, sobota 20 kwietnia 2024
Ministrowie środowiska Polski i Czech o poprawie jakości powietrza na granicy
Wytyczne europejskie zezwalają na 35 smogowych dni w roku. W 2010 r. było ich 123, częściową odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi trzyniecka huta. fot. Qasinka/Wikimedia Commons 



Dodaj do Facebook

Ministrowie środowiska Polski i Czech o poprawie jakości powietrza na granicy

JAKUB MARCJASZ
Andrzej Kraszewski i Tomáš Chalupa, ministrowie środowiska Polski i Czech, podpisali w Pradze memorandum dotyczące poprawy jakości powietrza w regionie śląsko-morawskim i województwie śląskim. Deklarują w nim wolę podjęcia działań naprawczych w zakresie ochrony powietrza na granicy polsko-czeskiej.
- Jakość powietrza w regionie przygranicznym Śląska i Moraw nie jest najlepsza, co ma niekorzystny wpływ na środowisko naturalne, a przede wszystkim na zdrowie i jakość życia mieszkańców. Aby zwiększyć efekty już realizowanych działań naprawczych w tym regionie, konieczne było wsparcie polskiego i czeskiego resortu środowiska dla inicjatyw realizowanych na szczeblu lokalnym - powiedział Andrzej Kraszewski. W jego opinii spotkanie było potwierdzeniem modelowej współpracy obu krajów w zakresie ochrony środowiska, która zmierza do poprawy jakości bezpieczeństwa na granicy polsko-czeskiej.

Memorandum, które pozwoli podnieść rangę podejmowanych działań dotyczących ochrony powietrza w regionie śląsko-morawskim i województwie śląskim, jest efektem ustaleń obu ministrów sprzed kilku miesięcy. Zawarte w dokumencie propozycje działań są także odzwierciedleniem ustaleń z ostatniego spotkania ministrów Grupy Wyszehradzkiej. Za priorytetowe uznano wówczas wspólne działania na rzecz poprawy jakości powietrza, w szczególności związane z ograniczeniem emisji pyłów.

PISALIŚMY: Trzyniecka huta pyłem i toksynami zatruwa mieszkańców

- Bardzo cieszymy się z każdego kroku, który może prowadzić do polepszenia sytuacji w naszym mieście i regionie. Czeski Cieszyn jest miastem, gdzie obywatele zmuszeni są oddychać najgorszym powietrzem w kraju pod względem stężenia pyłu zawieszonego, którego inwersja w miesiącach zimowych powoduje większą zachorowalność - przyznaje Vít Slováček, burmistrz Czeskiego Cieszyna.

Jakość powietrza po obu stronach Olzy może niepokoić. - Wytyczne europejskie zezwalają na 35 smogowych dni w roku. W 2010 r. było ich 123, a więc co trzeci dzień oddychaliśmy zatrutym powietrzem - dodaje Slováček.
Komentarze: (4)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

A nasze władze komunalne to nie interesuje? Przecież Olza nie jest zaporą i w Cieszynie jest tak samo skażone powietrze

Smrádek, ale teplíčko!

i to wcale nie jest chamstwo i brak kultury, pastwiskowa szlachto.

komin w elektrociepłowni już nie taki wysoki to i pyły daleko nie polecą .... mómy swój smradek a tepliczko.

Olsza.. :(

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama