, poniedziałek 8 lipca 2024
Z Andrzejem Gołotą o boksie, Wiśle... smogu i religii
— Adamka tu chyba nie lubicie — śmieje się Andre. fot. Katarzyna Koczwara 



Dodaj do Facebook

Z Andrzejem Gołotą o boksie, Wiśle... smogu i religii

Z Andrzejem Gołotą o boksie, Wiśle... smogu i religii

— Bardzo mi się tu podoba. Nie wiedziałem, że takie są ciekawostki religijne na tym terenie — mówi bokser. fot. Łukasz Bielski

— Na świecie ludzie mordują się w imię religii, a powinni przyjechać tutaj, do Wisły, to by się nauczyli, jak żyć obok siebie — mówi w wywiadzie dla Gazetycodziennej.pl Andrzej Gołota.
Słynny pięściarz od poniedziałku odpoczywa w Wiśle przed sobotnią walką stulecia z Tomaszem Adamkiem. W ekskluzywnym wywiadzie udzielonym Gazeciecodziennej.pl opowiada o boksie, niechęci do Adamka, Wiśle, smogu i religii.

Lubi pan Wisłę?
— Jestem tu drugi raz. Ładne i ciekawie miejsce. Adamka tu chyba nie lubicie (śmiech). Zatrzymuje mnie człowiek i mówi: „My tu Adamka nie lubimy”. Kogo spotkam, to mi mówi: „Dowal mu!”. On jest z Żywca, to gdzieś obok?

Troszkę nas jednak dzieli. Wisła to Śląsk Cieszyński, Żywiec do Beskid Żywiecki. Blisko, ale jednak nie to samo. Funkcjonuje podział na tych stela i z Polski.
— To ciekawe, skąd to się wzięło?

To są uwarunkowania historyczne i kulturowe. Wisła to np. ostoja protestantyzmu, katolicy są w mniejszości.
— Czemu się o tym głośnio nie mówi, to bardzo ciekawe! I nie ma walki między ludźmi?! Słyszałem, że w Cieszynie też tak jest, katolicy i inne wyznania są obok siebie.

Tak, to wynika z historii tego terenu, która sięga jeszcze czasów Księstwa Cieszyńskiego. Na tym terenie było najmniej prześladowań religijnych i tak zostało do teraz.
— Różnowiercy dogadują się ze sobą, super sprawa.

To w ogóle jest ciekawy teren. Kiedy nagle, na siłę, wyznaczono granicę Polski z Czechami na rzece Olzie, rodziny rozstały rozdzielone. Teraz część mieszka w Czechach, ale w domach mówi się po polsku.
— Byliśmy w Cieszynie, podeszły do nas dziewczyny, chyba ze szkoły średniej, po autografy. Mówiliśmy po polsku i po czesku. To podobne języki, można się domyślić, co ludzie mają na myśli, mówiąc po czesku.

Czesi przychodzą do nas na zakupy, Polacy często jeżdżą do sąsiadów po lekarstwa, bo jest taniej. Uzupełniamy się.
— Ale numer, ale kino, super. Idąc ulicą zdziwiłem się słysząc, że ludzie mówią i po polsku, i po czesku. Zdziwiłem się, że tak bez problemu ze sobą rozmawiają. Teraz wszystko jasne. To Adamek z tych terenów pochodzi, z tego Zaolzia?

Nie, on jest z Gilowic koło Żywca, to już inne tereny.
— Myślałem, że będę bił mistrza świata, a on się, kurde, tytułu mistrza świata zrzekł. Taki pobożny, a za plecami obgaduje, oszust niedobry. Przegięcie straszne.

PISALIŚMY: Wisła: Gołota ładuje akumulatory przed walką stulecia z Adamkiem

Podczas tego krótkiego pobytu udało się troszkę poznać Wisłę?
— Troszkę pobiegałem. Mam nawet swoją trasę wzdłuż rzeki, dystans jednej mili w stronę drogi głównej, mostek, w drugą stronę druga mila, idealnie. Bardzo mi się tu podoba. Nie wiedziałem, że takie są ciekawostki religijne na tym terenie. O Cieszynie słyszałem, Wisła mnie zaskoczyła.

Taki stan uczy ludzi żyć ponad podziałami, nie ma konfliktów.
— Wszyscy wierzą w jednego Boga, każdy inaczej go postrzega, to jest ciekawe. Bóg jest jeden, tylko inaczej jest przedstawiany, nawet Allach. Na świecie ludzie mordują się w imię religii, a powinni przyjechać tutaj, do Wisły, to by się nauczyli, jak żyć obok siebie.

W Wiśle bardziej pan odpoczywa, niż przygotowuje się do sobotniej walki z Adamkiem.
— Tak, parę dni zostało, formy się już nie zmieni, to po pierwsze. Po drugie, przyzwyczajam się do zmiany czasu, aklimatyzuję. Wczoraj zasnąłem dopiero po 4.00 w nocy, wstałem koło 10.00. Ciężko jest. Czasami w ogóle nie reaguję na zmianę czasu, a innym razem jestem zupełnie wybity z rytmu. Wczoraj zupełnie nie mogłem usnąć. Jak człowiek przegapi godzinę, w której normalnie idzie spać, to później jest problem z zaśnięciem. Różnica czasu wynosi 7 godzin, tu człowiek wstaje, a tam mógłby iść już spać.

Do tego doszła zmiana klimatu.
— Klimat jest podobny, choć w Stanach śniegu jeszcze nie było. Tam jednak jest zimniej, w dni wietrzne odczuwalna temperatura jest niższa niż podają termometry. Tam nikt nie spaceruje, ludzie chodzą tylko z auta do auta, z pracy do domu. Nikt się nie wybiera na dłuższe spacery, dystans 2 km to już ludzie samochodami pokonują. Tutaj teren jest super do biegania, spacerowania. Przeszkadza mi tylko dym z kominów, to jest tragedia. Nad Zakopanem robi się smog, tutaj też czuję ten dym. Wszędzie powinno być ogrzewanie na gaz.

W Polsce gaz jest zbyt drogi...
— W Ameryce kiedyś ludzie czarowali z licznikami, kombinowali, żeby oszukać, płacić jak najmniej (śmiech). Szkoda, że piękno wrażeń podczas spaceru tutaj psuje zapach tego dymu z kominów. To jest trucizna.

Temat wielości wyznań tutaj jest bardzo ciekawy. Pamiętam, że już podczas poprzedniej mojej wizyty w Wiśle o tym rozmawiałem, później jakoś o tym zapomniałem. Fajnie, że teraz mogliśmy o tym pomówić.

Ja też dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: KATARZYNA KOCZWARA
Komentarze: (50)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ale ten Gołota jest mądry....

No wyżyny intelektualne, po prostu...

Gdyby nie było zdjęcia to bym pomyślała, że to rozmowa z upośledzonym mentalnie 9 latkiem? Pani redaktor stawia 11 równoważników zdań a w wywiadzie powinny chyba być pytania... no chyba że mi sie coś pomyliło.

A co Wy chcecie do Gołoty? No jak by się zapytali zwykłego kolesia co sobie idzie ulicą, co sądzi o tym, czy tamtym, to by wywiad by do prgramu Pegaz albo Ogród Sztuk? Gołota to bokser. Jak kto chce z nim gadac, to niech załozy rękawice i mu spuści intelektualny wpierd.

gołota to bardzo fajny gość

gratulacje panie Andrzeju !!

czasem wywiad to rozmowa, nie musi przypominać tylko układy pytanie- odpowiedź
a ten rozmówca chyba zwyczajnie wszystkich zaskoczył

Swoją drogą, ciekawe,czy spotykając Gołotę podchodzi do niego ktoś i mówi; ale Ci Adamek dowali! Przecież to dopiero akcja. Stąd nie lubią wg Gołoty Adamka w Wiśle.

Najlepszy wywiad jaki tu czyłatem! Mówi wszystko o człowieku, który wiele przyjął już na swój mózg. Gratulacje dla autorki.

Świetny wywiad. Mam przeczucie, że stary Andrew rozklepie tego młodego.

Gołota na burmistrza!!!

Troszkę nas jednak dzieli. Wisła to Śląsk Cieszyński, Żywiec do Beskid Żywiecki.

NIESKALANA MYŚLENIEM- twarz zawodowego zabijaki.

Pani Redaktor też sie nie popisała.. Nie chodzi o podział na tych stela i tych z Polski.. Ani nie problemem jest to, ze tu jest Ślask Cieszyński (nazwa historyczna), a tam Beskid Żywiecki (nazwa geograficzna). Wzajemna niechęć bierze się z dawnego podziału na Śląsk i Małopolskę, którego granica przebiegała w okolicach Koniakowa. Kiedyś to były nawet tereny pod władaniem dwóch różnych krajów. Stąd do dziś podział i niechęć Ślązaków do tych z Małopolski - przecież Żywiecczyzna to historycznie Małopolska.

Ale możliwości siedzenia twarzą w twarz z Endrju i swobodnego rozmawiania to Pani Redaktor zazdroszczę cholernie :)

Redaktorka zadała Gołocie 2 pytania, Gołota Redaktorce 5 :) Więc to Gołota przeprowadzał wywiad :)

jakoś ciężko mi sobie wyobrazić prowadzącą tę rozmowę wyjaśniającą wnikliwie i od początku uwarunkowania historyczne powodujące funkcjonujące od dawna podziały na tym terenie, to co tu widzimy to duże uproszczenie, ale i rozmówca w temacie zorientowany nie był...

codziennie zaskakuje; tym razem Allachem.... Gratulacje dla Katażyny K.

pewnie uważasz, że ci z intelektualnych nizin to takie mniej ludziki?... albo nie mają się prawa odezwać - bo ono zarezerwowane jest dla tak wyrafinowanych pismaków, jak ty czy J.O.?... No cóż, w przyrodzie widać występuje zjawisko intelektualisty - prymitywa.

Gaz wychodzi taniej jak się ma ocieplony dom i nie grzeje w nim na maxa.

kombinowali przy licznikach,przecież tylko Polacy kradną

idąc ul.Olimpijską, czuje się spaleniznę po plastiku czy innej folii! To skandal, jak brutalnie postępują ludziska.
Nie dość, że sami się trują, to trują innych. Uważam że Straż Miejska, powinna namierzyć truciciela.
Gołota zrobił akurat Wiśle - ANTYREKLAMĘ !

Żydów i chrześcijan! Ludzie, czytajcie Biblię i nie dajcie sie duchowo oszukiwać. Szatan zwodzi perfekcyjnie !
Amen!

Typowy katol

nie obrażaj ludzi, czy nie stać cię na jakiś ludzki odruch ...?

jestem za - agata

Gratuluje Kasiu!
Tak trzymaj, a o resztę nie martw się. Od czegoś zawsze trzeba zacząć, a Ty poradziłaś sobie świetnie !
Jurgen

Faktycznie, to Golota przeprowadził wywiad... Co do przygotowania pani redaktor, no cóż... Mówiąc wprost z personą pokroju Gołoty nie rozmawia się codziennie. Szkoda, ze ten wywiad nie wypalił, bo naprawdę mógł być interesujący.

Nie jestem fanem boksu, ale w tej walce kibicuję Andrzejowi i cieszę się, że przed walką wypoczywa w moich okolicach. Andrzej, nie daj się na ringu!!!

Ale inteligentne odpowiedzi padły w tym wywiadzie.

jestem również za Andrzejem!

Polska...! Gosia z podstawówki

też jestem za panem Andrzejem, równy gość ...!

Pan Andree ma zniewalające kobiety spojrzenie jak widać na fotce. Nogi mi się same uginają z wrażenia.

A ja kibicuję Tomkowi.

Informacja dla wszystkich sympatyków Andrzeja.
Dzisiaj tj. 21.10 Gołota odwiedził Cieszyn.
Spacerował po rynku cieszyńskim w towarzystwie sympatycznej kobiety (być może żona). Zapraszam do odwiedzenia rynku - ślady są jeszcze "gorące":)))

Zabezpieczyć tropy pana Andre. Zrobim na rynku ścieżkę gwiazdora. Aleja gwiazd w Wiśle sie chowa.

z tym AllaCHem?... ALLAH akbar!

a może całe to zamieszanie wynika z tego, że obok nazwiska Gołota spodziewany się przekleństw, rozmowy tylko o boksie i kopaniu przeciwnika sobotniej walki?

Oooo, znowu zjazd cieszyńskiej inteligencji na forum. Jak zwykle zresztą, można by pomyśleć że Cieszyn pełen specjalistów filologii, speców od budowy dróg i znawców boksu. Żenada jak zwykle, trole.

Chocby nie wiem jak dziennikarz przygotowal sie do wywiadu to z tym uposledzonym Golota zaden wywiad nie wyjdzie.!!!! Boks zrobil z niego debila!!!!

ADAMKOWI !!! Bliżej mi do gościa z Rybarzowic niż do
PRZESTĘPCY spod warszawki lub nie wiadomo skąd.
Nie jestem kibicem żadnego sportu ale będę oglądał tą bijatykę z nadzieją że gość spod Żywca sprawi manto kolesiowi Kwaśniewskiego.

Wywiad z tym bokserem(?) na temat tolerancjii… Pani redactor przeszla sama siebie. Chetnie posluchalbym refleksji Cieszyniakow na temat tolerancji na Ziemii Cieszynskiej, w rozbiciu na Cieszyn, Wisle I Istebna. Moze czegos bym sie dowiedzial. A tak nawiasem mowiac, najtrudniej zyc z sasiadem, np z Czechem czy z Zywczokiem, latwiej z Francuzem ;-). A mialo byc o boksie…

katoluchy ...

W znakomitej wiekszości przypadków, ten wywiad jest ciekawszy niż te wpisy forum owców.

daj swoja fotkę !
Gratuluje polotu dziennikarskiego !

Gołota o Adamku: To oszust niedobry
Katarzyna Koczwara gazetacodzienna.pl2009-10-21, ostatnia aktualizacja 2009-10-21 15:41

- Na świecie ludzie mordują się w imię religii, a powinni przyjechać tutaj, do Wisły, to by się nauczyli, jak żyć obok siebie - mówi w wywiadzie dla Gazetycodziennej.pl Andrzej Gołota.
Słynny pięściarz od poniedziałku odpoczywa w Wiśle przed sobotnią walką stulecia z Tomaszem Adamkiem. W ekskluzywnym wywiadzie udzielonym Gazeciecodziennej.pl opowiada o boksie, niechęci do Adamka, Wiśle, smogu i religii.

Lubi pan Wisłę?

- Jestem tu drugi raz. Ładne i ciekawie miejsce. Adamka tu chyba nie lubicie (śmiech). Zatrzymuje mnie człowiek i mówi: "My tu Adamka nie lubimy". Kogo spotkam, to mi mówi: "Dowal mu!". On jest z Żywca, to gdzieś obok?

ma siłę przebicia, gratuluje Kasiu !

Z pięściarzem o tolerancji wobec innych ludzi, z wędkarzem o niepokojeniu ryb przez pływaków, z drwalem o hałasujących grzybiarzach, z rakarzem o niedouczonych weterynarzach.

Z burmistrzem o wizji miasta... Ponoć pojechał na 10 dni na delegację (za publiczne pieniądze) do Niemiec, by się przyjżeć jak funkcjonuje program Sokrates. Ludzie, 10 dni poza urzędem na delegacji. Tym się gazeta nie powinna zając?

czy dałbym sobie mordę obijać za pieniądze... Wyszło mi, że to akt desperacji albo głupoty musiałby być.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama