Drogowcy pomagają się rozmnażać

Ekolodzy z Gai od wielu lat zajmują się rezerwatem Morzyk w Grodźcu. To cenny teren, przez który musiała jednak przejść droga ekspresowa z Bielska-Białej do Cieszyna. Trasa biegnie po estakadzie, pod którą mogą przemieszczać się leśne zwierzęta. Pozostał jednak problem płazów, których w okolicy żyje mnóstwo. To m.in. tak cenne gatunki jak grzebiuszka ziemna, rzekotka drzewna, kumak nizinny, ropucha szara czy traszka. — Wiosną, gdy płazy rozpoczynają wędrówkę, aby złożyć skrzek, droga ekspresowa to dla nich prawdziwy dramat. Jeżeli dostaną się na jezdnię, będą masowo ginąć — wyjaśnia Bożek.

Dlatego ekolodzy poprosili Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o podjęcie odpowiednich działań, aby temu przeciwdziałać, m.in. ustawienie specjalnych siatek wzdłuż dróg i zabezpieczenie studzienek. Ale nie tylko - zwrócili się też o budowę w pobliżu drogi specjalnych zbiorników, które staną się miejscami rozrodu żab. Dzięki nim płazy nie będą już pchały się na drogę, aby dotrzeć do znajdujących się za nią innych stawów.

Drogowcy zbudowali w rejonie Morzyka cztery jeziorka o powierzchni ok. 30 m kw. każdy. Zbiera się w nich woda deszczowa i żaby mogą tam składać skrzek. — Prace wykonaliśmy jesienią, aby teraz, na wiosnę, nie niepokoić już płazów tylko umożliwić im spokojne rozmnażanie się w zbiornikach. Staramy się wykorzystywać różne rozwiązania aby inwestycje drogowe nie szkodziły przyrodzie, szczególnie chronionym gatunkom —mówi Dorota Marzyńska z katowickiego oddziału GDDKiA.

Ekolodzy zapowiadają, że będą dbać o zbiorniki i sprawdzać, czy żaby mają tam odpowiednie warunki, np. czy nie brakuje im wody.