Free Yourself-Suit Yourself: Kolejny raz wspierają lokalne organizacjeWymienić trudno, jakimi rzeczami wypełniona po brzegi była pracownia ASK. Można było znaleźć niemal wszystko. M.in. ubrania, książki, naczynia, buty, torby, drobny sprzęt, wózki, zabawki dla dzieci, łyżwy, ozdoby wszelkiego rodzaju. Co chwilę ktoś z dobrym sercem przynosił kolejne rzeczy, a wychodził z torbą wypełnioną innymi. Wymiana trwała od godz. 15.00. Do akcji włączyli się nie tylko studenci, ale również mieszkańcy Cieszyna i wykładowcy. Mimo, że tym razem nie udało się pobić rekordu, to akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem. - Liczyłyśmy na rekord, ale nie zawsze ma się to, co się chce. Cieszymy się jednak z tego, że ludzie przyszli i po raz kolejny skorzystali z oferty naszego kiermaszu - mówi Maria Milewska pomysłodawczyni i organizatorka kiermaszu i zapowiada, że kolejny kiermasz już w grudniu. - Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Mam nadzieję, że w grudniu, kiedy to planujemy kolejny kiermasz, pobijemy rekord drugiej edycji - przyznaje organizatorka. - Popieram takie akcje, bo niosą za sobą wiele dobra. Znaleźć można bardzo ciekawe rzeczy. Sama znalazłam piękny komplet filiżanek, które na pewno podaruję komuś w prezencie - mówi Monika Wieja, uczestniczka kiermaszu. Podczas edycji organizatorzy zbierali pieniądze i potrzebne rzeczy by pomóc: Stowarzyszeniu Pomocy Wzajemnej Być Razem, Fundacji Lepszy Świat, Rodzinnemu Domu Dziecka "Druchowie”, Wiosce Dziecięcej "Sindbad”. Wspomogą również akcję "Uszyj Jasia”.
|
reklama
|
Ja też popieram takie akcje, bo niosą za sobą faktycznie wiele dobra zarówno dla dających jak dla obdarowanych.
Jednak porównując chłodnym okiem efekty czysto finansowe tych działań (500 zł), z wartością choćby tylko jednego ponoć "wypożyczonego" zegarka (ok. 30 tys. zł) ministra Nowaka lub jeśli ktoś woli z premiami urzędników ministerialnych (100 mln. zł) "czuję się jakoś dziwnie".
Może czas już trzeźwo zacząć myśleć o finansach? Dalej chcemy rozwiązywać problem metodą sławnych kuroniowych zupek? Moim zdaniem to tylko leczenie objawów, a nie przyczyn.
Dodaj komentarz