, poniedziałek 6 maja 2024
Cieszyn: Radni za przyjęciem repatriantów
Pismo wicewojewody z apelem o udzielenie Polakom pomocy w repatriacji wywołało dyskusję. I choć wcześniej część z radnych na komisjach była przeciwna, lub wstrzymała się od głosu, ostatecznie radni zgodzili się na przyjęcie kolejnej rodziny w Cieszynie. fot: AK



Dodaj do Facebook

Cieszyn: Radni za przyjęciem repatriantów

AGNIESZKA KACZMARCZYK
W kwietniu do Urzędu Miejskiego w Cieszynie wpłynęło pismo II wicewojewody śląskiego z apelem o udzielenie Polakom pomocy w repatriacji. Pismo wywołało burzliwą dyskusję, ale ostatecznie radni, podczas ostatniej sesji opowiedzieli się "za" przyjęciem kolejnej rodziny do Cieszyna.

1 stycznia 2001 roku weszła w życie ustawa o repatriacji. Mimo upływu dość długiego okresu czasu, proces repatriacji nie został jeszcze zakończony. W dalszym ciągu tysiące rodzin polskiego pochodzenia żyjących w Kazachstanie, Uzbekistanie i innych azjatyckich republikach byłego ZSRR oraz na dalekiej Syberii oczekuje na zaproszenie gmin i powrót do ojczyzny.

Cieszyn przyjął już repatriantów. W 1998 Nad Olzą zamieszkała czteroosobowa rodzina z Kazachstanu, a w 2002 trzyosobowa rodzina. W 2010 roku osiedliła się tu również jedna osoba samotna.

Pismo wicewojewody z apelem o udzielenie Polakom pomocy w repatriacji wywołało dyskusję. I choć wcześniej część z radnych na komisjach była przeciwna, lub wstrzymała się od głosu, ostatecznie radni zgodzili się na przyjęcie kolejnej rodziny w Cieszynie. - Przyjmujemy Polaków, którzy nigdy i nigdzie nie zrezygnowali ze swojej tożsamości. Jeżeli my, Polacy dyskutujemy nad jedną rodziną i to z takimi wątpliwościami, to ja, jako Polak tracę sens, po co tu jesteśmy. Jako Polak nie rozumiem tej postawy - przyznaje radny Kazimierz Kawulok. - Jestem za przyjęciem rodziny. Tym bardziej, że jedno mieszkanie jest wolne. Pozostaje nam kwestia znalezienia pracy - przyznaje radny Krzysztof Herok. - Ostatnią osobę przyjęliśmy w 2010 roku. Rodziny dobrze się tu czują, usamodzielniły się, funkcjonują samodzielnie. Jestem za przyjęciem kolejnych osób - dodaje radna Janina Cichomska.

W skali kraju od lat spada liczba repatriacji. Od 1997 roku, kiedy Polska zaczęła ściągać rodaków ze wschodu, do kraju wróciło blisko 7500 osób. Kolejnych 2800, które legitymują się promesą wizy repatriacyjnej, dalej oczekuje na powrót. Na samym początku do kraju wracało średnio 800 repatriantów rocznie, później ta liczba spadła do 350-400, obecnie jest to średnio około 200 osób. Jednym z powodów jest minimalne wsparcie jakie z tytułu przyjęcia repatriantów otrzymuje od państwa gmina.

Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

minimalne wsparcie ze strony pańtswa polskiego - smutne...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama