Chcecie pociągów? Kupcie toryOkazuje się, że Starostwo Powiatowe rozmawiało z Polskimi Kolejami Państwowymi. — Gdybyśmy chcieli unowocześnić połączenia, musielibyśmy wydzierżawić albo kupić tory. Nasz budżet tego nie uniesie — przekonywał wicestarosta Mieczysław Szczurek. Leszek Podżorski, wiceprezes Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji tłumaczy, że starostwo jest w trudnej sytuacji, bo samorządy nie mają żadnych możliwości nacisku na PKP. — Starostwo to taki ubogi petent, ma małe możliwości oddziaływania na kolej — mówi Podżorski. — Może się to zmienić dopiero wtedy, gdy rząd zmieni przepisy i przewozy regionalne staną się własnością samorządów wojewódzkich. O szybkich i wygodnych połączeniach kolejowych urzędnicy starostwa marzą od lat. Już pierwszy starosta cieszyński Andrzej Georg wspólnie z powiatami bielskim i żywieckim przystąpił do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Samorządów na Rzecz Kolei Lokalnych. Starostowie chcieli stworzyć regionalne przewozy na bazie szynobusów, ale pomysł został tylko na papierze. I do Bielska-Białej nadal jeździmy rozklekotanym składem, który snuje się po torach 50 km/h.
|
reklama
|
Zamek Sztuki i Pani G. z Garażem, MOSiR z przynależnościami, Teatrzyk Pana Ł. z całorocznym utrzymaniem, MZD i ZBM z nieściągniętymi czynszami, salę gimnastyczną sa 27 mln z kosztem 1 mln rocznie dla MOSiRu, nawet windę na wieżę piastowską i projekt mostu Roche,a za 150 tys. Nie zniesie natomiast pociągów dla Kowalskiego i jego dzieci.........
gdzie się podziały te czasy, kiedy pociągi ze skoczowa do Cieszyna pękały w szwach. To były czasy, a teraz - samorządy powinny przejąć koleje bo to bardziej ekologiczny i przyjemniejszy sposób przewozu.
Pociągi górą !!!
kolej jak każdy inny moloch trza prywatyzować. bo samorządy zaś bedóm dopłocac z naszy kasy !!! prywatny jak na tym zarobi to bedzie inwestowoł a jak ni to to rozpierpapier. łobudzcesie dzisio dziecka do szkół jadóm swoimi autami czymu bo tani i szybci !!!
woli topić się pieniądze w hale widowiskowe i iluzoryczne mosty na Olzie.Połączenie Cieszyna z Warszawą napędziłoby koniunkturę,ze Skoczowem,czy Zebrzydowicami,hm,po co?
Jechałem z Czeskiego Tesina do Pragi i 400km w 5hodin jest wolno,ale JEST i to sie liczy.
do forumowiczów,jak się nie odróżnia budżetu
Cieszyna od budżetu i zadań powiatu to może lepiej
nie klepać głupot na forum.
jak chcesz do Warszawy, to Skoczowa czy Zebrzydowic nie ominiesz...:)
u nas-piszesz źe w 5 godzin Z Těšína do Prahy to pomału, za komuny to trwało 6 godzin.To chyba przyśpieszyli a za dwa lata bedzie za 4 godziny , jak wybuduja cały koridor.Raz jechałem PKP z Bielska do Cieszyna i tych 40 kilometrów trwało 2 godziny...
tylko że region(np powiat cieszyński)patrząc poważnie na własny rozwój poprzez poprawienie połączeń ze światem,powinien stwarzać koniunkturę rozwoju małych firm i przyciągać wielki biznes itp.Wprowadzanie ulg podatkowych dla firm inwestujących w lokalny rynek jest jednym ze sposobów na zachęcanie do działania,bo w międzyczasie może lokalny budżet zarobi mniej,ale firmy tworząc miejsca pracy,pośrednio napędzają koniunkturę!Jesli ktos nie zna się na mechanizmach działania biznesu,nie powinien działać w lokalnych władzach,bo tylko zasiada i zajmuje stołek,zamiast dać szansę prężniejszym.Wcale nie trzeba jechać do Warszawy przez Skoczów,można to zrobić przez Zebrzydowice(taniej)bo dalsze połączenia juz tam są!
fajnie, że zauważyłeś Zebrzydowice w końcu, bo jeszcze przed chwila kręciłeś nosem na "lokalne"....
Też marzą mi się pociągi takie jak w Czechach. To byłoby super. Szkoda, że władzy na tym nie zależy. I tak jeżdżą tylko samochodami.
nic nie mam przeciwko Zebrzydowicom,tak samo jak Skoczowowi,na pewno ludzie są tam szczęśliwi, ja jednak wolę wielkie miasta,Cieszyn,Kraków, Londyn,Nowy York itp.Jedyny szkopuł,że jeśli mieszkasz w Cieszynie,jesteś załatwiony,bo zeby się z niego wydostać,albo jedziesz z Czech,albo PKSem wleczesz się do miasta,z którego można się wydostać w świat.W Szanghaju buduje się kolej XXII wieku,u nas w kolejnictwie panuje jeszcze XIX wiek i nikomu to nie przeszkadza.
Łoj Ludwik, Ludwik, dyć już całkim nie wisz co godać. Dyć ło pociongach już było, zdezelozawany temat. Zajmij się cieszyńskim zasranim, tu pole wielki i nikto nikaj nie chce na nim łorać
Jezdziłem 5lat do Cieszyna parenaście lat temu i pociągi pękały w szwach
Ludwiczku "Elefant" to nie kolej podmiejska, kursuje z Cz.Cieszyna do Opawy - stolicy Czeskiego Ślaska a to jest 80 km !! naucz sie geografii !!
Hala sportowa to miała już stac 10 lat temu, czesi biję naS POD TYM WZGLEDEM NA GłOWE.DO "pociągu" te czasy już "se ne vrati", prawie wszyscy mają samochody.teraz pociągi woża prawie tylko powietrze.
zobaczcie na stacji ile ludzi wsiada do wielowagonowego pociągu!
bo widzisz kolejarz,żeby ludzi przyciągnąć do pociągów,trzeba ludziom coś zaproponować,a jesli wozisz ludzi jak zwierzątka,każdy woli pojechać autem,bo szybciej,wygodniej i na czas.U nas inwestuje się w kampanie wyborcze,bajer i pic,a po tym pozostają tylko ludzie na stanowiskach i żadnych prawdziwych efektów,ulepszeń.
Szkoda, że nikt nie skorzysta z funduszy EU - dla programu rozwoju turystycznego Beskid,...
Czy można marzyć o zdrowym powietrzu w Ustroniu i Wiśle, kiedy zamiast samochodów kursuje pociag?
Dodaj komentarz