List otwarty ludzi kultury w obronie Cieszyńskiego Studia Teatralnego
Teatr CST ma znaczące osiągnięcia w twórczości artystycznej, społeczno-wychowawczej i antropologiczno-badawczej. Profil działalności grupy i metody pracy nawiązują do tradycji współczesnego teatru alternatywnego, kontynuując je i wzbogacając o charakteryzującą grupę – odrębną estetyką twórczą. CST istnieje od dziewięciu lat, a autorskie spektakle zespołu nagradzane były na wielu znaczących festiwalach, między innymi na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Malta. Teatr CST stawiany jest obok innych czołowych grup współczesnego ruchu teatralnego, ma swoich widzów, a spektakle doczekały się wielu dobrych recenzji. Grupa reprezentująca pod względem kulturalnym miasto (a nawet mająca go w swojej nazwie) w Polsce i za granicą, w tymże mieście spotyka się z trudnościami natury praktycznej. Świadczy to o ignorancji pracy oraz osiągnięć tego teatru, na którą w tym przypadku, trudno się godzić.
Warunkiem pracy zespołu teatralnego, który osiągnął profesjonalny poziom, jest posiadanie odrębnego miejsca, umożliwiającego przeprowadzanie regularnych prób, realizację spektakli, warsztatów, spotkań, a także udostępnianie miejsca zespołom zapraszanym. Dotychczasowe warunki pracy CST – nieprzystosowana do działań teatralnych piwnica przy COK „Dom Narodowy, brak jakiejkolwiek stałej dotacji, nie spełniają podstawowych wymagań i warunków niezbędnych w pracy artystycznej. Zwracamy się z apelem do władz miasta, jako podmiotu odpowiedzialnego decyzyjnie za tworzenie dogodnych warunków dla rozwoju życia kulturalnego, o udzielenie wsparcia grupie Teatru CST w jej dalszej aktywności artystycznej. Wsparcia upatrujemy w udostępnieniu przez miasto właściwego miejsca do pracy i w przeznaczeniu dotacji (przecież niewielkiej w stosunku do budżetów miejskich instytucji kultury) do samodzielnego wykorzystania, podkreślając przy tym, że prowadzone w ramach CST działania mają wymiar społeczny i w znaczny sposób wpływają na dynamiczny rozwój kultury na szczeblu nie tylko lokalnym, ale i ogólnokulturowym, wnosząc istotny wkład do współczesnej sztuki teatralnej. Z poważaniem prof. Daniel Kadłubiec – etnograf, folklorysta, historyk Krzysztof Czyżewski – dyrektor Ośrodka Pogranicze w Sejnach. Ewa Obrębowska – krytyk teatralny, dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego” w Poznaniu Zbigniew Machej – poeta Jaonna Jędrusik – artysta malarz Sławomir Woźniak – teatrolog, Dyrektor Galerii BWA w Sanoku Edward Gramont – kierownik artystyczny Teatru Terminus a Quo z Nowej Soli Witold Dąbrowski – aktor, wicedyrektor Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN w Lublinie Tomasz Pietrasiewicz – reżyser, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN w Lublinie, członek Rady Programowej Lubelskich Spotkań Teatralnych, ekspert Fundacji Kultury Bogdan Kokotek – kierownik artystyczny Sceny Polskiej Teatru w Czeskim Cieszynie Maciej Adamczyk – założyciel, aktor, reżyser Teatru Porywacze Ciał z Poznania Maciej Nogieć – reżyser, szef Teatru Gry i Ludzie” w Katowicach Janusz Stolarski – aktor, Teatr Studio w Warszawie Lech Raczak – reżyser, dyrektor artystyczny Festiwalu Malta w Poznaniu Zespół Teatru Strefa Ciszy z Poznania Zofia Dworakowska – Instytut Kultury, Uniwersytet Warszawski Krzysztof Morcinek – artystaplastyk, BWA w Bielsku- Białej Adam Molenda – artystaplastyk, Instytut Sztuki UŚl. w Cieszynie Marek Gałązka – Galeria Sztuki, Centrum Haffnera w Sopocie Jacek Zachara – Stowarzyszenie Olszówka z Bielska-Białej dr Joanna Walaszek - Uniwersytet Jagielloński dr Tadeusz Kornaś – Katedra Teatru, Uniwersytet Jagielloński, redaktor naczelny miesięcznika „Didaskalia”. Wacław Sobaszek – Teatr Wiejski Węgajty dr Krystyna Jarząbek – Katerda Teatru Uniwersytetu Jagiellońskiego Joanna Wania – kierownik literacki Sceny Polskiej Teatru w Czeskim Cieszynie Waldemar Czechowski – filmowiec, dokumentalista Stefan Pastuszewski – redaktor naczelny miesięcznika Akant Roman Honet – poeta Marek Bieńczyk – pisarz Krystyna Fuczik – kompozytor, Teatr Banialuka w Bielsku- Białej Bogdan Oś – Ośrodek Kreatywności Obywatelskiej i Akademii Rozwoju Człowieka w Bielsku-Białej dr Rafał Maciąg – Uniwersytet Jagielloński Magda Raczek – redaktor naczelny portalu Teatralia Agnieszka Dziedzic – Teatralia Hubert Michalak – recenzent „Nowa Siła Krytyczna”
|
reklama
|
|
Pewnie wywołam burzę, ale wydaje mi się, że czasem nie trzeba uciekać się do takich środków jak listy otwarte, protesty, gesty Kozakiewicza... wystarczy chcieć rozmawiać, ale naprawdę chcieć. Przyjść z konkretną ofertą. Wolą współpracy i osiągnięcia kompromisu. Państwo artyści, czasem z wyżyn wysokiej sztuki trzeba zejść na ziemię. Z tego, co wiem, to właśnie tego brakuje w całej tej sprawie...
Drodzy Internauci, by dyskusja na tym forum stała się merytoryczna i na temat proponuję, aby wszyscy zabierający głos podpisywali się swoim imieniem i nazwiskiem. Unikniemy wówczas sformułowań: „Z tego, co wiem…” itp. Nie wiemy, kto jest tym Wiedzącym, z jakich źródeł pochodzą informacje, na które się powołuje… Trudno odnieść się do tego typu wypowiedzi i podjąć rozmowę.
Czyżby w pienie wyremontowanym Zamku Przedsb. nie było dla nich miejs ca ? Panie Redaktorze ?
łatwiej list wyskrobać niż sięgnąć do kieszeni...
To przysłowie czy powiedzenie?
ten cały pseudoteatr ma ambicje być profesjonalną sceną - a poziom marny. Cieszyna na stać na kolejne topienie kasy w zaspokajanie czyichś chorych ambicji - wystarczy że ładuje w bezużyteczny Zamek. Nota bene tam widziałbym tą trupę teatralną bo na pewno by się dogadali z kierownictwem w temacie "jestem bo jestem i tak mi dobrze". Szef CST niech jedzie robić karierę do stolicy jak mu tu źle.
W tym mieście nie potrzeba takiej instytucji, wiem to bo obserwuję tutejsze życie kulturalne. W tym mieście potrzebny jest kierunek na inwestorów którzy dadzą miejsca pracy - a jak to mówią kultura sama się wyżywi - tak było i będzie.
Nie neguję CST ale żądają niemożliwego. Przecież jak oni chcą być odrębną dostająca dotację istytucją to czemu nie zrobić tego samego z Chórem z COK czy Orkiestrą Cieszynianka - też mają zasługi i dorobek.
Do Pana Skywalker'a:
Z przykrością stwierdzam, że nie ma Pan odwagi prowadzić rozmowy bez ukrywania się za internetowym pseudonimem. Niestety to, co Pan napisał obnaża pańską niewiedzę na temat Teatru CST, jego dokonań oraz spektakli.
Który spektakl CST Pan widział? W którym obserwował Pan ten marny poziom? Proszę o konkretną odpowiedź.
Chyba nie zna Pan panujących tu zasad, skoro chce
Pan jawności ,tu są inne możliwości.
Nie wypowiadam się na temat samego teatru
ponieważ nie jestem akurat Waszym fanem, ale
mogę podpowiedzieć możliwe lokalizacje,np.:olbrzymie od strony Głębokiej
piwnice a od strony Trzech Braci parter,z podwórkiem ,które też możnaby zagospodarować.
Wejście bramą od Głębokiej 13 lub od Trzech Braci
Coś czuję, że zaraz wypłynie lokalizacja w Pogwizdowie.
Doczekaliśmy czasów szatanistycznych! Popatrzcie jaki jest stosunek do życia, do człowieka. A przy tym pięknie się uśmiecha do każdego. To jest walka z Kościołem. Dlaczego to mówię w perspektywie Polski. Polska jest krajem katolickim. Jeszcze wiary nam nie wyrwali, chociaż wszystko możliwe będzie, bo taki walec idzie, że przechodzi pojęcie. To co się robi z młodzieżą, jak to się robi sprytnie, jeśli to ktoś obserwuje, wszystkie mechanizmy, to widzi się jak to idzie. I już widać konsekwencje. To jest niszczenie polskiego narodu po to ... tu chodzi o złoża nasze, bogactwa, ale to jest jeszcze mała rzecz. Tu chodzi o to, żeby Kościół zlikwidować. Przecież są plany bardzo wyraźne. Pod pozorem pokoju. Ten globalizm. I jedna religia, ale nie wiara katolicka. Nic z tego.
...z pewnością to jest spisek żydo - komuny, która się dogadała z Opus Dei i masonami. Tak to jest to na pewno!!!
List otwarty ludzi kultury w sprawie obrony... można napisać przekornie, że CST broni się samo swoją twórczością... Nie chcę w tym miejscu uzasadniać wartości artystycznej i kulturotwórczej tej niezwykłej formacji teatralnej, która nawiązuje do idei teatru,jako formy wspólnoty przyjaciół, których aktywnośc artystyczna jest wspaniałym pretekstem do bratania się ze światem, który poprzez realizacje swoich projektów artystyczno-etniczno-antropologicznych, cznią bardziej przejrzystym o dobra, które w nim pokładają.Gdy tak sie zastanawiam, to w Cieszynienie było jeszcze nigdy tak twórczej i cennej grupy artystycznej. Nie będe już się powtarzał, że władze kulturalne powinny chuchać i dmuchać, żeby ta wyjatkowa okoliczność sprzyjała wizerunkowi
miasta w kraju i za granicą. Jeżeli tak nie jest, to łatwo odnależć przyczynę - nikłe zainteresowanie głównie kulturalnych "czynników administracyjno-politycznych", które winny być najbardziej żywotnie zaineresowane bo taka jest ich, mówiąc nielubianym przeze mnie językiem urzędowym, statutowa powinność - a przekładając to na "nasze", gołym okiem widać, że nie doceniają pewnych zjawisk artystycznych, gdyż tzw "kultura i sztuka wysokiego lotu" omija szerokim łukiem ich zmysł estetyczny, refleksję filozoficzną oraz społeczna wrażliwość , nie mówiąc już o słabym pulsie ich moralnej odpowiedzialności. Bardzo mnie boli ta sytuacja ale widać tzw władza woli ludzi układnych i spolegliwych niźli tych, którzy mają naturę dociekającego prawdy wizjonera, który kontestuje obdarzone rutyną i pozbawione witalności, oportunistyczny styl zachowań osób oraz senny rytm instytucjonalnego życia społecznego. Obiema rękami podpisuje się również (teraz intencjonalnie) po listem protestacyjnym. Wielu z moich znajomych i przyjaciół różnych stron, gdybym uświadomił im cała sytuację, uczyniłoby z ochotą tak samo.
Dostaną kasę i będą wystawiać sztuki o szatanie
Czytam i czytam, nawet mnie wywołali do zabrania glosu.Więc smoku bazyliszku ,moje typy to Prof.D.Kadłubiec,Pan Bogdan Kokotek,Joanna Wania-to zaolziacy,Zbigniew Machej jedyny cieszyniak. Pozostali to statyści tego listu. Dodam ,że ci artyści z za miedzy powinni być już od dawna stałą sceną także w Teatrze Mickiewicza w Cieszynie. Skoro gardzicie Pogwizdowem to ja nie widzę dla was lepszego miejsca -jak na razie by poprawić sobie reputację podczas wystawiania spektakli. Już wam mówiłem ,że dyrektor teatru Pan Suszka wielokrotnie występował na scenie amatorskiego teatru w Wędryni- i to ze znakomitym amatorskim zespołem gdzie przez dwa dni wystawiano sztukę a publiczność całej wioski szturmowała salę. Wam się wydaje ,że jesteście czymś niezwykłym. A ten teatr w wędryni działa już przeszło 100 lat. Wyszło z niego wielu zasłużonych ludzi dla polskiej kultury a także teatru czeskiego.Dlatego gardząc miejscem sami wskazujecie tak naprawdę ile jesteście warci jako ,że dla aktora ważniejsze jest by grać niż siedzieć w ukryciu piwnicy Domu Narodowego. Pozostałych sygnatariuszy listu to nic nie kosztowało ,dlatego zbierając podpisy ,szukajcie ich tam gdzie te sprawy się decydują - tu na miejscu -gdzie jest większe poczucie realizmu ,gdzie Wasi artyści sa znani ze "Swietnych"sztuk i komentarzy prpagujących wasze ambicje bycia teatrem utrzymywanym przez budżet miejski.Poza Zbigniewem Machejem przebywającym aktualnie po za Cieszynem nikt z Cieszyniaków nie jest sygnatariuszem waszej petycji a to o czymś świadczy i jest się nad czymś zastanowić.
Drodzy internauci. Czytam i czytam..:) już od dawna te dyskusje i tak mi się wydaje, że one nie dotykają sedna sprawy. To nie jest kwestia UZNANIA, czy miasto powinno wspierać taką grupę i pomóc jej znaleźć miejsce do pracy, które nie śmierdziałoby stęchlizną i pleśnią, i mieściłoby więcej niż 35 osób widowni ( wiem, bo byłem na spektaklach w piwnicy). To obowiązek wspierać takie grupy jak CST, które robi, co może, żeby rozwijać się, mimo, ze nie ma gdzie pracować. Jeśli warunki, w jakich pracują są takie od zawsze, to aż dziwne, że dopiero teraz zaczęli się o cokolwiek dopominać. Myślę, ze znają wartość swojej pracy, bo jest zresztą potwierdzona przez świat teatralny z zewnątrz. Nie mówimy tu o JAKIEJŚ grupie. Mówimy o teatrze, który jest znany i uznany w Polsce, w kręgu teatrów alternatywnych. Ale skąd Wy, szanowni internauci ( na szczęście nie wszyscy) macie o tym wiedzieć? Problematyczna jest także sprawa profesjonalizmu i amatorstwa. Czy większym profesjonalistą jest świetny amator, czy marny artysta, ale za to z dyplomem? No, jak to z tym jest? I następna sprawa. Wspominany teatr z Wędryni. Widziałem. To rzeczywiście zjawisko, ale - powiedzmy sobie szczerze -bardziej socjologiczne, niż teatralne. Genialne jest to, ze tym ludziom, tej grupie Polaków chce się pracować i działać, ale mówmy otwarcie. Mają stworzone świetne warunki do pracy, miejsce, sprzęt do dyspozycji. Są przez społeczność lokalną akceptowani, bo muszą i chcą trzymać się razem. Tak działają wszystkie mniejszości narodowe poza granicami swojego kraju. Stąd też te tłumy - wszyscy mieszkańcy Wędryni. A co by było, gdyby tego nie mieli? Na jak długo wystarczyłoby im zapału, żeby nadal tworzyć? I jeszcze jedna rzecz - wspieranie takiej grupy jak CST przez miasto, to nie byłby precedens w skali całego kraju. Bo jeśli na mapie miasta pojawiają się zespoły, które tworzą prawdziwą sztukę, bo z całą pewnością artyści z CST to prawdziwi artyści ( i choć przykro mi zniżać się do poziomu niektórych dyskutantów,napiszę; jak się nie znasz, to nie zabieraj głosu: żeby to wiedzieć, trzeba mieć świadomość i pojęcie, a nie tylko doświadczenia z Teatru Mickiewicza) to trzeba o to dbać. O czym wiedzą już inne miasta. I ostatnia rzecz- i najbardziej dla mnie przerażająca - czy świadomość niektórych mieszkańców Cieszyna jest tak marna i prowincjonalna, że uważają, że wszystko, co przyjeżdża z Warszawy, Krakowa, czy Katowic to prawdziwa sztuka? Może więcej refleksji?...
A kto pisze do prawie wszystkich. Była prośba by się podpisywać nazwiskiem a tu brak nawet nicka.
Dodaj komentarz