, wtorek 30 kwietnia 2024
Elektroniczni urzędnicy
Włodzimierz Cybulski, wiceburmistrz Cieszyna, ze swoją kartą do podpisu elektronicznego. Fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Elektroniczni urzędnicy

TWO
Od 1 stycznia cieszyńscy urzędnicy oprócz zwykłych podpisów będą mogli składać również podpisy w formie elektronicznej. Umożliwią im to specjalne karty, które właśnie dostali.
Jak już pisaliśmy w Gazeciecodziennej.pl, zamiast osobiście nosić dokumenty do urzędu, od przyszłego roku będziemy mogli składać je nie wychodząc z domu, poprzez internet. Umożliwi to wprowadzany właśnie System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej. SEKAP to wspólny projekt Urzędu Marszałkowskiego i 54 samorządów województwa śląskiego. Uczestniczy w nim 17 powiatów (również cieszyński) oraz 36 gmin, w tym m.in. Cieszyn, Hażlach, Skoczów, Zebrzydowice i Ustroń.

Urzędnicy od kilku miesięcy ostro się szkolą i doposażają. Cieszyński magistrat właśnie dostał dziesięć nowych komputerów, dwa skanery, dwa serwery, 30 czytników podpisu elektronicznego i karty. — Program wystartuje 1 stycznia. Tego dnia na stronie internetowej urzędu pojawią się nowe pliki z dokumentami do ściągnięcia. Dokumenty, które będą od nas wychodziły, zostaną podpisane elektronicznie dzięki takim służbowym kartom — burmistrz Bogdan Ficek pokazuje mały plastik przypominający kartę kredytową. — Takie załatwianie urzędowych spraw powinno znacznie przyspieszyć procedury. Ponadto mieszkańcy będą mogli łatwo sprawdzić, na jakim etapie są ich wnioski, czy nie utknęły w którymś z wydziałów.

SEKAP realizowany jest tylko w województwie śląskim. Jego główne cele to: obniżenie kosztów świadczenia usług publicznych, podniesienie ich jakości, a ponadto poszerzenie oferty usług, które można świadczyć drogą elektroniczną. Mieszkańcy większość formalności załatwią drogą elektroniczną bez wizyty w urzędzie i pośrednictwa poczty. SEKAP to też szansa dla przedsiębiorców, ponieważ wdrożenie projektu ułatwi im prowadzenie działalności gospodarczej. Wśród usług, które są planowane do wdrożenia w ramach projektu wymienia się sprawy meldunkowe, ewidencję działalności gospodarczej, podatki lokalne oraz wsparcie organizacji pozarządowych

Gminy finansują program tylko w niewielkim stopniu. Koszty są głównie pokrywane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. — Gminy, które nie przystąpiły do programu powinny żałować — uważa burmistrz Cieszyna.
Komentarze: (7)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

na warunki zabudowy trzeba czekać do czterech
miesięcy,brak planu zagospodarowania przestrzennego a elektroniczny podpis ma "przespieszyć procedury".to jest wic roku 2007.
a kto jest na zdjęciu.koń by się uśmiał.
TOTALNA BZDURA !! Zobaczcie teraz w Ratuszu jak się płaci podatki,od okienka do okienka wędrówka petenta.

Mi się tez podoba to płacenie podatków od nieruchomości,bo panie w okienkach nie są zbyt hm usmiechnięte na widok petenta.Czy można mailem dostac podatek za posiadłość i zapłacic też przelewem przez internet?Takie elektroniczne podpisy to pic na wodę,trzeba działac a nie wygłupiać się z wprowadzaniem pozornych zmian.
Jesteśmy w Unii od 2004 i zmiany wchodzą w ślimaczym tempie!SZybciej państwo radni,bo nie ma czasu na odwlekanie.

A czemu do dzisiaj w urzędzie nie mozna placic kartami kredytowymi. W Czechach, np. w Boguminie, można. To by dopiero ulatwilo nam zycie.

Nie kuń tylko postać z obrazu Chełmońskiego "Odlot bocianów " (:)

No właśnie - wypowiada się Ficek, a na zdjęciu jest Cybulski... Trochę to niespójne, panie TWO (łagodnie mówiąc - tym bardziej, że 3/4 Cieszyniaków nie znosi Cybulskiego, który oto znowu wyszedł przed szereg). A paniusie w okienkach (nie tylko magistratu) są jakie są, bo takimi je stworzył system... pracy określony w naszym Kodeksie pracy. Gdyby Kodeks pozwalał na zwolnienie paniusi za brak usmiechu, wówczas na pewno by się usmiechały. Gdyby czuły za plecami konkurencję (młodych, prężnych i wyszkolonych) to też by się sprężyły i wyszkoliły. Ale z drugiej strony, gdyby były prężne i wyszkolone, to by za takie marne pieniądze w tym okienku nie siedziały. A nie można im dać dużo, bo są płacone z naszych pieniędzy, z naszych podatków (czujecie sprzeczność?: żądamy profesjonalnej obsługi nie dając nic w zamian! a możemy chcieć im dać część tych naszych podatków! ale nie chemy im dać, a jednak żądamy!). Są ważniejsze wydatki, jak na przykład drogi, szkoły, plany zagospodarowania... No ale z kolei, gdyby im dać zarobić przy jednoczesnym zliberalizowaniu (czyt. ukonkurencyjnieniu) systemu pracy, wówczas z czystym sumieniem moznaby żądać od nich fachowej, szybkiej i miłej obsługi... (sami też byśmy wówczas w swojej pracy pracowali fachowo, szybko i z usmiechem na twarzy... czując za plecami naszą konkurencję.) A patrząc na to jeszcze od innej strony, to zgodnie z powiedzeniem, że się gra tak, jak pozwala przeciwnik, to, brak fachowej obsługi w okienku jest naszą winą, bo na to pozwalamy. Kto z nas był z tym problemem u Burmistrza?... Twarzą w twarz. Szczekać na forum każdy może, ale przed Urzędnikiem język sie plącze (a już szczególnie przed urzędnikiem skarbowym...) o ile mamy dość odwagi by trafić przed jego oblicze. A co do meritum artykułu: Być może zajmują się kolejną pierdołą, ale ziarnko do ziarnka i być może się stworzy dobrze funkjonujący wirtualny urząd... Myślę, że pojedynczym ludziom SEKAP może coś dać, ale firmom na pewno pomoże. Może dzięki temu kilku "menadżerów" (załatwiaczy) nie będzie musiało przychodzić do urzędu, może panie w okienkach, zamiast obsługiwać firmy i tych zinternetowanych, bedą mogły się zająć nami, szaraczkami (lub któraś będzie musiała sie przekwalifikować na informatyka). No a jeszczy gdy za to płaci Unia...

Zgadzam sie zpanem poniżej. Jednak jedna mała uwaga... Unia płaci, ale czy my do Unii nie wpłacamy ani grosza. Przyjeło się u nas, że coś daje Unia... ale poniekad to też nasze pieniądze... jesteśmy członkiem Uni, Jak ja dam żonie wypłatę, a ona da mi z niej na spodnie i piwo, to znaczy że ona mi je wypracowała i kupiła?

Skoro dajemy coś do Unii (bo musimy płacić składkę), tym bardziej powinniśmy stamtąd brać, co tylko dają. A co do żony i spodni, to gdyby nie ona, to pewnie bym (z lenistwa) chodził w jakichś starych łachach, a wypłatę przejadł i przepił, a tak zachecony odpowiednią "premią" (np. usmiechem ;) ) wydaję swoje własne pieniądze na porządne rzeczy i jako tako wyglądam. Myślę, że podobnie jest z urządem... (podobnie, ale to nie znaczy, że zaraz mamy im patrzeć na spodnie...) Owszem, Polska musi płacić, ale Cieszyn może skorzystać i powinien.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama