Skoczów ma Kinoteatr Elektryczny

W grudniu ub. roku został ogłoszony konkurs na nowa nazwę skoczowskiego kina, gdyż nazwa Podhale, zdaniem szefostwa Miejskiego Domu Kultury, który od niedawna opiekuje się kinem, niezbyt pasuje do tego miejsca. Propozycje mógł zgłosić każdy z widzów. Wystarczyło wrzucić kartkę do urny wystawionej w holu.

Najczęściej pojawiały się nazwy, które podkreślały charakter retro skoczowskiego przybytku X Muzy. W propozycjach pojawił się też Kinoteatr Elektryczny - nazwa zbliżona do tej, jaką z początku nosiła placówka (1913 rok, Teatr Elektryczny). Pomysł takiego nazwania kina bardzo spodobał się w MDK. Poparł go Stanisław Janicki, wybitny znawca historii przedwojennego kina, historyk filmu i reżyser. — Nazwa ta jest jak najbardziej uzasadniona, zachowuje rys dawności, odwołuje się do prehistorii kina, a równocześnie ułatwia dzisiejszemu widzowi rozpoznanie w teatrze elektrycznym kina — przekonywał. Na budynku kina stara nazwa Podhale jeszcze wisi, ale wkrótce zostanie zmieniona na Kinoteatr Elektryczny.

Skoczowska placówka znalazła się niedawno w prestiżowym gronie 79 kin, które należą do Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych. Organizacja zrzesza kina, które realizują wspólne cele upowszechnianie kultury poprzez rozpowszechnianie filmów o wysokich walorach artystycznych oraz podejmują działalność edukacyjną adresowaną do młodej widowni. W Kinoteatrze Elektrycznym można oglądać trudne filmy i pozycje dla wszystkich, działa tu klub dyskusyjny Piekiełko. Prócz tego na scenie odbywają się spektakle i koncerty.