Cieszyn: Szpital Śląski z kardiologią i nowym blokiem operacyjnymBlok Operacyjny II powstał dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych. 4 z 5 sal nie może być wynajmowanych komercyjnie. Dodatkowo na te sale konieczny jest zakup nowych narzędzi. - Na salę przeznaczoną do wynajmu narzędzia skompletowane zostaną ze starego sprzętu - wyjaśnia dyrektor placówki Anna Bednarska-Czerwińska. Szpital przygotowuje się do udostępniania sali operacyjnej podmiotom zewnętrznym. Czy jest takie zapotrzebowanie, kto i na jakich zasadach miałby być zainteresowany korzystaniem z sali operacyjnej, na razie nie wiadomo. Zakup nowych narzędzi do 4 sal operacyjnych do wydatek 1 mln 900 tys. zł. Radni zgodzili się, by między innymi ta inwestycja sfinansowana została ze sprzedaży papierów wartościowych emitowanych przez Powiat Cieszyński. Zgodzili się też na przekazanie szpitalowi 5 mln zł ze sprzedaży tych papierów. Czy to sygnał, że kondycja finansowa cieszyńskiego szpitala jest coraz gorsza? - W tym roku kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia mamy niższy o 5 mln zł niż w 2010 r. Naszej placówce podlega 170 tys. mieszkańców powiatu i goszczący tu turyści. Te liczby rosną. Nasz szpital jest placówką ostrodyżurową, która leczy ok. 46 tys. osób rocznie - wylicza dyrektor szpitala. Czesław Gluza, starosta, zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by placówkę wspierać.
|
reklama
|
a dlaczego pani dyrektor podpisuje kontrakt , niski kontrak z nfz?
chłopiec z Pruchnej to jest jednostkowy przypadek, a nie zmiana. Zmiana będzie, kiedy pacjenci zaczną sobie chwalić ten szpital.
Jesli nie widzisz zadnych pozytywnych zmian to chyba jesteś ślepy. Choćby ostatnia operacja chłopca z Pruchnej. Co do zadłużenia, to jak ma szpital nie być zadłużony, jeśli NFZ nie płaci za część zabiegów. Wybór jest taki: albo będzie leczył wsystkich i się zadłużał, albo będzie wybierał dobrze opłacanych przez NFZ pacjentów i będzie bez długu. Tak źle i tak niedobrze, ale to już nie wina szpitala.
...a kieszenie mają bez dna
Nic nie pomoże, dopóki nie zmienią się ludzie. Teraz w większości pracują tam mutanty bez serca
dyrektor ZZOZ ma poparcie w mediach . PR działa jak stara czerwona propaganda.
No moze przy roznicy zdan redakcja pania dyrektor ABC namowi na jakis wywiad i przy okazji zwiazki zawodowe i pacjenci sie wypowiedza bo wtedy obraz szpitala bylby bardziej obiektywny ...?????
watahy pielegniarek/lekarzy/salowych znudzone, pozamykane w swoich pokoikach z TV, za to bez klamek z zewnątrz, pacjenci często na łasce losu i sąsiadów. szpital nie jest narzędziem do walki z bezrobociem!...
Do juraj.Ciekawe gdzie widzisz te pozytywne zmiany.Na dzień dzisiejszy to szpital jest zadłużony po uszy, zwolnił juz masę ludzi a kolejne zwolnienia sie szykują.
lepszy kontrakt już był /bez kardiologii /i o 5 milinów wyższy w 2010 . To co Pani Dyrektor zepsuła?
czy sale operacyjne będą pracować 24/24?
jaki kapitan taki kontrakt z NFZ.
trochę nie związane z tematem, ale szukam dobrego endokrynologa, najlepiej takiego który zrobi mi na miejscu u siebie wszystkie badania, badanie krwi, usg, czy biopsję a nie będę musiała biegać znowu i umawiać się na każde kolejne badanie w innym miejscu i płacić duże pieniądze.
jeżeli ktoś ma namiary, to bardzo proszę o podanie.
będę wdzięczna.
do baju baju i pozostalych: wypowiadacie sie bardzo dziwnie bo albo jestescie pracownikami szpitala i cos wiecie albo nic na ten temat konkretnego nie wiecie, wszystko powinno sie zmieniac na lepsze i tak w szpitalu jest ale jesli sie okaże ze nie to znowu bedzie zmiana dyrektora. Ja widze pozytywne zmiany ale jak dyrektorka bedzie żle kombinowac to skonczy sie to dalsza modernizacja szpitala . A gdzie nasi powiatowi radni wogole ich w tym wszystkim n ie widac i nikt z komisji zdrowia publicznie nic sie nie stara wyjasnic co ma sens i uzasadnienie ...................!!!!!!!!!!!!!!!!
literówka pod pierwszym zdjeciem
Teoretycznie pewnie ta piąta sala będzie na wynajem, a w praktyce okaże się, że pozostałe też, bo szpital będzie coraz bardziej pod kreską. Jakie to typowo polskie. Najpierw ładuje się ciężką, publiczną kasę w jakieś przedsięwzięcie, potem stopniowo doprowadza do deficytu żeby następnie za psie pieniądze dokonać prywatyzacji
A choćby i uczelnie wynajmowały tę salę, to kasa i tak się przyda szpitalowi. Tak wszyscy narzekamy, a nikt nie weźmie pod uwagę, że szpital, żeby nas leczyć, musi mieć za co. Wystarczy przypomnieć sobie to przyszycie stopy dzieciakowi jakieś 2-3 tygodnie temu. Lekarze zadziałali, i to spektakularnie, a w zamian NFZ pokazał im palec...
wynajmowanie sali operacyjnej - cóż za... operacja - wyposażenie będzie skompletowane ze starego sprzętu... (nie rozumiem - stary sprzęt nie ulega przeterminowaniu? )hmmm, to chyba dobra oferta dla...prosektorium albo dla studentów weterynarii...
Dodaj komentarz