Wstyd mi za Kubalonkę
„Olimpijska droga przez mękę").
Pamiętam przełęcz sprzed lat. Kilka drewnianych budek - w tym słynna beczka, kiosk z gazetami, podupadający wyciąg. Może skromnie, ale był porządek. Dziś budek jest kilkadziesiąt. Do tych starych, których od lat nikt nie remontował dostawiono nowe. Próżno w nich szukać miejscowego rękodzieła, ciekawych pamiątek z gór - półki zalewa tandeta rodem z Chin we wszystkich kolorach tęczy. Dzieciarnia ma do wyboru pogłaskać kuca, albo poszaleć na automatach do gier zręcznościowych... Wyciąg na oślej łączce ten sam. Asfalt, a raczej to sfrezowane coś, co z niego pozostało, też pamięta Gierka. W drodze setki dziur, wszędzie błoto po kostki (czytaj też: Są jeszcze zaprzęgi konne, chyba z piętnaście, a na nich - gdy nie wycieczki szkolne, to dziesiątki pijanych turystów z Górnego Śląska wyśpiewujących „Góralu..." i wznoszących głośne toasty miodulą. Wozacy też nie lepsi - jeżeli trzeźwi, to brudni i zaniedbani. Ciekawe, czy policja choć raz badała ich alkomatem? Może kiedyś na Kubalonce nie było idealnie pięknie, ale na pewno było schludnie. Dlatego wstyd mi przed uczestnikami IX Zimowego Festiwalu Olimpijskiego Młodzieży Europy Śląsk-Beskidy 2009, którzy zjeżdżają na Kubalonkę, aby już w ten weekend startować na pięknych (to jedyny wyjątek) trasach biegowych. Wstyd mi za urzędników, że pomyśleli tylko o trasach, a zapomnieli o całej otoczce. Nasz „folklor" na pewno zapadnie turystom w pamięć i raczej nie łudźmy się, że młodzi sportowcy kiedyś zechcą wrócić w Beskidy. No chyba, że zamarzą o mocno zakrapianym kuligu w błocie. *** Powyższy artykuł wyraża osobiste poglądy jego autora. W dziale Opinie Gazetycodziennej.pl prezentujemy różne stanowiska na tematy społeczne, gospodarcze, polityczne, kulturalne, religijne i sportowe Śląska Cieszyńskiego ludzi różnych opcji, wyznań, zainteresowań... Zapraszamy chętnych do przesyłania nam felietonów, dzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami oraz bieżącego komentowania artykułów.
|
reklama
|
Ot co
Nasz folklor to plastikowe stołki z castoramy w barze i tandetne odblaskowe reklamy z foli samoprzylepnej
Górale są bardzo techno plastikowi taki materiał jak drewno został wyparty przez kolorowe plastiki
no a ceny europejskie
na paradzie równości nie ma tyle plastiku i tandety co u nas w górach
póki jest klient na to plastikowe badziewie, dopóty będą nimi górale handlowali
Nie tylko Panu, nie tylko...
czyżby pani G. tam była z poradą?...
A przynajmniej ja mam takie wrażenie - jak syfiarsko to swojsko nie trzeba się krępować. mam na myśli i brud i nieład architektoniczny. O drodze i błocie nie wspomnę bo tego po prostu nie rozumiem.
Tutaj na Kubalonce jest radośc i słońce .... tak kiedyś mówił Pan Legierski z tych okolic. A teraz, to żal sece sciska... Ponoc ten Pan Legierski powiedział niejakiemu premierowi Cyrankowiczowi, który z Zameczku przesiadywał w przy wódce, że jedyny rząd co mu się udał, to ten rząd kieliszków na ladzie.... To były czasy, nie tak jak teraz...
Panie redaktorze, mi jako mieszkańcowi Trójwsi dopiero jest wstyd! Ale głównie za tą mega super giga dziurawą drogę przez Kubalonkę. Lada dzień zaczną sie zjeżdżac sportowcy i kibice na olimpiadę a na Kubalonkę praktycznie nie ma dojazdu, chyba że czołgiem lub helikopterem.
Zgadzam się, że na Kubalonce jest brud, smród i ubóstwo... Inna sprawa, że skoro jest popyt na taką tandetę, to dlaczego górale mają na tym nie zarabiać. Takie jest prawo rynku i nie można się na to obrażać. Droga już dawno powinna być wyremontowana, ale niestety pieniądze są wydawane na pierdoły - choćby podwyżka dla samorządowców...
Za mało ludziom przekzuje się informacji dlaczego nie jest zrobiona. I może wreszcie ktoś napisze czemu ? Nie jest to sprawa pieniędzy bo one są i to już od roku ! Proszę może ktoś wreszcie napisze że to kilku mieszkańców zablokowało jej remont, których posesje są przy tej drodze !!!!!
Beskidzki syf. Tak trzeba już mówić. W zeszłym tydniu byłech w Czornem. Takiej liczby flaszek, puszek w Białce dawno nie widziołech. A jak żech wrócił do Skoczowa i rzuciłech oko na bulwary...
Bez przesady z tym samobiczowaniem, masochistyczne dziennikarstwo. Każdy artykuł ostatnio to same narzekania i propaganda klęski
Brakuje w tym wszystkim mocnej reki Blade'a Browna!
On na bank zrobilby tam porzadek.
Redaktor ma ostatnio wisielczy humor, nonstop czytamy o złych rzeczach. Jak nie kryzys to wstyd, utrata auta, morderstwa, itd. Facet z depresją po lekturze Codziennej idzie rzucić się do Olzy z kamieniem
Chuck Norris, tylko Chuck Norris mógłby zrobić porządek na Kubalonce. Od siebie mogę tylko dodać, że oprócz uczestników zawodów, wstydzić by się było również trzeba przed turystami (nie tylko Z Górnego Śląska), którzy przyjeżdżają tu co weekend i zostawiają niemałe pieniądze.
pod śniegiem i dziur nie będzie widać i kulig będzie na śniegu a nie na błocie;P
Na wy gizdy w halupie siedziec radijo maryja se puscic a srac calom Kubalonke.
Dodaj komentarz