Prezydent Bronisław Komorowski wziął udział w nabożeństwie w Cieszynie Podczas nabożeństwa śpiewał Wyższobramski Chór Kameralny i Chór Parafialny. fot. Ryszard Duława - Chciałem podkreślić, że jestem głęboko przekonany, o tym, że tą wielką wspólnotę ludzką, polską i narodową współtworzą w stopniu istotnym wspólnoty ludzi wiary. Z ogromną satysfakcją, radością i nadzieją dzisiaj uczestniczę w nabożeństwie wielkopiątkowym - mówił prezydent Bronisław Komorowski. - Chciałem podkreślić, że w obecnym świecie nie tylko trzeba szanować siebie nawzajem pomimo różnic, ale trzeba szukać również tego, co wspólne - dodał i zaznaczył, że dla wszystkich chrześcijan jest to poszukiwanie wspólnej drogi nadziei i miłości, co przenosi się na postawy obywatelskie, narodowe i na indywidualne postawy każdego człowieka. W wielkopiątkowym nabożeństwie uczestniczyli prezydent Bronisław Komorowski, prof. Jerzy Buzek, przedstawiciele Kościoła, politycy, samorządowcy i mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego. Prezydent proboszczowi Kościoła Jezusowego Januszowi Sikorze przekazał krzyż dla parafii. - To wspaniała pamiątka naszego wspólnego nabożeństwa. Będzie przypomniał nam o tym, że jesteśmy jednością, wspólnotą, a krzyż Pana Jezusa Chrystusa zawsze napełnia nas nadzieją nadchodzącego święta Zmartwychwstania - dziękował prezydentowi proboszcz. Wielki Piątek to najważniejsze święto w kalendarzu liturgicznym dla blisko 74 milionów luteran na całym świecie. Podobnie, dla członków luterańskiego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. W ten dzień Ewangelickie kościoły licznie zapełniają się wiernymi. Milkną dzwony, a liturgia ma uroczysty, żałobny charakter. Kościół Jezusowy w Cieszynie jest kościołem parafialnym miejscowej Parafii Ewangelicko-Augsburskiej. Skupia ona blisko 7 tys. wiernych i jest jednocześnie największą parafią luterańską w liczącym 70 tys. wiernych Kościele. Podczas nabożeństwa śpiewał Wyższobramski Chór Kameralny i Chór Parafialny.
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
zaiste, koncept chory i bałamutny...klęska politycznego kociokwiku...
W oczach dogmatu jednych śmierć czyni świętymi, męczennikami Kościoła, dla innych - jest słuszną karą za odwagę myślenia.
Cóż za szatański koncept!...
Kościół w Piekle Zakłamania...mogło pozostać na tytule - poco przy tej okazji przywoływać mroczne fakty z historii Kościoła...sam nie wierzę w odrodzenie instytucjonalne chrześcijaństwa - uratują je grupy charyzmatyczne , struktury legną w gruzach i tak dziw, że są jeszcze żywotne... pomimo tej zbiorowej iluzji zbawienia w biernym oczekiwaniu ...wizyta Prezydenta miała charakter symboliczny i towarzysko-PR-owy - skoro przebywał w Zameczku, to musi się gdzieś pokazywać...
> grzes - dej sie zaorać...
W okresie Wielkanocnym wspominamy mękę i śmierć filozofa Kazimierza Łyszczyńskiego, zamordowanego 30 Marca 1689 r. z wyroku „biskupiego” - bez szansy na zmartwychwstanie.
…
Został ścięty, jeden z wybitnych polskich filozofów Kazimierz Łyszczyński, a ciało wywieziono poza mury miejskie i spalono (podobnie jak jego dzieło). Oto Człowiek, który odważył się Myślec niezależnie i tylko za to zginął śmiercią męczeńską. Zginął bo wyprzedzał swój czas pisząc dzieło „De non existentia Dei”, czyli „O nieistnieniu Boga”.
+++
„Śmiertelne widowisko rozpoczęło się tak naprawdę już 10 marca. Skutego Łyszczyńskiego wprowadzono na obitą czerwonym suknem scenę, ustawioną specjalnie do tego celu na warszawskim rynku, i rozkazano uklęknąć. Następnie podsądny był biczowany przez samego biskupa i pytany, czy na powrót wierzy w Boga Jedynego i Przenajświętszą Panienkę.
+++
Spektakl oglądało podobno ponad 20 tysięcy osób. Kilka dni później Kazimierz Łyszczyński w tym samym miejscu miał osobiście spalić na stosie wszystkie swoje dzieła. Dwa tygodnie później wykonano wyrok na ich autorze.
+++
Najpierw kat rozżarzonymi szczypcami wyrwał skazańcowi „bluźnierczy język”, później szablą odciął mu dolna wargę i górną wargę, czyli usta, które herezje wypowiadały. Następnie na wolnym ogniu przez blisko godzinę palono mu prawą rękę, którą antykościelne bezeceństwa pisał. Jeszcze później…. I tu następuje rozbieżność w kronikarskich relacjach. Według jednych kat „litościwie” odciął toporem głowę nieprzyto,mnemu już z bólu skazańcowi, a według innych (np. zgodnie z opisem biskupa Załuskiego) Łyszczyński płonął na stosie żywcem.
+++
Po egzekucji prochy skazańca starannie zebrano i rozrzucono (według innych – wystrzelono z armaty) za miastem.” [strona 202 Marek SZENBORN – „Czarownice i heretycy. Tortury, procesy, stosy”]
+++
+++
Tego dnia, nie po raz pierwszy, ani ostatni w Historii Świata ujawnił się, tym razem na ziemi polskiej – na którą jeszcze nie wezwano „Ducha, co miał spłynąć i odmienić oblicze Ziemi! Tej Ziemi” jeden z licznych dowodów ogromu uświęconego przez Kościół katolicki bestialstwa i sadyzmu wobec każdej odmienności, wobec każdego odmiennego poglądu… Jak zwykle w chwilach fanatyzmu biskupi-pośrednicy boscy zapomnieli, że okrutnie traktując Innych sami siebie nie tylko poniżyli, ale udowodnili kolejny raz światu, fałsz propagowanej miłości bliźniego i chrześcijańskiego miłosierdzia, okazali prawdziwe oblicze chrześcijańskiej bezwzględności, brutalności i nienawiści. Od tego czasu tylko krwawe możliwości Kościoła się zmieniły – Cywilizacja ograniczyła i ogranicza fałsz, obłudę i cynizm uświęcony. Ale 30 marca 1689 roku na Rynku Starego Miasta w Warszawie, ta kościelna brutalność i nienawiść eksplodowała…
Oooooooo analfabeta nawiedzil Cieszyn, czyli chrabia bul von b uda ruska. Szkoda, ze nie przyjechal drugi don corleone, niestety wkrotce wylatuje do Nigerii by go 10 kwietnia sumienie nie gryzlo.
Anonim dołączył do Haliny -szemrane towarzystwo napędzane nienawiścią do ludzi...czy sławią co niedzielę potęgę bożego majestatu?
"Mądrość polega na tym wedle mego zdania, aby nie odpowiadać na głupie pytania."
Tolerancja wobec siebie samego w twoim przypadku jak widać, nie ma granic.
Ruska Buda to nie tylko jest jego miejsce wakacyjnego wypoczynku – takie nasze polskie Camp David, z wszelką obciążającą je symboliką.
Halina postradała zmysły,tracąc umiar i poczucie proporcji - świeć Panie nad jej umęczona duszą...
Żywot wiodę ciutkę szary, z losem mierzę się za bary
Lecz przy kompie, skryty nickiem, jestem ostrym zawodnikiem
Dopisuję, dopisuję, dopisuję... w sieci super komentarze,
Tu na wszystko się odważę, kogo zechcę, to obrażę.
Kulą w płot trafienie.
Po pierwsze, kto jak kto, ale oszi potrafi się podpisywać z imienia i nazwiska i nieraz to już czynił.
Po drugie, trudno mówić o realnym obrażaniu kogoś anonimowego - a np. Halina takim jest właśnie komentatorem.
Nota bene to ona właśnie skryta za nickiem obraża prezydenta RP, wcale nie anonimowego.
..
Wyluzuj rajtuza, cecho buraka...
czy wytykanie błędów to już teraz nazywa się - obraza? No cóż, nie dziwię się w takim razie, że mamy takie, a nie inne efekty wyborów:-)
no to ci "wytknę błędy" po twojemu:
bulczysz jak świnia w pomyjach
Zamiast rządzić to przebywa w Wiśle i kręci się po cieszyńskiej ziemi jakby chciał się z Warszawy przenieść się do zameczku. Figurant i nic więcej. Dobrze się jeździ za pieniądze podatnika i nic się nie robi i cicho siedzi jak mysz po miotła żeby nie stracić wizerunku. Jest nie ma go to nic przeciętnemu Polakowi nie daję jedynie zjada nasze pieniądze. Na co nam taki prezydent. Co zrobił żeby było mniej bezrobotnych i bezdomnych. Co zrobił żeby przybyło miejsc pracy. Jego partia zniszczyła wszystko co się dało, a on się pod tym podpisuje, Zachód nie po[pisał ACTA I GMO a Tusk podpisał, a Komorowski podpisał GMO. W takich warunkach to nikt nie dożyje tych 67 lat do emerytury.
Bardzo się cieszę, że prezydent wziął udział w nabożeństwie w kościele ewangelickim, i to właśnie w Cieszynie!
wpisy świadczą o problemach autorów z przeszkadzającymi emocjami - zła wola, gniew, zazdrość oraz negatywne życzenia - Prezydent przeciwnikiem i wrogiem - przedstawiciele, na szczęście nie reprezentują całości, sfrustrowanej części narodu, którzy nigdy nie zaznają spokoju... wyrażają swoje nastawienie do najwyższego reprezentanta władz państwa kraju nad Wisłą...smutne!
Argument z autorytetu jest szczególnie łatwy do zastosowania – jak słusznie spostrzegł Schopenhauer – wobec osób o ograniczonej wiedzy i słabym intelekcie. Nie są one w stanie wyrobić sobie własnego poglądu ani krytycznie analizować informacji. Z powodu własnych kompleksów gotowe są akceptować nawet największą bzdurę, byle wypowiedział ją ktoś, kogo mają w umyśle zakodowanego jako „autorytet”. Nawet jeżeli ta osoba faktycznie nie spełnia żadnych warunków bycia autorytetem.
Jednakowoż w przypadku Prezydenta Komorowskiego nietrudno zauważyć, że sam fakt niebywałego pozytywnego kontrastu w stosunku do jego ś.p. poprzednika, prezydenta wyjątkowo miernego i miernie ocenianego, pozwala mu cieszyć się niesłabnącym wysokim poparciem i właśnie powszechnym autorytetem.
A że wśród komentatorów zawsze znajdzie się jakiś zdezorientowany kontestator - no cóż, dzięki Bogu i narodowemu rozsądkowi mamy demokrację zamiast bolszewizmu braci Kaczyńskich....
Doceń to przynajmniej, bracie odłączony..:)
Z jednej strony Bronisław Komorowski wykazuje bierność w sytuacjach w których powinien być aktywny i samodzielny i podejmować odważne decyzje dla dobra obywateli poprzez wetowanie złych rządowych ustaw. Z drugiej strony potrafi wykazywać aktywność i wybiegać wręcz przed rządową orkiestrę wtedy, kiedy ściga się z nią w pomysłach, które nie służą społeczeństwu. To nie kto inny, tylko Bronisław Komorowski firmował swoim nazwiskiem ustawę ograniczającą prawa obywateli do zgromadzeń.
Na prezydenta, który jest prezydentem jednej partii, dla którego interesy tej partii są ważniejsze od interesów milionów Polaków co roku Polacy płacą 180 milionów złotych. Za bycie prezydentem Platformy i za pilnowanie żyrandola to naprawdę ogromna kwota.
...dzięki której możesz wypisywać tutaj każdą bzdurę, jaką wymyślisz, a za parę lat - w wyborach będziesz mógł postawić na swojego kandydata.
Póki co jednak ze swymi opiniami o prezydencie jesteście - razem z komuchem - w zdecydowanej mniejszości.
Rozumiem waszą frustrację, jednak sugeruję by nie pozwalać by się przekształcała w głupawe ujadanie.
To działanie kontrproduktywne.
Ośmieszacie w ten sposób siebie i swoje poglądy.
W jakiej mniejszości? Mniejszość, POżyteczny idioto, wybiera takich Tusków i Komorowskich w POżal się Boże wyborach. Większość nie daje sobie wyprać mózgów i albo olewa tę całą karykaturę demokracji, albo głosuje na inne ugrupowania. Tak, co kilka lat możemy postawić na kandydata wybranego spośród ok. 20 towarzystw wzajemnej adoracji różniących się od siebie detalami. A największe szanse na zwycięstwo i tak mają ci z najlepszymi układami z elitami biznesu i z największą kasą. Cóż za wybór!!! Rzeczywiście daje nam to realny wpływ na losy kraju.
A brednie o bolszewizmie Kaczyńskich to już szczyt imbecylizmu. Kaczyńscy nacjonalizowali środki produkcji, kapitalistów i swoich przeciwników politycznych mordowali bądź zsyłali do łagrów, prawda??? Lenin by się uśmiał, gdyby to czytał.
Bóg ci musi wybaczyć głupotę, którą sam cię obdarzył
ja się tylko uśmiecham z politowaniem
Szkoda że własnej głupoty nie dostrzegasz. Właściwie nie ma się czemu dziwić, wszak bomba ci mózg rozsadziła.
Bolszewizm braci Kaczyńskich???? Hahahahahahahaha!!!! Od razu widać, że "Szkło kontaktowe" i jemu podobne stronnicze badziewie mózg ci wyprało. A co do Chrabiego Bul-Kompromitowskiego to jest to najgorszy i najdroższy w utrzymaniu prezydent w historii Polski. Wydaje najwięcej pięniędzy podatników na niezwykle kosztowne i nikomu niepotrzebne przyjęcia.
Szkoda że ten Przydęt tak uparł się na nękanie Ziemi Cieszyńskiej. To że obleśny śliski buzek tu bywa - Trudno, niestety z tąd pochodzi. Ale wolałbym aby Komoruski, ubecki zięć, wnuk czerwonoarmisty Osipa Szczynukowa spędzał Świeta u siebie - w Ruskiej Budzie a nie na naszej pięknej Ziemi Cieszyńskiej
naczelny bórak
Grobelny jesteś dowciapny,aż do przesady,ugryż się w ten ozor!!!!
Cytat: "(...)w obecnym świecie nie tylko trzeba szanować siebie nawzajem pomimo różnic, ale trzeba szukać również tego, co wspólne". Jak należy "szanować siebie nawzajem pomimo różnic" w praktyce zademonstrował obecny prezydent (wraz ze swoim przyjacielem Palikotem) już choćby w stosunku do osoby swego poprzednika.
Ten poprzednik to było Wielkie Narodowe Nieporozumienie, to prawda.
Bolszewizm programowy wprowadzany w nasze życie, brat "spieprzaj dziadu" pociągający za sznurki Belwederu, koalicje z Lepperem i Giertychem, ciągłe kłótnie z kim tylko się dało, klęska za klęską w polityce zagranicznej, na koniec wciągnięcie niemal setki ludzi w grobowiec katyńskiej hucpy.
Ale co ty chcesz od Komorowskiego?!... Jego wina, że wybory wygrał?!...
Z pretensjami do tych, co raz za razem przegrywają.
Ale co ty chcesz od Kaczyńskiego?!... Jego wina, że wybory wygrał?!...
Z pretensjami do tych, którzy przegrali w 2005r.
Do Kaczyńskiego nie mam żadnych pretensji, od kiedy sam spieprzył wszystko to, co zaczął.
Jest politycznym nieudacznikiem, społecznym szkodnikiem - ale nie z takimi nieszczęściami żeśmy już jakoś sobie radzili.
A czego Chrabia Bul-Kompromitowski nie spieprzył?
Beznadziejny prezydent i tak nie kupisz mojego głosu .Nie wiesz co potrzebuje parafia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślałem, że przekazany krzyż to ten, który zabrał z Krakowskiego Przedmieścia.
Dodaj komentarz