W Vancouver też liczymy na medaleNa czwartkowej uroczystości nie zabrakło ojców tego sukcesu, m.in. wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Adama Krzesińskiego, przewodniczącego Komitetu Wykonawczego IX EYOF Tadeusza Pilarza, wiceprezesa Polskiego Związku Narciarskiego Andrzeja Wąsowicza czy trenera młodych olimpijczyków Jana Szturca. — Cztery medale to największy sukces Polski w historii naszych zmagań na tej imprezie. Aby to lepiej zobrazować przypomnę, że od 1991 roku, czyli od momentu, gdy po raz pierwszy zorganizowano festiwal udało się nam zdobyć łącznie osiem medali. Na wielką pochwałę zasługuje również organizacja imprezy, która na forum międzynarodowym została bezspornie uznana za najlepszy festiwal — podkreślił Adam Krzesiński, wiceprezes PKOl. — W Vancouver również liczymy na cztery medale — dodał Andrzej Wąsowicz. Młodzi olimpijczycy nie mieli zbyt dużo czasu na przyjmowanie gratulacji, gdyż spieszyli się na drugą część mistrzostw Polski w kombinacji norweskiej – biegi, które odbywały się tego dnia na Kubalonce. Pamiątkowe statuetki ufundował Urząd Miasta Wisły. Od PKOl. chłopcy dostali po zestawie kina domowego, a trzykrotny medalista Paweł Słowiok zabrał do domu dodatkowo telewizor plazmowy.
|
reklama
|
jak zwykle ojców sukcesu jest wielu ,tylko porażki są z reguły sierotami.Gratulacje dla(mam nadzieję) przyszłych olimpijczyków.
Szkoda że pan Burmistrz chetnie daje statuetki niż piąniadze o które prosi klub na ratowanie skoczni w centrum i łabajowie. Niech każdy sobie odpowie juk to można nazwać.
Dodaj komentarz