŻADEN. Droga przez Kubalonke nadal dziurawa ...
A może kaczor Donald to po prostu głuszec Donald? Trzeba głośniej wołać o naprawę tej drogi.
Wołanie nic nie pomoże. Krzyczenie do wrzoda na ciele nie sprawi że wrzód zniknie. Wrzoda trzeba wyciąć operacyjnie (bez lub z narkozą). Zlikwidować Zarządy Dróg Wojewódzkich, pieniądze przkazać gminom i zobaczycie jak szybko poprawi sie sytuacja. Daje głowę.
Dodaj komentarz