Kajetanowicz i Baran na drugim miejscu w Rajdzie Rzymu– Wspaniały rajd, niezwykle wymagający. Daliśmy z siebie wszystko i powiększyliśmy naszą przewagę w rywalizacji o tytuł. Debiutując tu walczyliśmy o zwycięstwo, ale jednocześnie musiałem też myśleć o punktacji mistrzostw, i z perspektywy czasu uważam, że to było najtrudniejsze. Za nami aż dwieście kilometrów, a o triumfie zdecydowało mrugnięcie okiem. Minimalna różnica po raz kolejny pokazuje, jak konkurencyjne i wyrównane są obecnie mistrzostwa Europy. Cały zespół LOTOS Rally Team pracuje z wielką pasją, a to dodaje mi dużo siły – komentował na mecie Kajetan Kajetanowicz. – Kolejne podium w Mistrzostwach Europy przybliża nas do celu. Nie zmieniłem zdania o włoskich odcinkach specjalnych - są absolutnie wspaniałe. Trochę gorzej jest z organizacją. Nie rozumiem sposobu nadania czasu na nierozegranym OS3 w sposób, miało to wpływ na końcowy wynik. Kiedy ostro się ścigamy, wolelibyśmy uniknąć takich sytuacji – dodał Jarek Baran. Kajto zapisał na swoje konto także siedem punktów za zwycięstwo w dzisiejszym etapie. Polak na zabrudzonych i mokrych odcinkach specjalnych pojechał perfekcyjnie – był to najdłuższy, mierzący ponad 106 kilometrów dzień. Do 119 zwiększył liczbę wygranych „oesów” w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Załoga LOTOS Rally Team powiększyła swój dorobek do 151 punktów. Drugi Magalhães traci do naszej załogi 30 punktów (łącznie ma 121), na trzecie miejsce awansował Bouffier (84 punkty). Finałową rundą cyklu będzie łotewski Rajd Liepaja. Szutrowy festiwal prędkości, z niezwykle szybkimi trasami, rozegrany zostanie w dniach 6-8. października.
|
reklama
|
Dodaj komentarz