Adam znowu drugi w Planicy!

Sport - 22 marca 2009 14:43:10

Interia.pl, ER/Gazetacodzienna.pl

Po raz trzeci Adam Małysz stanął na drugim stopniu podium w słoweńskiej Planicy. Wiślanin zajął drugie miejsce w ostatnim w sezonie konkursie skoków narciarskich Pucharu Świata na mamucim obiekcie.

Wygrał Fin Harri Olli. Na trzeciej pozycji uplasowali się Szwajcar Simon Ammann i reprezentant gospodarzy Robert Kranjec. Kamil Stoch po bardzo dobrym skoku w serii finałowej ukończył konkurs na ósmym miejscu.

W pierwszej serii organizatorzy dwukrotnie zmieniali belkę z której startowali zawodnicy. Jednym z tych, którzy na tym skorzystali, był Polak, który w drugiej próbie uzyskał znakomite 210 metrów i po pierwszej kolejce o 0,3 punktu wyprzedza Harri'ego Olli i 0,5 punktu Simona Ammanna. Drugi z Polaków, Kamil Stoch, po skoku na odległość 195,5 metra zajmował 11. miejsce.

Druga seria przebiegała już spokojniej i zawodnicy nie mieli większych problemów z wiatrem. Bardzo dobry skok oddał Stoch, który uzyskał 206,5 metra i awansował ostatecznie na 8. pozycję. Startujący przed Małyszem Olli zanotował znakomitą odległość 219,5 metra. Skoczek z Wisły doleciał do 209,5 metra i uplasował się tuż za Finem.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Sensacja w Planicy! Nasi na podium
Adam znowu na pudle!

Komentarze: (7) Zobacz opinię czytelników (0) Dodaj opinie

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

felek (niezweryfikowany) 22 marca 2009 - 16:27

Trochę żałuję tego ostatniego skoku, ponieważ miałem dobre warunki, podobnie jak Harri Olli, ale wystraszyłem się troszeczkę po wyjściu z progu, że dalej nie będzie tak dobrze. A na ostatnich metrach przyszedł fajny wiaterek, a ja byłem za bardzo postawiony, więc wyhamowywałem szybkość - kontynuował Polak.
Coś strachliwy ten nasz Mistrzunio. Może Mruczek za energicznie machnął chorągiewką ? Dobrze, że to już koniec tego cyrku z przerwami co kwadrans jak tylko wiaterek zawieje. Szkoda tylko tych anorektyków , których się nazywa narciarzami. Ale jest pociecha, że z powodu zniesienia abonamentu TVP nie będzie musiała spełniać misji i transmitować takich relacji z beznadziejnych imprez sportowych jak skoki narciarskie. Już ciekawiej byłoby obejrzeć turniej golfa albo innych szachów.