Mieszczuchy chcą luksusów

Precz z Beskidów!!!

Co to kogo obchodzi co tam jest w środku ? Ktoś płaci i wymaga. Martwi jedynie koszmarny styl apartamentów, powinny pasować do gór. W Alpach o to się dba

No właśnie, w całych Alpach Austriackich i Bawarskich
rygorystycznie przestrzega się tego, aby wznoszono wszystko w alpejskim stylu, takie coś nie miało by tam prawa powstać

Wislok pogięło cię? Nawet tubylcy nie budują w beskidzkim stylu. O czym ty mówisz?

a skad wiesz ze ci ludzie nie pomagaja biednym??co maja caly swoj majatek przeznaczyc na pomoc dla potrzebujacym??niech kazdy z nas da chociaz zl kilka razy w roku i bedzie oki!!

znam miliony ludzi zyjacych ponad stan i pomagajacych biednym pamietaj ze niewszyscy sa tacy jak twoja szefowa!!ps 800 zl nikt juz w kraju nie zarabia a jesli tyle zarabia to balwan!!

No cóż widocznie mamy różnych znajomych. Masz szczęście, że trafiłeś na tych lepszych. P. S. Nie nazywaj ludzi, którzy harują za marne grosze bałwanami. Mam do nich ogromny szacunek bo to są uczciwi ludzie i przynajmniej nie stoją w kolejce po zapomogi. To nie ich wina, że się im w życiu nie udało. Sam jesteś bałwan jeżeli nie widzisz tego jak twoi znajomi traktują swoich pracowników. Jeżeli mi nie wierzysz przyjdź do pierwszego lepszego zakładu pracy i popytaj ludzi to sam się przekonasz za jakie pieniądze pracują i jak są traktowani.

Gdyby nie ci co pracuja za 800 zł to ten właściciel by był włascicielem ale swojego ch...

Święte słowa, pomaganie potrzebującym przez bogaczy odbywa się tylko na pokaz, a w ostateczności te pieniądze trafiają do prezesów fundacji, czyli znajomych bogaczy. Zamknięte koło. Bogacze nie dopuszczają do siebie potrzebujących, nie pozwalają nawet ze sobą rozmawiac, nie ujawniają nawet swoich numerów telefonu, ukrywają się w strzeżonych osiedlach. Tylko czekac aż ludzie nie wytrzymają...

Mam nadzieję, że hehe oznaczało żart, a nie szyderę. Ja tam za bogacza to się nie uważam, ale jako osoba prowadząca kilka firm często jestem stawiany w jednym szeregu z zamykającymi się przed światem ludźmi, o których pisałem. Niestety każdy kto mnie zna wie, że prowadzę trochę inny tryb życia. Moje mieszkanie to nie luksusowy apartament w modnym stylu, a zamiast drogich, w gruncie rzeczy nie potrzebnych, burżuazyjnych wynalazków jest w nim sporo portretów słynnych rewolucjonistów. Może byłoby mnie stac na telewizor LCD albo wannę z hydromasażem, ale bardziej cieszy mnie przysponsorowanie jakiejś imprezy hiphopowej czy snowboardowej i wolę na coś takiego wydac, jeśli mam jakieś pieniądze. Telefon zawsze odbieram, numer pozwalam podawac każdemu kto prosi, nawet podałem go tu chyba kiedyś na forum. Nie mam więc podobnych problemów, jak niektóre pseudo gwiazdy biznesu, które dorobiły się modnego domku, nowego Volvo i myślą sobie, że są jak Rockefeler albo Gudzowaty, a mają tylko restauracyjkę na osiedlu i dwa sklepy w Sarnim Stoku.

Tłumaczą się tylko, winni, hehe.
Jak to łatwo oceniać innych, wrzucać ich do jednego worka, aby się dowartościować, nieprawdaż ?

Nie muszę się dowartościowywac, jestem wyluzowany, zdaję sobie sprawę ze swoich wad i staram się je zwalczac, ale jestem też świadomy swoich zalet i nigdy nie będę fałszywie skromny. Możesz sprawdzic, spróbuj mnie poznac, a się przekonasz, zapewne mamy wspólnych znajomych. Nie wiem jak się odnieśc do tekstu "tłumaczą się winni", ale gdybym się nie tłumaczył to uznałbyś, że potwierdzam twoje zarzuty więc daruj sobie następnym razem takie docinki.

"Lexxx,jakoś tam śledzę Twoje poczynania na tym forum i dzisiaj uświadomiłem sobie,a w zasadzie Ty mi to Uświadomiłeś,skąd Ci się biorą takie rzeczy w głowie... Ty jesteś od PARAGONA... A to wiele usprawiedliwia:)"

hahahhah dobry tekst, swoją drogą lExxx ty to jesteś największym hipokrytą jakiego znam. mówisz coś w co sam nie wierzysz i jeszcze przekonujesz do tego innych. Czy w twojej firmie ludzie zarabiają tyle ile ty? Ja wiem co mi odpowiesz, że się nie da, że przepisy, że chore Państwo i że w innym kraju jest lepiej. Ja w to nie wierze, jesteś ściemniacz i wszystkie rzeczy na temat bogaczy piszesz zwyczajnie z zazdrości, że sam ich nie posiadasz. Trójkątna wanna? Napewno chciałbyś mieć.
Dom w Pradze? Napewno chciałbyś.
itd, itd..

Co do zarobków to uwierz albo nie, ale w mojej firmie ludzie zarabiają właśnie tyle ile ja, a bywały i słabsze miesiące kiedy musiałem wypłacic niepełną pensję sobie żeby pensje pracowników mogły byc wypłacone w pełni. Inna rzecz, że w Pradze mam drugą firmę i drugą pensję, swoją drogą też taką sam jak pracownicy, ale mam przez to też dwa razy więcej obowiązków. Jak chcę zarobic jeszcze więcej to robię jeszcze coś innego, nie związanego z firmą, nakładając sobie tych obowiązków jeszcze więcej, do czego oczywiście każdy z moich pracowników również po godzinach ma prawo.

Jeśli to prawda,jaka pogoda w Bielsku?Będę przejeżdżał za parę godzin...

lexxx do "ale się uśmiałem" = lexxx do psa?

Zupełnie nie miałem na myśli Twoich finansowych historii.Oby ci panowie,których znam tylko na "cześć" mieli się jak najlepiej i zarabiali dla Ciebie jak najwięcej.Serio.O Twoje teorie i poglądy,wypisywane tu i ówdzie mi chodziło... .Pisałeś,żeś wyluzowany...

To może temat o Lexxxie?Bo nie znam,ale widzę,że on zna i jego znają... .Wybory się jakieś zbliżają w mieście???

To nie ja

Ja nie zaczynałem o sobie, odpowiadam tylko na zaczepki i docinki. Taka już moja natura, nie kryję się z tym co myślę i swoje poglądy zawsze wyrażam głośno, zarówno tu, na innych forach, jak i w normalnych rozmowach na żywo. Jak ktoś myśli inaczej, a moje zdanie uważa za wygłup to jego sprawa. Niestety nie wiem wszystkiego, nie znam wszystkich i nie znam miliona języków, ale lubię się dowiadywac nowych rzeczy, poznawac nowych ludzi i uczyc się języków, jeśli przez to jestem frajerem to trudno. Ciekawi mnie tylko jak w takim wypadku nazwac kogoś, kto nie podpisuje się, a zamiast kontynuowac wątek przedstawiając swój, odmienny do mojego pogląd, czepia się mojej wypowiedzi i sprowadza rozmowę na tory roztrząsania mojej osobowości, czy ktoś taki nie zasługuje bardziej na miano frajera?