, piątek 5 lipca 2024
Jeleń, czyli polski hydraulik
Cieszyniak wyszedł na mecz z Niceą w podstawowym składzie. Grał do 72. minuty. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Jeleń, czyli polski hydraulik

OLGIERD KWIATKOWSKI/Gazeta.pl
„Wrócił polski hydraulik” - pod takim tytułem anonsował powrót do gry w Ligue 1 Ireneusza Jelenia dziennik „L\'Equipe”. I dzięki polskiemu napastnikowi Auxerre odniosło pierwsze zwycięstwo w sezonie.
— W ostatnich rozgrywkach bez niego zajmowaliśmy 19. miejsce. Kiedy wrócił, wszystko się zmieniło. Mam nadzieję, że jego powrót oznacza dla nas lepsze czasy. Treningi zaczął wcześniej, niż przewidywaliśmy, 10 dni temu. Nie czuje bólu, normalnie trenuje. Może grać. Ale nie czekamy na niego jak na Mesjasza, przecież przez trzy miesiące nie wystąpił w żadnym meczu — mówił trener Jean Fernandez o Jeleniu.

Polak wyszedł na mecz z Niceą w podstawowym składzie. Grał do 72. minuty. „To był dobry powrót” - podsumował występ Polaka portal Lequipe.fr. Bramki nie strzelił, nie miał asysty, ale swoją obecnością na boisku budził respekt u rywali z Lazurowego Wybrzeża.

Ale w poprzednim sezonie również w pierwszym występie po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Jeleń bramki nie strzelił. Dopiero później grał jeden mecz lepszy od drugiego. Od stycznia do maja strzelił 11 goli. W całym sezonie 14. „Auxerre totalnie zależy od niego” - napisał dziennikarz „L'Equipe”, przywołując statystyki z fenomenalnego sezonu Polaka. Na 26 ligowych spotkań, które reprezentant Polski rozegrał, jego drużyna odnosiła zwycięstwa w ponad połowie z nich. Jeleń zaznał smaku porażki w zaledwie dwóch występach. To dzięki niemu Auxerre ostatecznie zajęło niespodziewanie 8. pozycję w Ligue 1. Doceniając to, klub podpisał z nim nowy kontrakt, ważny do 2011 r. — Była to propozycja nie do odrzucenia — powiedział Jeleń.

Z gry wyłączyła go kontuzja pachwiny. W tym samym czasie Auxerre straciło również drugiego napastnika, sprowadzonego z Monaco Alexandrę Licatę. W czterech meczach najbardziej polski z francuskich klubów nie strzelił gola, dwa tygodnie temu udało mu się zdobyć punkt, bezbramkowo remisując z beniaminkiem z Boulogne-sur-Mer. — Straciliśmy zupełnie siłę ofensywną. To tak, jakby biec maraton bez jednej nogi — tłumaczył Fernandez marną postawę drużyny.

Przebudzenie nastąpiło w meczu ze słabo spisującą się w tym sezonie Niceą. Bramki dla Auxerre strzelił obrońca Cedric Hengbart i zmiennik Jelenia Daniel Niculae.
Komentarze: (3)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ten jeleń ??

osobisty pogląd na temat PZPN? Komentarz był jak najbardziej na temat gdyż I.Jeleń jest pełnoprawnym członkiem związku.

a nawet bardziej :)))

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama