, poniedziałek 29 kwietnia 2024
Jak się żyje bez kontroli?
Dawne przejście małego ruchu granicznego na Stożku w Wiśle. Pamiątki jeszcze stoją. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Jak się żyje bez kontroli?

PIOTR MALAK
Jak się żyje bez kontroli?

Roman Krop uważa, że w Czechach jest łatwiej uruchomić firmę, ale większy sukces odnosi się w Polsce. fot. Piotr Malak

Niedługo będzie rok, jak w Cieszynie nie ma już kontroli granicznych, ale chcąc zabrać dzieci na wycieczkę do muzeum po drugiej stronie granicy, nauczyciel nadal musi mieć zgody kuratorium i rodziców, specjalne ubezpieczenie, a każdy uczeń musi posiadać dokument.
Po dziewięciu miesiącach od wstąpieniu Polski i Czech do strefy Schengen w klubokawiarni Presso na Zamku w Cieszynie odbyła się w niedzielę dyskusja poświęcona zmianom, jakie przyniosło zaniechanie kontroli na granicy. Z zaproszenia do wymiany poglądów w ramach imprezy „Skarby z cieszyńskiej trówły" skorzystali przedstawiciele władz samorządowych obu Cieszynów, przedsiębiorcy, ludzie związani z mediami, kulturą i edukacją oraz mieszkańcy.

Samorządowcom trudniej
— To co się stało pod koniec ub. roku jest nie do przecenienia. Człowiek jedzie po moście nad Olzą i nie zdaje sobie sprawy, że przekracza granicę — mówił burmistrz Czeskiego Cieszyna Vit Slovacek. Zastępca burmistrza Cieszyna Włodzimierz Cybulski przekonywał, że codzienność pokazała, że „o ile mieszkańcom łatwiej jest się poruszać przez granicę, odwiedzać przyjaciół i rodzinę, poznawać uroki miejsc w sąsiednich krajach, to dla nas samorządowców zrobiło się nawet trudniej". — Wcześniej przygotowywaliśmy projekty „zwierciadlane”, teraz musimy współpracować ze sobą, a przepisy nam tego nie ułatwiają — tłumaczył Cybulski.

Olga Humplikova, szefowa czeskocieszyńskiego Domu Kultury Strzelnica: — Chcąc zabrać dzieci np. do muzeum po drugiej stronie granicy trzeba mieć zgodę kuratorium, zgodę rodziców, specjalne ubezpieczenie, każde dziecko musi mieć też jakiś dokument.

Przedsiębiorcom łatwiej
Okoliczni przedsiębiorcy mają więcej powodów do satysfakcji. Andrzej Słota, przedstawiciel branży turystycznej zauważył, że teraz łatwiej jest zorganizować wycieczkę objazdową po Śląsku Cieszyńskim. — Jeszcze rok temu w jeden dzień nie pokazałbym ludziom wszystkiego, bo przekroczenie kilkukrotne trzech granic pożerało zbyt wiele czasu — mówił.

Z kolei Roman Krop, choć mieszka w Czeskim Cieszynie, to swoją herbaciarnię otworzył na cieszyńskim zamku. — Po czeskiej stronie jest o wiele łatwiej zacząć swój biznes, ale w Polsce można dalej zajść — powiedział. Niestety ciągle jeszcze w Polsce trzeba odwiedzić trzy instytucje, żeby zarejestrować działalność gospodarczą. W Czechach wystarcz wizyta w jednym okienku.

Co z ruchem dwustronnym?
— Brak widomych dowodów na istnienie granicy powinien zbliżać do siebie ludzi, jednak ciągle mamy w sobie jakieś niezrozumiałe opory — zauważył Bronisław Walicki, działacz z Zaolzia. — Ostatnio sąsiadka z bloku zapytała mnie czy w polskiej części miasta jest też Rynek.

— Wierzę, że młodzież pozbawiona jest uprzedzeń i powróci jeszcze stara moda na to, żeby mieć chłopaka lub dziewczynę z przeciwległego brzegu Olzy — stwierdziła Ewa Gołębiowska, szefowa Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości.

Na spotkaniu rozmawiano też o wprowadzeniu dwustronnego ruchu na mostach granicznych. — Nic nie jest jeszcze przesądzone. Powstaje wspólne studium komunikacyjne, które wyjaśni czy mosty będą miały dwukierunkowy ruch — powiedział Włodzimierz Cybulski i dodał: — Trzeba myśleć o wspólnym zarządzaniu oboma miastami, a właściwie powinienem powiedzieć, że tylko jednym.
Komentarze: (25)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Mam wrażenie, że dużo osób po obu stronach Olzy udaje, że ich obchodzi sąsiad lub jest do niego nastawiona negatywnie. Inaczej trudno wytłumaczyć brak ruchu dwustronnego na mostach lub brak wspólnej komunikacji miejskiej. To są sprawy załatwiane od ręki w innych miastach strefy Schengen. Trzeba tylko chcieć. Przepisy szkolne można zmienić, prawdopodobnie wystarczy jedno zarządzenie ministra, tylko nikomu we władzach miejskich nie chce się tego załatwić w Warszawie lub Pradze. Za inicjatywę urzędnikowi nie płacą. 8 godzin odbębnić i fajrant

Panie Cybulski, nie potrzeba żadnego studium komunikacyjnego, tylko odrobinę zdrowego rozsądku i obserwacji, żeby wprowadzić dwukierunkowy ruch na mostach. Trzeba także naciskać skutecznie na ZDPG w sprawie usunięcia wiat na mostach (widział pan, jak wygląda przejście w Boguszowicach po czeskiej stronie?). A, zapomniałem - trzeba jeszcze CHCIEĆ. A przysłowie mówi że nie chcieć, to gorzej niż nie móc.
P.S. Głębia stwierdzenia p. Gołębiowskiej o starej modzie jest wprost powalająca :(

Najtrudniej wymazać granicę ze świadomości. Kto uważał się za mieszkańca Śląska Cieszyńskiego, mimo formalnej granicy , na nią nie zwracał uwagi. Mo0że dlatego ,ci ,którym na tym zależało potrafili współpracować ,odwiedzać się i być ze sobą po mimo granic. SWą tacy wśród nas. A i firmom powodziło się nie żle. Tak to jest. Wolność rodzi się w głowie ,a zniewala się w pierwszej kolejnośći umysł.Widać z tego zniewolonego umysłu trudniej wyrywają się nasi przedstawiciele władzy niż zwykli obywatele- autochtoni.

Co to wy chcecie zrobić za metropolię z Cieszyna. Czy to jest naprawdę problem w ruchu dwustronnym dla samochodów przez mosty - przecież one są bardzo blisko siebie położone; Może dzięki temu ,że ruch jest jednostronny jest bezpieczniej. Problemy są gdzie indziej. Dlaczego po czeskiej stronie co miasta co kawałek są kosze na śmieci a po naszej ich prawie wcale nie ma; im się opłaca ustawiać pojemniki do segregowania śmieci , a nam nie. itp... Nad takimi problemami warto się zastanowić. Nie szukajcie sztucznych problemów

Wizytówkę władz po obu stronach Olzy stanowią mosty i to co za nimi jest bezpośrednio. A są fatalne, nawierzchnia dziurawa, bariery mostowe ociekają rdzą, pomiędzy krawężnikami i we wszystkich szczelinach bujnie wyrastają chwasty. Tablice informacyjne brudne ,znaki drogowe nie umyte. Słowem zaścianek Europy- prawdziwa wizytówka naszych gazdów miejskich.

Uważam ze po wejsciu Cieszynow do strefy Schengen niestety zmienilo sie u nas niewiele,przedtem tez to samo moglem robic i to ze nie ma szlabanu to w naszym zyciu niewiele zmienia. Brakuje widocznych oznak łaczenia sie miasta i każdy zaslania się przepisami ktore utrudniaja ! A tu nie w przepisach problem ale w braku woli wspolpracy ! TAK ! wystarczy przyjsc na wspolną sesję rad miasta zeby zobaczyć jak nasi rajcy garną się do wspolnych dzialań. Raczej jest na odwrot !!! Cieszyn bedzie obchodzil 1200 lecie a Czeski chce świetować swoje 90 lecie powstania itd. To tylko jeden z przykladow.
Taxowki to drugi przyklad, Park Archeologiczny otwarty tylko na zamowienie to trzeci , brak wspolpracy miedzy teatrami to czwarty .... itd. Nie mowiac juz o wyglądzie mostow i zabudowań , minal prawie rok i nic sie nie zmienia. To wszystko leży gdzieś tam gleboko w świadomosci ludzi, tak więc granicę jeszcze długo trzeba bedzie przelamywać !!

Przepisy chętnym do współpracy życia nie utrudniają. Świnoujście ma wspólną komunikację z Heringsdorfem, Kudowa z Nachodem, itd. Ruch dwustronny nikomu by nie zaszkodził. Brakuje chęci do współpracy

Czy to jest naprawdę problem w ruchu dwustronnym dla samochodów przez mosty - przecież one są bardzo blisko siebie położone; Może dzięki temu ,że ruch jest jednostronny jest bezpieczniej. S o u h l a s í m .

Wystarczy póki co wprowadzić ruch dwustronny na Moście Wolności. Po jego wprowadzeniu ilość aut wjeżdżających do Czech pod zamkiem się zmniejszy, a więc zmniejszy się ruch na Saskiej Kępie, czyli będzie bezpieczniej dla mieszkańców i robiących tam zakupy turystów. Auta jadące Mostem Wolności będą mogły wygodnie skręcać na Trzyniec koło dworca, co zmniejszy korki na skrzyżowaniu koło wiaduktu. Oczywiście można dalej utrudniać kierowcom życie, ale wtedy proszę się nie dziwić temu, że centrum umrze. Ludzie zagłosują nogami,a raczej kołami i wybiorą hipermarkety

Tak płaczecie za tą komunikacją a jak powstanie to będzie nią jeździło tyle ludzi co w pociągu do Czeskiego Cieszyna

Wystarczy przyjrzeć się tłumom idącym i jadącym na mostach w obie strony, żeby zobaczyć przyszłych pasażerów. Drałują na piechotę, bo komunikacji nie ma. Albo jadą autami i zapychają i tak już pełne parkingi w polskim i Czeskim Cieszynie. Autobus miejski to nie pociąg, który kursował 5 razy dziennie. Wystarczy kurs co pół godziny z Dworca na Dworzec, odpowiednia reklama i POMOC władz miejskich. W Świnoujściu MPK przekształcono w spółkę, uruchomiono transport wspólnie z niemiecką spółką. W Polsce bilety są w złotych, w Niemczech w euro. Autobusy są zwykle pełne. Ludzie jadą na basen, na zakupy, itd. Kursują cały rok. Nie ma obaw o frekwencję, trzeba tylko chcieć i na początek POMÓC. Choćby obniżyć podatki na początku, dać pieniądze miejskie na reklamę. To robią mądre władze miejskie na Zachodzie, popieranie komunikacji miejskiej to mniejsze korki, czystsze powietrze, wygodny dojazd do sklepów w centrum, to się opłaca. Inaczej Zachód by tego nie robił

Cieszyn w 1998 roku miał 37 000 mieszkańców. Teraz ma 34 000. Faktycznie jest jeszcze mniej, bo ci co wyjechali do Anglii i Irlandii nie wymeldowali się. Czeski Cieszyn miał 27 000, ma 26 000. Trudno o lepszy dowód na stagnację. Kiedy Cieszyn nie umie współpracować, inni się dogadują, rozwijają. Cieszyniacy są zmuszenie szukać pracy poza miastem. Robią zakupy w Bielsku i Ostrawie, bo taniej i lepszy wybór. Dlaczego miasto ma dalej być zaściankiem ?

można hasać se do woli i się nikt nie przyp.

Czas,spokój, stabilizacja ,po obu stronach Olzy, przygraniczna wymiana handlowa, rozwój usług, tworzenie wspólnego rynku,wymiana kulturalna i wiedza o najbliższych sąsiadach ,restauracjach ,szlakach turystycznych,to wszystko ma szansę się rozwinąć niezależnie czy władze samorządowe będą pomagały temu czy nie? Oczywiście chcielibyśmy aby sprzyjały nie tylko deklaratywnie ,ale faktycznie. Najlepiej jakby corocznie informowały wspólnie w jakimś komunikacie ,które z dotchczasowych barier udało się przełamać ,w zakresie przepisów,a także faktycznych nowych powiązań gospodarczych ,turystycznych ,kulturalnych itd

Ale im Warsie w jednym i drugim ratuszu NIE zależy na tym, żeby coś realnie zrobić razem. Po co ? Wystarczy, że raz na miesiąc jedni lub drudzy rzucą dziwny pomysł: winda na Wieży Piastowskiej, Scena na Olzie, autobus udający tramwaj itp. i mają medialny szum. Ludzie gadają, a oni mają spokój. Jak wyszła realna robota, pokazał Most Roche'a. Za efekty im nie płacą, tylko od godziny. A mieszkańcy w dużej części to AKCEPTUJĄ, bo są bierni, też nic im się nie chce i głosują na takich jak oni

В России странные границы: где-то и мышь не проскользнёт, а где-то свободно проходят вооруженные до зубов арабы.

Schengen jest zasłoną dymną. Antypolska i antykatolicka klika z Brukseli kradnie, jewropiejcziki podniecają się Schengen. Unijne szambo dyktuje nam przepisy prawne, polityczną poprawność, nieprawość obyczajową, a teraz chce nam wprowadzić euro. Von Tuske na rozkaz Berlina przeliczy pensje 3:1, ceny 1:1. Według POmiotów w trakcie wprowadzania Euro w Polsce emeryci mają powymierać

Słuchanie Radyja toruńskiego niszczy mózg ( patrz mieczykk )

Ty słodki jełopie... Bez Ciebie forum straciłoby duszę... POzdrawiam ;-)

miało być kulturalnie,a robicie tutaj forumowe szambo.Jesli w nocy coś wam nie wyszło,idźcie spać,a nie wyżywajcie się na forum i to jeszcze nie na temat.Oczywiście nie ma kontroli granicznej,bo tzw brygady tygrysa obserwują ludzi przez lornetki,
kto ile przewozi lewego alkoholu z Czech.Co do pojednania miast myslę,że jak po ślubie,sporo emocji przed weselem,a potem następuje proza życia,czyli kazdy pilnuje swojego stołka,żeby mu ktos go nie podprowadził.jesli miasta się zjednoczą,
nie potrzeba będzie nam dwóch burmistrzów itd.

jesli miasta się zjednoczą, nie potrzeba będzie nam dwóch burmistrzów itd. Už se těším!

Stara moda... Pani Ewo, o czym Pani Mówi. Kiedy? Jakoż to?

Wychowano mnie w duchu granicy i obrony jej przez naszych ojców i dziadów. Teraz jesteśmy tylko jakimś tam terytorium eurokołchozu

Jestem za tym eurokołchozem!!!!!!!!Na razie styknie mi brak granicy międzyśląskiej. A moźe by tak stworzyć alltheworldkolchoz? To dopiero by była legrace/zabawa!! A granicy nasze dzieci będą bronić przed Marsjanami!!! Tak ICH wychowamy.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama