, niedziela 19 maja 2024
Stoki narciarskie, i owszem, mamy. Ale czy coś jeszcze?
Gdy nie ma śniegu w Beskidach wieje nudą. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Stoki narciarskie, i owszem, mamy. Ale czy coś jeszcze?

EWA FURTAK/Gazeta.pl
Czy Beskidy to region proponujący coś turystom bez względu na pogodę? Zamożni turyści odpoczywający w luksusowych hotelach korzystają np. z zabiegów spa i spędzają czas na krytych hotelowych basenach. A pozostali? Wystarczy przejrzeć strony internetowe mniej luksusowych beskidzkich hoteli i pensjonatów - zachwalane przez nie atrakcje to głównie jazda na nartach i wędrówki po górach.
Wystarczy zajrzeć do naszych sąsiadów Słowaków, by się przekonać, że nie tylko narty się liczą. Tysiące turystów, także z Polski, korzystają z uroków tamtejszych kąpielisk termalnych. Jak nie ma śniegu, ludzi pławią się w basenach. Wiele europejskich kurortów proponuje także mnóstwo innych mniejszych i większych atrakcji: wycieczki z przewodnikiem do ciekawych miejsc, tematyczne szlaki czy drobną, ale bardzo ułatwiającą zwiedzanie regionu rzecz - kartę umożliwiającą darmowe przejazdy lokalną komunikacją publiczną. W Karpaczu miejscowe biura podróży organizują np. codziennie ciekawe wycieczki po regionie, a także do Niemiec i Czech. Zwiedzić można np. Pragę, Drezno czy słynne Skalne Miasto. Dla gości odwiedzających Karpacz brak śniegu nie oznacza więc zepsutych ferii.

NOWY SERWIS TURYSTYCZNY: GoBeskidy.pl

W Beskidach jedynie Ustroń z Leśnym Parkiem Niespodzianek czy atrakcjami na Równicy może zagwarantować turystom, że bez względu na pogodę nie będą się tutaj nudzić. O konieczności wykorzystania wód termalnych i budowie choć jednego aquaparku mówi się w Beskidach od dawna, ale na razie jest to w sferze planów. Nie mówiąc o tym, że darmowe bilety na publiczną komunikację to w Beskidach kompletna abstrakcja, bo takiej komunikacji tutaj praktycznie nie ma. Bez samochodu trudno się przemieścić z jednej miejscowości do drugiej. A gdyby taka komunikacja była, to niezmotoryzowany turysta ze Szczyrku, zamiast narzekać na brak śniegu, mógłby pojechać z dziećmi np. do Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu. I przestałby się nudzić.

Ksiądz Jan Byrt, proboszcz szczyrkowskiej parafii ewangelicko-augsburskiej, często mawia, że gdy Pan Bóg skończył tworzenie świata i przechodził przez nasz region, uśmiechnął się. Dlatego powstały nasze piękne góry. Bo Beskidy są naprawdę piękne. Ale to nie wystarczy.

Od czegoś trzeba zacząć. Aquapark to ogromna inwestycja, na którą potrzeba mnóstwo pieniędzy i czasu. Może by więc zacząć np. od wprowadzenia lokalnej komunikacji? To byłby wreszcie jakiś konkret.
Komentarze: (23)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Mamy przecież Zamek Przedsiębiorczości i strażnicę pełną lewaków i to jest nasz "miś" na miarę naszych możliwości.

Jak to nic nie mamy ! Mamy najwięcej w Kraju ( w przeliczeniu na jednostkę mieszkalną) malkontentów, narzekaczy, pesymistów i ludzi sfrustrowanych zdolnych zniechęcić pozostałych do jakichkolwiek pozytywnych działań. Najwyższy stopień zaściankowości i gnuśności. Taki lokalny klimacik zasmrodzony bździuchamami - ale to przecież swojski smrodzik. Tu pomoże tylko wstrząs. Może jakiś Doktor Wstrząs ?

Brawo P. Ewo ,
nareszcie ruszył ,ktoś ten temat.Przeciez jak w Wisle nie ma śniegu to można zdechnąć ! Obok amfiteatu stoi 20 LAT duzy budynek nie wykorzystany . a WŁADZE MIASTA czekają >Na co ? O aqaparku nie wspominam to tylko marzenie

Justynko, co to jest jednostka mieszkalna? Ile jednostek mieszkalnych ma M-4, a ile M-2?

Wy sobie siedźcie w tym grajdole i narzekajcie ile wlezie a ja zabieram asystentkę i dziś wyjeżdżam na tydzień do St. Moritz na narty. Tam można się zabawić. Niestety tak już na tym Świecie jest poukładane, że ktoś musi być niestety bogaty i korzystać z uciech. A reszta ma spokój i chodzi do roboty. Takie życie. Ale marudzić to Wam nikt przynajmniej nie może zabronić. Co se poględzicie to Wasze.

Jednostka mieszkalna M-4 to jest po prostu zwykłe M-2 tylko do kwadratu. Co to w Podstawówce matmy nie było ?

a z czego Ty się tak właściwie cieszysz? - z wyjazdu, czy z tego że asystentka jedzie z Tobą?:-), chyba pierwszy raz jedziesz..., a tak nawiasem co ma wyjazd na urlop (czy cuś podobnego) do miejsca zamieszkania? No chyba, że wyjeżdżasz na stałe, to co innego. Ale zostaje pytanie: gdzie jest lepiej?

tymczasem władze Wisły z upodobaniem do fety, pasują na obywatela miasta przew. PE , Jerzego Buzka (zresztą zasłużenie) - to wychodzi im najlepiej,natomiast dotkliwe braki w turystycznej obsłudze mieszkańców i gości, leżą odłogiem...nowy burmistrz jest na pewno lepszy od poprzednika, więc może coś się zmieni (na pewno dobrą jaskółką ...jest projekt poszerzający aktywność Muzeum Beskidzkiego), jest niedługo włodarzem Wisły, więc szanse na zmiany są realne...

Panie Trzcionka, jesli tnie pan tekst, to nalezy robić to z głową. Inaczej jak Filip z konopii wyskakuje takie coś:"Świątek zapowiada, że jeśli będzie się wybierał do nas zimą kolejny raz, dokładnie sprawdzi prognozę pogody. Póki jedną z najciekawszych alternatyw dla nart będą zakupy w bielskiej Sferze, póty takich turystów jak Świątek będzie, niestety, z pewnością więcej."

Zna ktoś w ogóle jakiegoś cypriana z Cieszyna, który byłby bogaty? W ogóle co to za imię Cyprian? O ja ubogi chylę czoła przed Cyprianem co jedzie na narty za granicę (jedyny z całego powiatu). A jedzie z asystentką bo bidula nie może odmówić a nikt inny nie chce.

Jest i pan Byrt. Tym razem w roli speca od marketingu turystycznego.

a wszystko jest jasne... Wisła, Szczyrk po prostu nie potrafią zagospodarować tego, co już mają...!
Skocznia cały rok praktycznie jest pusta. W weekend pojedynczy turyści wspinają się na szczyt skoczni i co dalej...? I nic ...? Gdyby chociaż z lasu wypadł biały niedźwiedź, jak na Gubałówce w Zakopcu, to co innego. Byłaby chociaż jakaś fotka z Wisły-Landu a tak bliżej na Słowaczyznę bo i ciepła woda i smacznie ... Czy Wisła chodzi za Kulczykiem czy innym Gołębiewskim, aby chcieli zrobić odwiert za ciepłą wodą, może 2 a może 4 km wgłąb, inaczej stoimy w miejscu, a za to sąsiedzi mogą okazać się zaradniejsi...?
Warto w nowych WYBORACH przyjrzeć się tym luminarzom, co obiecują złote kopce, a później okazuje się że to zwykła alpaka, czyli chińskie srebro warte tyle, co zeszłoroczny śnieg ...

spasiba parzausta

PEWNIE W WIŚLE NIE MA NP LODOWISKA BASENÓW KINA KAWIARNI RESTAURACJI SKOCZNI , WOGÓLE NIC TU NIE MA TO CUD ZE TU KTOŚ PRZYJEŻDŻA

No i twoje zdanie jest tyle warte co .... Chyba nigdy na Słowacji nie byłeś bo zdradziłeś się jednym tylko stwierdzeniem "smacznie". Wszystko można mówić o Słowacji ale na pewno nie to, że tam jest smacznie. W całej UE nie ma gorszego jedzenia niż na Słowacji. Najgorsza padlino-kiełbasa z Wisły jest lepsza od cudów Słowackiej kuchni. Nie wspominając o obsłudze z oduloną miną i łaską wszechobecną zwłaszcza w różnej maści "kurortach" narciarskich.

No cóż ... więcej kasy poświęcajmy kościołowi to na pewno będa pieniądze na inne inwestycje ... a wystarczy tą czarną stonkę opodatkować ...

jak mi sie nie oplaca to nie pracuje. jak moim kolegom sie nie oplaca to nie pracuja. nie ma co robic na wisle bo sie nie oplaca. czy tak trudno zajazyc baze?

bez zusu to mozna krecic loda na deptaku, bez zusu mozna wedzic oscypka, bez zusu mozna prowadzic sklep otwarty do pozna, bez zusu mozna msze prowadzic bez zusu mozna duuuzooo atrakcji zapewnic. ale z zusem to sie nie oplaca. ponadto zimno, leje, nuda, narzekania panius z warszawy no normalnie sie nie oplaca

przyjezdza turysta, dobrze ubrany wypachniony (wiec do sklepu z ciuchami nie wpadnie -zwlaszcza niemarkowymi), ma wypasiony sprzet (wiec do sportowego nie zajrzy), lanser (wiec w knajpie bez gwiazdek nie zagosci). Suppermarketu czyli 'galerii' nie ma wiec co za dziura... Co warszawski turysta potrzebuje i to kupuje? 1. Knajpe tzw. góralską :) 2. Piwko na stoku 3 Paliwo do auta 4.Nic wiecej - bo juz to na pewno ma. Reasumujac: na turyscie zarabia nie lokalny kupiec tylko warszawskie markowe sklepy. Słowem.. nic sie nie opłaca.

Jestem turysta wiec co sobie mysle??? Ci parszywi górale.. im tylko dutki w głowach, paskudni zdziercy, normalnie drozej niz u nas (w wawie), złodziejstwo, ale ceny na pewno tu nie kupię. I jak się ma opłacać???

Jadę na prowincję w góry czyli, musze zrobic zakupy bo na miejscu niczego nie będzie. A jak już bedzie to.... 1.niemodne, 2. drogo 3. bez marki 4. takie prowincjonalne, 5 obciachowe. No to jeszcze kupimy to tamto, bamto oraz chleb i jajka i już jesteśmy gotowi do podróży...... nawet jajek sie nie oplaca prowadzic....

Lachencję też stołeczną raczej weźmie, czyli ogólne finito.

A ja byłem na Słowacji w Tarzeańskiej Łomnicy i jedzenie było pyszne. WSZYSCY goście hotelu je chwalili, w tym WSZYSCY Polacy, takiego dobrego żarcia nie było sposób nie chwalić. A do tego pyszne ciastka i lody oraz bardzo miła obsługa. A ceny jak w Polsce. I to wszystko rok temu. Nie podaję nazwy, żeby ktoś to nie wziął za reklamę konkretnego hotelu. Jest różnie. Moi znajomi narzekali na inny hotel, że drogo i że jedzenie do d.... Trzeba mieć szczęście i trafić dobrze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama