, poniedziałek 29 kwietnia 2024
Apelacja w sprawie Nangar Khel. Czy żołnierze ponownie staną przed sądem?
Incydent w wiosce Nangar Khel miał miejsce 16 sierpnia 2007, 28 km na północ od miasta Wazi-Khwa w Afganistanie. fot: Jakub Czermiński, Ministerstwo Obrony Narodowej



Dodaj do Facebook

Apelacja w sprawie Nangar Khel. Czy żołnierze ponownie staną przed sądem?

Agnieszka Kaczmarczyk/Interia.pl
Izba Wojskowa Sądu Najwyższego rozpoczęła badanie apelacji Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która chce uchylenia wyroku uniewinniającego siedmiu polskich komandosów od zarzutu popełnienia zbrodni wojennej w Afganistanie. Wczoraj przed sądem wystąpili prokuratorzy oraz obrońcy oskarżonych, dziś sąd oddał głos żołnierzom. Wyrok zapadnie 14 marca.

Prokuratura uznała, że sąd pierwszej instancji dokonał błędnych ustaleń faktycznych. Wnosząc apelację o uchylenie wyroku z czerwca ubiegłego roku ponownie przekazuje sprawę do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, by doprowadzić do skazania oskarżonych. Według oskarżenia były wystarczające podstawy, by uznać, że oskarżony Olgierd C. wydał rozkaz ostrzelania wioski, a jego podwładni rozkaz wykonali, co najmniej godząc się z tym, że strzelali do niebronionego obiektu cywilnego. Apelację złożył również adwokat jednego z uniewinnionych - chor. Andrzeja O. "Osy", który chce zmiany podstawy uniewinnienia - by nie był nią brak dowodów, a sądowe stwierdzenie, że jego klient nie dopuścił się zarzuconej zbrodni.

Przypomnijmy, do tragicznej w skutkach akcji polskich żołnierzy, w wyniku której zginęło ośmioro afgańskich cywili, w tym kobiety i dzieci, doszło 16 sierpnia 2007 r. w afgańskim Nangar Khel. Konwencja haska stwierdza, że ludność cywilna na terenach objętych działaniami wojennymi jest chroniona jej przepisami "w takim zakresie, w jakim nie uczestniczy w walkach". Złamanie konwencji jest zbrodnią wojenną, ściganą zarówno przez prawo międzynarodowe, jak i polskie. Prokuratura Wojskowa z Poznania oskarżyła o taką zbrodnię siedmiu żołnierzy z 18. Bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego. Wśród oskarżonych znaleźli się plut. Tomasz Borysiewicz z Cieszyna oraz st. szer. rezerwy Damian Ligocki ze Skoczowa. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie Nangar Khel. Według sędziów, brak było dowodów na to, by w Nangar Khel doszło do zbrodni wojennej. Wyrok nie był jednak prawomocny, zatem przysługiwała od niego apelacja.

Komentarze: (6)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

P.Grobelny jest znawcą i wyrocznią we wszystkich sprawach i na wszystkich forach.

tylko żołnierze wiedzą, jak tam naprawdę było...więc właściwie osoby postronne powinny powstrzymać się od domysłów i nieodpowiedzialnych komentarzy w typie wypowiedzi P.Grobelnego /atrofia uczuć i grubiaństwo/

Niech Talibowie z Afganistanu przyjadą do Polski i zastrzelą dzieci i żon tych żołnierzy.Tego tym bandytom nazywającym się żołnierzami życzę. Skoro jest wojna między Polską a Afganistanem, więc zgodnie z prawem, toczy się na terenie obu państw. Wtedy również należy uznać, że nie jest to zbrodnia wojenna.

Wstyd mi za tych panów ! niestety świadomie popełnili zbrodnie na cywilach a teraz się migają !!! Powinni ponieść zasłżzoną karę !!!

cieszyniok,wiesz co to jest rozkaz?bo przypuszczam że nie,ty to pewnie wojsko znasz z Czterech pancernych",tak jak ci prokuratorzy.W czasie działań wojennych zawsze były ,są i będą takie rzeczy tym bardziej że w Afganistanie jest to wojna partyzancka.Państwo polskie powinno stać murem za żołnierzami skoro ich tam wysłali a nie robić z nich zbrodniarzy.

nasz Umiłowany Przywódca przed wyborami? "Konrad Piasecki pyta: Jeśli w październiku jako prezydent dostanie pan na biuro wniosek o przedłużenie misji w Afganistanie, podpisze go pan?
Bronisław Komorowski: Powiem, będzie dokładnie tak samo jak z Irakiem. Przed wyborami zapowiedzieliśmy, że wycofamy żołnierzy Polskich z Iraku. Wygraliśmy wybory i żołnierze polscy z Iraku zostali wycofani.
(....)
Konrad Piasecki: Ale wyobraża pan sobie taki scenariusz, że NATO zostaje w Afganistanie a my się z niego wycofujemy?
Bronisław Komorowski: Oczywiście, że tak. Tak jak zostali Amerykanie w Iraku, a myśmy się wycofali."

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama