, piątek 26 kwietnia 2024
Hokej: Wróciły zwycięstwa
W pierwszych w tym sezonie derbach trzynieccy Stalownicy pokonali 4:2 rywala z Ostrawy. fot: Michał Chwieduk



Dodaj do Facebook

Hokej: Wróciły zwycięstwa

Marcin Mońka
Hokej: Wróciły zwycięstwa


Hokej: Wróciły zwycięstwa


Hokej: Wróciły zwycięstwa

zdjęcia: Michał Chwieduk

W bardzo dobrych nastrojach rozpoczęli nowy tydzień kibice hokejowej drużyny z Trzyńca. Wszystko za sprawą dwóch weekendowych zwycięstw, w tym jednego o wyjątkowym smaku. A jeśli dobrą passę uda się podtrzymać także we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów, to będzie to najlepszy dowód powrotu Oceláři na zwycięską falę.

Gdy w piątek zespół rozgrywał pojedynek na lodowisku w dalekim Litwinowie, niewiele osób wierzyło w sukces Oceláři. Bowiem drużyna Vervy doskonale rozpoczęła rozgrywki, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, i w sześciu pierwszych spotkaniach nie ponosząc ani jednej porażki. O tym, że każda seria kiedyś musi się skończy gracze Vervy przekonali się jednak w piątkowy wieczór. Bezsilność miejscowych najlepiej wyraża zerowy bilans zdobytych goli w tym meczu, choć w poprzednich sześciu spotkaniach do bramek rywali trafiali aż 25-krotnie. Dwa gole strzelone w pierwszej tercji przez Martina Adamskiego i kapitana Lukáš Krajíčka pozwoliły cieszyć się Stalownikom z drugiej w sezonie wygranej.

Zwycięstwo odniesione w Litwinowie okazało się dobrym prognostykiem przed derbowym, niedzielnym spotkaniem z HC Vitkovice Ridera. Rywal z Ostrawy dobrze rozpoczął sezon, a mając świadomość, że pojedynki derbowe rządzą się swoimi prawami, kibice mogli spodziewać się każdego możliwego rozstrzygnięcia. Drużyna Oceláři wciąż boryka się z plagą kontuzji – do niezdolnych do gry Martina Růžički, Jiříego Polanskiego, Marka Viedenskiego i Vladimira Rotha dołączył ostatnio Roberts Bukarts. Sztab szkoleniowy po raz kolejny zatem sięgnął po zawodników na co dzień występujących w klubie farmerskim z Frydka- Mistka - Rostislava Martynka, Jana Rudowskiego oraz Davida Kofronia. Pierwszy z nich błysnął w pierwszej tercji, zdobywając już w 3. minucie gola po kapitalnej asyście Arona Chmielewskiego. Później przez długi czas trwała wymiana ciosów, efektownym golem z dystansu popisał się Martin Gernát, i był to dla słowackiego obrońcy zarazem pierwszy gol w stalowniczych barwach. 107. derbowy mecz w Ekstralidze pomiędzy Stalownikami a klubem HC Vitkovice ostatecznie zakończył się wynikiem 4:2, a 35-letni Rostislav Martynek, jeden z bohaterów spotkania, przyznawał po meczu: - Mieliśmy dwa ciężkie mecze, i bardzo nas cieszą te punkty. Teraz musimy kroczyć tą zwycięską drogą. Cieszy nas to, że po raz pierwszy w sezonie daliśmy więcej niż dwa gole w jednym meczu.

Z kolei dla Arona Chmielewskiego, niedzielny pojedynek był trzecim meczem rozegranym w trzy dni, bowiem występy w Ekstralidze przeplótł sobotnim meczem w barwach zespołu z Frydka-Mistka, występującym na zapleczu krajowej elity. I choć trzyniecka farma poległa 5:6, polski napastnik zdobył dwa gole i zapisał na swoim koncie dwie asysty. Z kolei w niedzielę do tego bilansu dorzucił ważną asystę przy inauguracyjnej bramce. - To jest moja praca i zawsze staram się być przygotowany na występy w tak dużym obciążeniu. Choć dziś rzeczywiście, mimo gry w pierwszym ataku, nieco rzadziej pojawiałem się na lodzie. Jestem zadowolony przede wszystkich ze zwycięstw, bo były nam niezwykle potrzebne. Nie chcieliśmy, aby do szatni zawitała jakaś niepotrzebna nerwowość, po niedzielnym meczu jesteśmy spokojniejsi - przyznał po derbowym meczu napastnik.

Następny ligowy mecz Stalownicy rozegrają w piątek w Werk Arenie, ich rywalem będzie ekipa praskiej Sparty. Jednak już we wtorek czas na inne hokejowe emocje - Stalownicy rozegrają ostatni grupowy mecz w Hokejowej Lidze Mistrzów z norweskim Storhamar Hamar. I choć ich sytuacja jest trudna, by wyjść z grupy, jednak nikt nie składa broni. - Na pewno będziemy walczyć do końca o awans, przed nami dwa mecze z Norwegami, które chcemy wygrać. Jesteśmy mocno umotywowani, więc kibice mogą liczyć na emocjonujący mecz - zapowiada Chmielewski. Początek wtorkowego meczu w trzynieckiej Werk Arenie o godz. 17.30.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama