, czwartek 9 maja 2024
Po ślubie traci się kondycję
Pamiątkowe zdjęcie obu drużyn. fot. Katarzyna Koczwara 



Dodaj do Facebook

Po ślubie traci się kondycję

KK
Kawalerowie i żonaci spotkali się w niedzielę na boisku w Wiśle. Mężczyźni z Nowej Osady i Gościejewa, wiślańskich dolin, od ponad 50 lat, zawsze 1 listopada, rozgrywają piłkarski mecz. Po raz kolejny lepsi byli kawalerowie, bo po ślubie - podobno - traci się kondycję.
Mając na uwadze zdrowie zawodników, grających razem tylko raz do roku, spotkanie trwało nie 90 a 70 minut. Arbitrem był Tomasz Bujok, przewodniczący Rady Miejskiej.

W tym roku frekwencja nie dopisała po stronie kawalerów - w meczu wzięło udział zaledwie 9 piłkarzy; skręcenie kolana przez Artura Cichowskiego w drugiej połowie meczu dodatkowo osłabiło tę drużynę. Żonaci byli w mocnym składzie, pozwalającym od czasu do czasu wymieniać się na boisku i dać odpocząć co bardziej zmęczonym zawodnikom. Kondycyjnie przegrywali jednak w starciu z kawalerami. — Panie sędzio ile jeszcze do końca, żeby żonaci dożyli! — słychać było z trybun.

— Miałem 15 lat, jak pierwszy raz zagrałem w drużynie kawalerów — wspominał Edward Gomola, w tym roku pierwszy raz zasilający trybuny kibiców. — Zostałem dziadkiem, trzeba dbać o zdrowie, na boisku jest mój zięć — dodał.

Wygrali kawalerowie 4:3. — W zeszłym roku wynik był dwucyfrowy, też na korzyść kawalerów — wspominał jeden z widzów.
Komentarze: (10)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Przewodniczący może zamiast sędziować zająłby się jakimś ważniejszymi problemami w Wiśle !!!!!!

Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną?
- Bo nie tak łatwo znaleźć jedenaście kobiet, które chciałyby wystąpić w takich samych kostiumach.

Mąż mówi do żony:
- Podaj mi obiad!
Żona:
- A magiczne słowo?
- Biegiem!

Polecam w dzisiejszej Rzepie ciekawy wywiad z żoną Jurka Kukuczki.

żony wysysają bowiem z mężów życiodajne soki!

Piotr może podaj przykłady! akurat komu jak komu, ale Tomkowi Bujokowi bezczynności zarzucić nie można

a co takiego zrobił ?

wystarczy popatrzeć na inwestycję w Głębcach, gdzie jest radnym...

Które inwestycje ;-))))) ???

Czy po ślubie jest lepiej? - Lepiej, chyba nie, ale częściej.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama